Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skompromitowalam sie czy bardziej jego?

Polecane posty

Gość gość

dzisiaj przypadkiem spotkalam swojego ex na dworcu pkp. Nie jestesmy w najlepszych relacjach, szczerze mowiac po zerwaniu bezpodstawnie urazony probowal ze mnie zrobic dziwke, opowiadajac przerozne klamstwa. Musialam sie polowie znajomych ze wszystkiego tlumaczyc. No i dzisiaj zobaczylismy pierwszy raz od ok. pol roku. I nie wiem czemu nagle zaczal mnie przepraszac i nawinela sie klotnia. Ten w koncu powiedzial, ze mnie dalej kocha, wie ze zrobil mi chujostwo i przeprasza za to. Ze mu wstyd i jak chce to moge mu przywalic. Nawet sie nie zorientowalam kiedy zdjelam rekawiczke i przywalilam mu z calej sily piescia w twarz, oczywiscie przy tlumie ludzi. I zastanawiam sie jak to mogli odebrac. Czy ja sie skompromitowalam, uderzajac go czy moze on, ze obnizylam w pewien sposob jego ego? Czy wgl dobrze zrobilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiora
Absolutnie sie nie skompromitowałaś, bardzo dobrze zrobiłaś, chciałabym to zobaczyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zdziwil sie jak mi reka wedrowala w jego strone ;) pewnie sie nie spodziewal... Tylko nie wiem, czy nie wyszlam na nieco niezrowazona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×