Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andrzej 24

Ślub cywilny a alimenty..

Polecane posty

Gość Andrzej 24

Witam Jestem z moja dziewczyną od 2 lat Lecz ona od miesiąca jest w ciąży.Ona chce ślubu kościelnego a ja chce tylko cywilnego. Ona mówi że bez kościelnego nie bezie ze mną żyła pod jednym dachem. I tak mówi że po urodzeniu dziecka wystąpi o alimenty. Moje pytanie brzmi czy jeśli ja nie wypieram się jej ani dziecka i chcę żyć z nimi jako jedna rodzina tylko bez ślubu kościelnego a z cywilnym.To czy ona ma podstawy o ubieganie się o alimenty? tylko z tego powodu że ja nie chce ślubu kościelnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
Obecnie ślub konkordatowy (zwany potocznie cywilnym) ma również skutki prawne takie jak cywilny. Jesli nawet po zawarciu zwiazku malzenskiego nie bedziesz bral udzialu w utrzymywaniu dziecka to moze wystapic o alimenty, w przeciwnym wypadku nie widze powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej 24
Tak więc dla sprostowania - Ona mówi że jeżeli ma brać ślub cywilny to już wcale woli nie brać takiego ślubu bo on się dla niej nie liczy i tym samym jak mówi woli wystąpić o alimenty bo nie chce żyć nie po Bożemu. A ja jak już wcześniej zaznaczyłem ja chcę ślubu ale cywilnego a nie kościelnego. Czy sąd patrzy na to że dziecko powinno dostawać pieniążki za wszelką cenę od ojca? Czy też patrzy na okoliczności dlaczego nie ma ojca przy rodzinie który gdyby mieszkał razem to nie takie pieniążki by przynosił co równowartość alimentów 500-800 a tysiące i tym samym by był przy dziecku a wiadomo dziecko potrzebuje obojga rodziców a nie marnych alimentów . Bo jak widzę to w tej chwili to jest straszenie mnie alimentami że jeśli nie wezmę ślubu kościelnego to będę płacił alimenty. I Już zastrzega ona sobie że bez ślubu kościelnego to dziecku nazwiska mojego nie da . Tak właśnie moje nazwisko jest nie potrzebne ani nic innego a jedynie moje pieniądze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej 24
Tak więc dla sprostowania - Ona mówi że jeżeli ma brać ślub cywilny to już wcale woli nie brać takiego ślubu bo on się dla niej nie liczy i tym samym jak mówi woli wystąpić o alimenty bo nie chce żyć nie po Bożemu. A ja jak już wcześniej zaznaczyłem ja chcę ślubu ale cywilnego a nie kościelnego. Czy sąd patrzy na to że dziecko powinno dostawać pieniążki za wszelką cenę od ojca? Czy też patrzy na okoliczności dlaczego nie ma ojca przy rodzinie który gdyby mieszkał razem to nie takie pieniążki by przynosił co równowartość alimentów 500-800 a tysiące i tym samym by był przy dziecku a wiadomo dziecko potrzebuje obojga rodziców a nie marnych alimentów . Bo jak widzę to w tej chwili to jest straszenie mnie alimentami że jeśli nie wezmę ślubu kościelnego to będę płacił alimenty. I Już zastrzega ona sobie że bez ślubu kościelnego to dziecku nazwiska mojego nie da . Tak właśnie moje nazwisko jest nie potrzebne ani nic innego a jedynie moje pieniądze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty sa na dziecko
Żadne okoliczności nie mają tu znaczenia, oczywiście oprócz tych mających wpływ na wymiar alimentów: twoje dochody, zobowiązania, potrzeby dziecka. Alimenty nie są karą dla ojca czy nagrodą dla matki, tylko mają zapewnić byt dziecku. Skoro nie bedziecie razem, a nie możesz jej do niczego zmusić będziesz musiał płacić alimentym, tak samo jak musiałbyś łożyć na dziecko po slubie cywilnym/kościelnym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne dlaczego
ALIMENTY TO NIE KARA! TO ŚRODKI MAJĄCE ZAPEWNIĆ BYT DZIOECKU. Takie rzeczy jak dlaczego "tatuś" nie jest z rodziną są wazne podczas ustalania winy przy rozwodzie, ale na alimenty nie mają wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
To wezcie slub jednostronny. Ona odklepie formułki zawierajace "Boga" a Ty bedzie mial formulki bez Boga. Ona bedzie miala koscielny a Ty cywilny - bo rozumiem, ze jestes niewierzacy, a ona tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej 24
Wierzący to jestem ale mi taki ślub kościelny nic nie wnosi..... Czyli jej szantaż jest nawet na prawie . Albo ślub kościelny albo alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Zawsze możesz postraszyć, że skoro nie chce z tobą zyć, to wniesiesz do sądu o przyznanie tobie opieki. W końcu masz takie samo prawo do dziecka. I niech ona płaci alimenty:D Swoja droga nie rozumiem jak mozna związac się z osobą o diametralnie różnych poglądach na zycie i związek. I jeszcze zrobić z nią dziecko...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Laska chce Cię za wszelką cenę usidlić :) I nawet jak jej się coś odwidzi, to po ślubie kościelnym też może chcieć alimentów. PS. Rada: jeśli masz samochód, mieszkanie itp. nie zapisuj tego na Was oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nazwiska dziecka - jeśli rodzice nie dojdą w tej kwestii do porozumienia, kierownik USC nada dziecku podwójne nazwisko, obojga rodziców. A alimenty to środki na utrzymanie, tzn. także, gdy jest pełna, żyjąca razem rodzina rodzina, to pieniądze wydane ta dzieci są właśnie alimentami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popychaczka
a ta ciąża to na pewno twoja?bo ta laska jakoś za bardzo chce tego slubu,lepiej poczekaj aż dziecko się urodzi ,zrób badania DNA i wtedy się zastanów co chcesz dalelej robić z ta laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toż to nie dziwota
Ja się nie dziwię dziewczynie, jeśli jest katoliczką to ślub kościelny jest dla niej bardzo ważny. Nie wiem dlaczego nie chcesz brać ślubu kościelnego, skoro twierdzisz, że też jesteś wierzący. Czyżbyś nie był pewiem czy chcesz z nią spędzić resztę życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej 24
oj "jeden woli córkę a drugi teściową" a ja wolę cywilny który w zupełności mi wystarczy do funkcjonowania jako rodzina. Czy to takie dziwne? Fakt że 2 lata to zbyt krótko żeby poznać drugą osobę ale co poradzić jeżeli się nie myślało o pewnych tematach przed pójściem do łóżka.Wyszło jak wyszło.Fajny był początek znajomości a poznaliśmy się w Grecji ,wszystko tak fajnie się zapowiadało a tu po 2 latach rozczarowanie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
zrób testy na ojcostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej 24
Testy ? hm... Przykre tak robić testy na ojcostwo , to tak jak bym robił z niej kur....... A Wiem doskonale że to moje dziecko i tym bardziej kiedy to nastąpiło....... Ale jeśli będzie dla mnie bardzo niedobra po narodzinach i ograniczy mnie bardzo do dziecka to całkiem możliwe że zrobię testy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
przecież ona nie musi wiedzieć o testach, są przecież takie na ślinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diewocka
nie bądz egoista jezeli dla ciebie slub koscielny nie jest wazny/ jest ci obojetny badz twoim zdaniem nic nie wnosi to i tak wiedzac ze twoja kobieta tego chce powinins sie zgodzic. taka jest milosc nie mozesz jej tego odmowic pomysl o niej i dziecku nie mysl tylko o sobie. zrob to dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
ale to jest przecież szantaż, chłopak nie musi się na niego godzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoijohej
Po co go namawiacie do ślubu? przecież widać, że oni się nie kochają. Gdzie w prawdziwym związku opartym na miłości jest miejsce na szantaż i to jeszcze taki? ślub albo alimenty? To ile wart jest dla niej związek z ojcem dziecka? Tak samo w drugą stronę - w prawdziwej miłości ludzie są zdolni do większych poświęceń, niż mowa tutaj. Ślub i narodziny dziecka sprowadzone do poziomu szantażu, alimentów, nadawania nazwiska - najbardziej żal mi tego nienarodzonego jeszcze malucha, ale uważam, że lepiej dla niego, żeby się nie pobierali. Oszczędzą mu kłótni i patrzenia na rozwód rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archiwistka sdfghjkl
Jeśli to dziecko jest Twoje i Ty je uznasz formalnie, albo ona Ci udowodni ojcostwo, to: -będziesz musiał płacić alimenty (jeśli ona Cię o to pozwie itp.) Brak ślubu lub rodzaj ślubu, nie ma tu nic do rzeczy. Ojciec powinien płacić na swoje dziecko, bez względu na wszystko. A jak ma żonę, to być może i na żonę lub byłą żonę, na konkubinę/nieformalną partnerkę nie. Co do ślubów: - W pewnych sytuacjach, za zgodą biskupa, można wziąć sam ślub kościelny (ale nie konkordatowy). Z punktu widzenia religii jest się małżeństwem i nie ma np. grzechu cudzołóstwa, ale w świetle prawa jest się ludźmi wolnymi. Mając tylko taki ślub za sobą, w oczach sądu, jest się kawalerem/panną. -Można wziąć ślub jednostronny. -Można wziąć najpierw ślub kościelny (za zgodą biskupa) a potem cywilny lub w odwrotnej kolejności. 1) Alimenty na dziecko będziesz płacił, będąc lub niebędąc w związku, formalnym lub nie. Dziecko to dziecko. 2) Dziewczyna a żona, tu jest różnica. Żona ma prawa, partnerka nieformalna, niekoniecznie. Żona może chcieć alimentów i na siebie. 3) Nikt nie powinien wywierać presji, na nikogo, w kwestiach małżeństw. 4) Trzeba znaleźć wspólny kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja dziewczyna taka jest wierząca, że potrzebuje do życia zawarcia związku z kościele, ale na seks przedmałżeński to się zdecydowała. Hipokrytka. Alimenty mają na celu zabezpieczenie potrzeb dziecka. Dziewczyna, by się o nie ubiegać musi mieć uznanie przez ciebie ojcostwa (ponieważ zaszła w ciążę przed ślubem). Jeżeli weźmiecie ślub to jeszcze musi mieć dowód, że nie dajesz jej pieniędzy na życie. Wtedy również może sie ubiegać o alimenty na dziecko i na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->toż to nie dziwota "Ja się nie dziwię dziewczynie, jeśli jest katoliczką to ślub kościelny jest dla niej bardzo ważny." ha ha ha ha ha Wielka mi katoliczka. Mogła myśleć zanim rozłożyła nogi. Autorze, w waszym związku nie ma miłości. Gdyby była nie urządzalibyście tej całej szopki tylko doszlibyście jak kulturalni, kochający się ludzie do porozumienia (np.ślub jednostronny). Zastanów się czy chcesz się wiązać z osobą, która stosuje szantaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra ta twoja kobieta, kibicu
je jej zeby sioe udalo. Nie jest glupia i wie, ze cywilny to nie slub tylko papierek, jak zwiazek 2 gejow. I albo chce slub, albo alimenty. Tez bym tak postapila. Przekaz jej, żer zycze jej wsyztskiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×