Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hh29

starania i ciaza po poronieniu, zapraszam nowe kobietki :)

Polecane posty

Gość hh29

czesc, sa juz takie tematy, ale wszyscy sie juz tam znaja. cos o mnie: mam 29 lat i prawie 2letnia corke, w czerwcu mialam lyzeczkowanie po nieudanej drugiej ciazy, a dzis wlasnie pierwszy dzien okresu. od tego cyklu mozemy sie juz starac:). zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj na szczaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj hh29. Po pierwsze zarejestruj swój nick, co się będą pod Ciebie podszywać. Ja jestem po 2 ciążach biochemicznych, 2 poronieniach samoistnych i jednym łyżeczkowaniu. W tym cyklu postaraliśmy się o dziecko. Wczoraj w 23dc (czyli bardzo wcześnie) zrobiłam bete i wyszła niska, ale pozytywna. W czwartek powtórka, żeby sprawdzić przyrost. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za rade:). zarejstrowalam sie :). no to gratuluje pozytywnej bety :). widze, mucha, ze sporo przeszlas ze swoimi ciazami. mam nadzieje, ze bedzie tym razem dobrze:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkiki
mialam poronienie , CP , oraz lyzeczkowanie ( puste jajeczko ktore zatrzymalo sie w 6 tyg c ) pomiedzy tymi wszystkimi zdarzeniami urodzilam synka lecz cala ciaze siedzialam jak na szpilkach .. I trymestr w szpitalu (krwawienia ) teraz miesiac temu mialam lyzeczkowanie i doszlam do wniosku ze nie chce sie meczyc tylko jak dostane wyniki histopatologiczne pojde do lekarza i porobie wszystkie badania zeby nastepna ciaze nie martwic sie czy zaraz nie dostane krwotoku bo sadze ze to mi cos dolega. Nie zniose wiecej poronien lub lyzeczkowania .. a tym bardziej Ciazy pozamacicznej gdyz nie mam juz jednego jajowodu a brak nastepnego wiaze sie z tym ze nie zajde w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po 3 stratach ciazy w 6 tc w 22 tc i teraz w 24tc. Dzieci nie mam :( chcialabym znow sprobowac ale narazie to niemozliwe. A dwie ostatnie straty przez szyjke ktora mi najprawdopodobniej uszkodzono po pierwszym poronieniu gdy mnie lyzeczkowali tak powoedzial lekarz ze to najpewniej przez to nie moge donosic ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! gosckiki, na pewno warto zrobic badania, skoro to nie pierwszy raz. mnie poza histopatologicznym robiono wlasciwie tylko tarczyce. gosc, przykro mi :(. kurcze, to faktycznie fatalnie jesli cos uszkodza podczas zabiegu, bo tak pewnie mialabyc zdrowe dziecko czy nawet dzieci :(. w kolejnej ciazy mozna chyba zalozyc jakis szew, prawda? starasz sie juz czy czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 13:51 a dlaczego musisz czekać i jest to nieozliwe? jak uszkodzono twoją szyjkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co lekarz tlumaczyl to nie zalozono mi jakiejsc tabletki ktora szyjke by otworzyla i rozmiekczyla przed zabiegiem tylko otworzono ja mevhanicznie o wtedy musialy puscic jakies wlokna i dlatego nie trzyma. Mielismy badania genetyczne immunologiczne hormonalne chorob odzwierzecych wenerycznych posiewy wymazy najrozniejsze o wszystko jest ok. Tylko szyjka trzyma do 6 miesiaca i potem puszcza. Mialam szew i pessar ale to nie pomoglo w moim przypadku. Teraz musimy troche odczekac i jedynie przed ciaza sprobowac zalozyc szew w lodzi u prof. Krasomskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu, to na prawde przykre :(. ale miejmy nadzieje, ze ten szew pomoze :). u mnie faktycznie przed lyzeczkowaniem byly jakies tabletki podawane, wlasnie zeby zmiekczyc szyjke. a gdzie mialas robione tak lyzeczkowanie? w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w polsce. W szpitalu w moim miescie. Potem po drugiej stracie ciazy tez bylam lyzeczkowana i lozysko mi usuwali i po trzeciej niedawnej stracie tez to samo. Dlatego teraz musimy odczekac troche zeby szyjka doszla do siebie i sprobowac zalozyc szew przed ciaza. W sumie to nie wiemy juz jakie badania jeszcze zrobic bo wszystkie mozliwe juz mielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha21212
Myślę że powinnaś skupić się na tej szyjce... Badania histopatologiczne zazwyczaj niewiele wyjaśniają albo jak moim przypadku-nic. Słyszałam że można wysłać materiał np do Poznania do kliniki i oni badają kosmki czy cośtam i chyba kariotyp płodu. Koszt to około tysiaka ale ponoć daje dużo odpowiedzi. Ja dowiedziałam się o tym jakoś niedawno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas dzieci z tych dwoch wysokich ciaz byly zdrowe i prawidlowo rozwiniete. Coreczka po porodzie zyla kilka minut, synek zmarl podczas porodu. Mielismy badanie m.in. kariotypu, mutacja v czynnik leiden przeciwciala przeciwjadrowe i przeciwcytoplazmatyczne, antykoagulant tocznia, przeciwciala antykardiolipinowe, przeciwciala przeciwlozyskowe, badanie w kierunku toxoplazmozy cytomagali rozyczki kily chlamydii mykoplazmy ureoplazmy listeriozy boleriozy brucelozy testy alergologiczne czy nie mam celiaki, wymazy z szyjki i z pochwy, posiew nasienia, hormony pelen profil tarczyce sprawdzana. To fakie badania co pamietam. Mam dwie teczki wynikow badan ktore nic nie wykazaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, dziewczyno, ale duzo przeszlas :(. skoro ogolnie jestescie zdrowi, to zapewne przyczyna faktycznie jest ten nieudany zabieg. nie wyobrazam sobie bolu, ktory musisz odczuwac, wuedzac, ze twoje dzieci mogly zyc... co teraz robisz? jestes na "macierzynskim" (przysluguje po stracie podobno tez) czy wrocilas do pracy? moge zapytac, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 27 lat. Teraz jestem na macierzynskim bo przysluguje mi czesc urlopu. Potem zalegly urlop i szukanie nowej pracy bo wiem ze nie mam gdzie wracac. O dziecko staramy sie od 2009 r. W pierwsza ciaze zaszlam w 2012 r. Potem w druga w 2013, po roku staran, a w trzecia ciaze zaszlam po 3 miesiacach od porodu. Najgorsze jest to ze trzeba zyc z mysla ze sie dalo i odebralo zycie wlasnemu dziecku ze moja glupia wada zabija moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszej ciazy lekarz kazal nam odczekac 3 mce i sie starac wiec tak zrobilismy w miedzyczasie dla siebie zrobilismy badania ktore wyszly ok. Staralismy sie rok i sie udalo. Bylam na zwolnieniu lekarskim bardzo sie oszczedzalam duzo lezalam mialam pessar ktory wytrzymal szyjke przez 2 tygodnie. W trzeciej ciazy mialam zalozony profilaktycznie szew w 14 tyg potem dolozony pessar i tez nie udalo sie mimo ze lezalam plackiem od samego poczatku ciazy tj od 5tc do konca ciazy tzn do porodu. Gdybym wiedziala ze szew i pessar nie zadziala szybciej bym sie wybrala do lodzi dowiedziec o ten szew przezbrzuszny przed ciaza. Ale lekarz a nawet dwoch zapewnial ze szew i pessar razem napewno pomoga i tym razem sie uda. A sie nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, to strasznie przykre, ze lekarze sie pomylili. no i widze, ze wczesnie zaczelas myslec o dzieciach, bo juz w 2009. a mowia, ze u mlodych kobiet wszystko przebiega bez komplikacji :(. kiedy planujesz zalozenie szwu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze ten rok do konca odpuszczamy bo jestem dopiero 3 tyg po porodzie. Ale od nowego roku zaczniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwie ci sie gosciu, ze chcesz odczekac po takich traumatycznych przezyciach. u mnie jest za to calkiem inaczej - mowia, zeby starac sie jak najszybciej, wiec od tego cyklu zaczynamy. boje sie, za to sie powtorzy, ze z jakis przyczyn cos mi sie w organizmie poprzestawialo i juz nie bede mogla miec dzieci. moj maz ma w pracy sporo do czynienia z promieniowaniem mikrofalowym i tez mi juz to przychodzilo do glowy, czy to aby nie przez to, choc niby ta dawka promieni z jaks sie styka nie jest biebezpieczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poronilam w czerwcu 2012 ciążę 15 tyg... powód infekcja. Przez 18 miesięcy próbowaliśmy bez skutku. Wszystkie badania super wyniki. W grudniu 2 kreski;) ale w 12 tyg przeziernosc karkowa wysoka ryzyko ZD 1:13 brzmiało jak wyrok. Amniopunkcja. Bałam się i żyłam w stresie. Wynik wycisnal łzy szczęścia syn zdrowy;) zostało mi niecałe 4 tyg do porodu Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle3133
ja straciła dziecko w 39TC dziewięć miesięcy temu. czuje się gotowa ponownie starać sie i zawalczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha, przykro mi, ze beta spadla :(. elle, strata tuz przed porodem to ogromna tragedia. bardzo wspolczuje i mam nadzieje, ze wkrotce doczekasz sie upragnionego potomka. gosciu, twoja historia napawa optymizmem:). zycze powodzenia przy porodzie. u mnie wlasnie minela miesiaczka i od tego cyklu zaczynamy! oby tym razem bylo rownie szybko, sle tez szczesliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hh29 coś mi w tym wyniku nie pasowało i zrobiłam dziś powtórkę bety i jest dużo dużo wyższa :) a co do wyniku z czwartku to była pomyłka. Wydrukowali mój wynik sprzed kilku miesięcy. Nadzieja umiera ostatnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha, to super!!! a usg mialas? bo to chyba najpewniejszy objaw ;). mnie nikt nigdy bety nie zlecal, tylko usg zawsze na potwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betę robiłam 23 dnia cyklu-pozytywna i 25dc ten pomylony wynik, który okazał się być dobrym, a cykl mam 28 dniowy wiec na takim etapie nie ma mowy, żeby usg coś pokazało, a u mnie chodzi o jak najszybsze wykrycie, żebym zaczęła przyjmować leki. Z resztą 25dc pani dr kontrolnie zrobiła mi usg mimo, że nawet nie prosiłam, ale chciała zobaczyć jajniki i macicę czy jest ok i jedyne co mogła stwierdzić, że endometrium grubsze tak jakby przygotowane do ciąży (nie do okresu) i malutki pęcherzyk w jajniku czy coś tam (to z czego robi się ciałko żółte) ale też nie powiedziała, ze to na pewno to, żeby nie rozbudzać mojej nadziei. Dziś 29dc czyli dzień po terminie @ i beta 450,9....... Teraz stres czy będzie dalej rosnąć.... Gina mam teraz w piątek i pewnie zrobi mi usg ale najwyżej pęcherzyk będzie widać, bo na zarodek to chyba jeszcze za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mucha, to gratuluje :). mysle, ze tym razem bedzie wszystko dobrze :). i rozumiem juz, skad badanie bety zamiast usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie skonczyla sie pierwsza @ i zaczynamy sie starac. dzis 7dc. mam jeszxze dzis kontrole u laryngologa i ruszamy ze staraniami, jesli sie okaze, ze wszystko dobrze :). a jak u ciebie? masz jakies ciazowe objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×