Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Renesans

Staranie się o kobietę uwłacza mężczyźnie

Polecane posty

Gość Renesans

Mężczyzna nie musi udowadniać swojej wartości dodatkowym ubieganiem się o partnerkę - albo on jej się podoba i ona go chce albo nie. Skoro on nie jest dość dobry i musi przekonywać ją do siebie jakimiś komplementami czy prezentami, to lepiej sobie odpuścić taką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze staranie sie o kobiete to dobra zabawa, problemem jest wzajemne docieranie sie w zwiazku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Problem w tym, że ta dobra zabawa stawia mężczyznę na gorszej pozycji od kobiety i robi z niego jej podnóżka. Co JEJ się nie podoba, kobiety wolą takich co za nimi NIE latają. Oczywiście kobiety LUBIĄ jak za nimi się lata, ale nie szanują takich mężczyzn. Czy więc warto się bawić w tą grę, przy pewnych stratach i porażce na końcu? To dla mnie nie jest gra tylko niejako wojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda, brakuje ci kalibracji, poczytaj sobie o ramowaniu w zwiazku z kobieta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Zgaduję, że sam latasz za kobietami. Coś tam pewnie ugrałeś, ale bardziej pchasz kobiety do innych, bo tak to właśnie działa. Widzi że ma władzę bo przy niej latasz i czuje się na tyle sexy żeby startować do lepszego od Ciebie. Jego kusi, a Ciebie nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie rozumiesz, do tego pewnie sie nie rozwijasz w tym temacie czego skutkiem jest to ze masz zle postrzeganie tego co dla ciebie wydaje sie "lataniem"... blad i jeszcze raz blad! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jeśli ty zakochałeś się pierwszy to właśnie ty musisz przekonać drugą stronę. Z kolei jeśli zależy tylko an poznaniu się, to nie ma co się bawić w przesadne starania, jeśli ta druga strona nie jest temu przychylna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Na Tobie kobieta uczy się flirtu i może trochę techniki seksu. Ale kogo innego kusi najlepiej jak potrafi i to szczerze bo go pożąda, na więcej mu pozwala i on to wszystko ma za free ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Jeśli się zakochałeś to jesteś skończony już. Zrobisz przecież wszystko. Kobieta nawet nie musi uczyć się na Tobie podrywu bo jesteś już CAŁY jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym faceta który myśli, że ktoś się nim zauroczy za samo to, że jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka777777
zbereźnik ty chyba jesteś typem uległej mameji ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
"nie chciałabym faceta który myśli, że ktoś się nim zauroczy za samo to, że jest" Ale tobą ma się zauroczyć za samo to że jesteś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka777777
typ uległej mameji na mnie działa, jak czerwona płachta na byka ha ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie zaczyna sie BDSM.... zaczepiasz faceta na kafe? zajmij sie lepiej kims innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale jeżeli ktoś nie okazuje mi zainteresowania to przyjmuję, że jest niezainteresowany. Staranie się jest obustronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Jak ktoś ma powodzenie to już nie musi się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w końcu mam się starać, czy nie? Tak poważnie - jak na kimś ci zależy to chyba normalne, że się starasz to pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Ale to zgubny mechanizm. Zaraz go wam opiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest zgubny. Wręcz przeciwnie, zapewnia udany związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Dziewczyna aktywuje się seksualnie gdy pierwszy raz w życiu facet łakomie na nią spojrzy. Daje jej sygnał - jesteś sexy. Ona dzięki temu może mieć władzę. Lubi to, chce ją rozszerzać (o tych obojętnych), a że jest też próżna to komplemenciarze windują jej przekonanie o własnej z******tości ponad stan. Facet który komplementuje dziewczynę, pokazuje że ona jest sexy pokazuje że ma nad nim władzę i tu już nie ma czego ugrać. Facet który ją olewa rani jej przekonanie o z******tości. Ona MUSI mu udowodnić że jest z******ta laska. Lepiej nie okazywać swojego zainteresowania. No chyba że chcecie poczekać i w jej mniemaniu być frajerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Obie płcie się gotują (do boju hehe) gdy pojawia się ktoś kto nie okazuje zainteresowania, a sam jest kimś atrakcyjnym. Przyczyna tej bierności może być taka że ktoś się wypalił, znudził, stosuje taktykę :), albo uważa się za lepszego niż jest. I wtedy właśnie następuje ATAK na tego kogoś! :) I po tej bitwie będzie duma i niezwykłe trofeum albo przegrana i niechęć i podziw dla wygranej strony. Na ty to polega! A reszta jest tylko zwykłym POLEM TRENINGOWYM przed właściwą BITWĄ!!! Tak tak! I Ty zbereźnik i my wszyscy którzy czasami jesteśmy zauroczeni! Tak to działa. Wstecz niż myślicie. A związki to zupełnie inna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z autorem, u mnie tak wlasnie to dziala, jesli facet mi nie zaimponowal od poczatku, to juz nic z tego nie bedzie, nawet jakbym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
renesans - nigdy nie walczyłam o faceta który nie był mną zainteresowany, bo mam w d***e, że komuś mogę się nie podobać. to co opisujesz to jakiś cyrk, może pryszczate nastolatki z burzą hormonalną się w to bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
To co robiłaś jak Ci się podobał a był niezainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, kiedy facet mi sie podoba, a nie jest zainteresowany, robie to samo, co bym robila kiedy jest zainteresowany - nic :) Co najwyzej sie gapie, ale to dla wlasnej przyjemnosci. Na brak powodzenia nie narzekam, mimo, ze do pieknych nie naleze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic? Jak ktoś nie wykazuje oznak zainteresowania rozmową/spędzaniem czasu to można spokojnie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renesans
Aha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, takie zainteresowanie to ja normalnie okazuje ludziom, na codzien. Chodzilo mi o robienie czegokolwiek, co mozna nazywac staraniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no "aha". Odkrycie roku, po co się kręcić wokół kogoś kto mojego kręcenia sobie nie życzy, jak można się kręcić wokół kogoś kto sam się koło mnie zakręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×