starsza dziewica

hej,jakiś czas temu poznałem świetną dziewczynę, ładna, mądra, ale no własnie. ma 25 lat i jest dziewicą, tak mi powiedziała. i teraz co, żartuje? była molestowana? może zabrać ją do specjalisty? naprawdę jest mi bliska. spotkaliście się z takim przypadkiem? p.s. to nie prowo

wepchnij sb w kaloryfer

ona chyba sobie żartuje, że ma jej wszystkiego ją od nowa uczyć i jeszcze będzie mieć focha, że bolało;) jak nastolatka;) w sumie jest inteligentna, więc może mnie troluje:D

co w tym dziwnego, ze jest, moze nikt jej nie chcial a moze ona nie chciala po prstu, wielkie mi halo

nie miala faceta co w tym dziwnego?

może nie chciała? takie mamy czasy, że już 14-15 nie są dziewicami :P

jak nikt jej nie chciał to coś jest nie halo. jak ona nie chciała to w sumie też:O nie, jest spoko, ładna, inteligentna, czemu mieliby jej nie chcieć? raczej nie jest nieśmiała czy coś.

faktycznie dziwne, u mnie to się załatwiało już w liceum. nie rozumiem tego lęku przed utratą błony, dziewczyny, ona naprawdę nie chroni przed infekcjami. może ma jakąś traumę. albo żartuje

raczej dziwniejsze, czemu Ci o tym mówi. chce Cię wrobić w błonę, ja bym spierdalał

Z perspektywy kobiety, która dziewictwo straciła mając lat 27: owszem, byli tacy, co "mnie chcieli". Ja też chciałam wcześniej...ale nie z nimi :p Ot i cała filozofia. Nie podobali mi się, nie kręcili fizycznie, nie ufałam, albo mieli żony (czy tam inne konkubiny) :p Zwyczajny pech co do osobników płci przeciwnej. Choć wcale nie czekałam na wielka miłość, "tego jedynego", czy też do ślubu. Czekałam, aż mi zmiękną kolana na widok faceta (który nie będzie jednocześnie w związku z inną kobietą :p ) i nie będzie to facet na jedną noc. Chciałam stracić dziewictwo z kimś, z kim stworzę związek - niekoniecznie do grobowej deski, ale choć na trochę, nie chciałam przypadkowego seksu jako tego pierwszego.

Ja miałem to samo kiedyś pytanie ale byliśmy u gina wspólnie i potwierdził ze moja była nie tylko dziewicą normalną ale analną też :P byłem mega dumny

ah, czyli trzymałaś dziewictwo tylko po to, żeby udupić faceta w związku? jako nagroda za to, że z tobą wytrzyma? a seks cię kręci?

- jest aską hetero (jak ja) - jest katoliczką - ma lepsze zainteresowania niż j****ie się a Ty ją interesujesz, bo np. macie razem wspólne hobby - jest brzydka a Ty jesteś ten z odmiennym gustem

Dżizasss... Nie żeby "udupić" - wydaje mi się, że wyjaśniłam dosyć konkretnie dlaczego. Żeby rozpocząć życie seksualne z kimś, komu ufam. Proste jak konstrukcja cepa. Ale gadaj tu z małolatami, co to nie czytają ze zrozumieniem....

Ty wyżej.... tzn. że dopiero myśl o związku wywołuje u Ciebie podniecenie?

nie myśl o związku tępa dzido, a zaufanie i uczucie nie wszyscy lubią mechaniczne roochanie bez uczuć

heh, ale jest wiele pomiędzy. np. silna więź erotyczna;) "dzido"

>>>Ja miałem to samo kiedyś pytanie ale byliśmy u gina wspólnie i potwierdził ze moja była nie tylko dziewicą normalną ale analną też byłem mega dumny<<< Chyba MEGA-IDIOTĄ :D :D :D. Jak można ciągać dziewczynę do ginekologa i jaki ginekolog zgodzi się bez problemu na taką obdukcję ??? Ciekawe: jak on jej to dziewictwo analne stwierdził :D :D :D ? Kupę to ona pewnie nosem :D, wprost na Twój głupi ryj robiła :D :D :D.

nie wszystkim to wystarczy

misio, też masz fajne teksty:D jestem zdziwiona

czyli nie kręci Cię seks dla seksu? mega dziwne z moich badań wynika, że kobiety seksualne są kiepskie w łóżku z obwisłymi cycami i brzydką cipką, bo seksem za coś płacą - związek, bachora itd. a faceci seksualni mimo, że seks przedawkują nierzadko to jednak są szczerzy :r****** bo chcę ****ać". mniej zakłamani

misio ty bałwanie, nie słyszałeś o tym, że na badania jakiekolwiek, w tym ginekologiczne, można przychodzić z drugą bliską osobą?

i ta druga osoba może sama wymacać czy się nie ma błony w pupie:D

nie , nie każdego (bo i faceci też tacy są) kręci seks dla seksu jakby było inaczej to każdy by się puszczał z pierwszym lepszym/pierwszą lepszą a tak nie jest, bo nie każdego taki seks satysfakcjonuje jednak spora część woli gdy kochaniu się towarzyszy mniejsze lub większe uczucie

czemu nazywasz czysty seksik puszczaniem się?

bo mogę

>>>misio ty bałwanie, nie słyszałeś o tym, że na badania jakiekolwiek, w tym ginekologiczne, można przychodzić z drugą bliską osobą?<<< Już widzę: jak lekarz udziela osobie niespokrewnionej i niewpisanej do dokumentacji medycznej, informacji o stanie zdrowia pacjenta :D :D :D. Nadal nie wyjaśniłeś: jak ten ginekolog zbadał jej dziewictwo analne :D :D :D. Bardzo mnie to ciekawi :D :D :D.

To ja - ta od "związku". Poniższa wypowiedź: "nie myśl o związku tępa dzido, a zaufanie i uczucie nie wszyscy lubią mechaniczne roochanie bez uczuć" - nie jest moja. Ale mniej więcej tak bym to ujęła. Choć może bez tej "dzidy" ;) I owszem - jest wiele pomiędzy, ale nie byłam w stanie nawiązać jakiejkolwiek "silnej więzi erotycznej" w klubowym kiblu, na imprezie w akademiku, tudzież z facetem, który był zajęty. Nie za pierwszym razem - bo jednak dla kobiety jest to jakieś przeżycie emocjonalne, dość istotne, no i miło byłoby jednak (i jest ;) ) wspominać taką chwilę, jak rozpoczęcie życia seksualnego, myśląc o kimś, kogo się znało, komu sie ufało i przynajmniej lubiło :p A nie o przypadkowym pierwszym lepszym - bo był chętny a ja miałam chcicę :p Potem już różnie się w życiu układa, ale jednak "pierwszy raz" (choć daleko mi do idealizowania tego przeżycia i romantycznych wizji z nim związanych) nie powinien się odbywać byle jak, byle gdzie i przede wszystkim z byle kim. Wybredna byłam i tyle (nadal jestem :p ). Takie jest przynajmniej moje zdanie i w sumie cieszę się, że doczekałam się sytuacji, w której miałam komfort psychiczny, dobrą zabawę, a potem przyjemne wspomnienia ;)

Spokojnie :). Całkiem dobrze myślałaś :). Wyobraź sobie, ze istnieją faceci, którzy nie bzykali wszystkiego, co im do namiotu wpełzało :D i szanują takie kobiety jak Ty (a nawet rozumieją :) ).

gość - fajna z ciebie dziewczyna :) Mimo, że jestem facetem myślę podobnie, też nie chciałbym pierwszego razu z pierwszą lepszą niekoniecznie atrakcyjną dziewczyną.