Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Strefy wolne od dzieci publiczne karmienie piersią

Polecane posty

Gość gość

Jestem mamą 3 miesięczneg Jasia i 4 letniej Emilki i pewnie wyda wam się to dziwne ale popieram inicjatywę tworzenia stref wolnych od dzieci. Kocham moje pociechy nad życie, ale sa momenty kiedy pragnę spędzić tylko czas z moim mężem bez dzieci, sami we dwoje. Staram się tak robić, jeszcze zanim urodził się Jaś to Emilka na dwa weekendy w miesiącu lądowała u dziadków a my mieliśmy wtedy czas dla siebie no bo dzieci dziećmi ale małżeństwo też trzeba pielęgnować, kiedy wychodziliśmy gdzieś do lokalu niestety czar pryskał... przy jednym stoliku cała familia z dzieciakami, które wrzeszczą, inne biegają, przy innym stoliku mamuska karmiąca piersią z koleżankami, no koszmar jakiś. Na prawdę jestem w stanie wiele zrozumieć ale mimo że Emilkę karmiłam piersią ,że Jaśka też karmię nie robię tego w publicznym miejscu zawsze idę gdzieś na ubocze, jeśli już taka syt się zdarzy że musze karmić poza domem, nie wszyscy muszą to oglądać a tym bardziej tolerować np w restauracji no mi taki widok osobiście odbiera apetyt. To że jestem karmiąca matką nie znaczy , że mam obnosić sie z tym wszem i wobec przy wszystkich jak niektóre z was dziewczyny dla mnie jest to intymna sytuacja moja i mojego dziecka i na prawdę dla mnie jest krepujące kiedy miałabym siedziec w publicznym pełnym ludzi miejscu z cyckiem na wieszku i karmić dzieciaka a co dopiero dla kogos kto to widzi, centrum miasta, najbardziej *****iwa uliczka w parku, galeria handlowa i oczywiście mamusie karmiące z pretensjami do całego świata... to jest chore, druga sprawa to ze jeśli chcę dpocząć od dzieci naładowac baterie zrelaksować i wyjśc z mężem to nie po to tez podrzucam dzieci dziadkom żeby w restauracji czy gdzies słuchac płaczu dzieciaków, wrzaksów, pisków itd no kurcze mam to na codzien w domu od świtu do nocy albo do świtu i jeszcze idąc w miejsce gdzie chciałabym zjeść z mężem kolację wypić lampkę dobrego winka oderwac się od rzeczywistości, rzeczywistośc w postac***iszczących, płaczących, biegających,i wrzeszczących dzieciaków i to nie moich w dodatku chodzi za mną. Wiem że nie każdy ma szczęście i nie ma dostępu do instytucji DZIADKOWIE ale też nie można komuś narzucać swoich dzieci, ja nie zabieram swoich dzieci do takich lokali jeżeli nie mam ich z kim zostawić wole odwołac spotkanie, przekładamy z mężem naszą randkę ale nie zamęczamy naszymi dziećmi innych bo słuchac pisków, płaczów dzieci jest naprawde męczące dla rodziców nie raz a co dopiero dla obcych ludzi... Dlatego ja popieram STREFY WOLNE OD DZIECI I JEDNOCZEŚNIE POPIERAM TWORZENIE MIEJSC DLA DZIECIATYCH GDZIE MAMUŚKI BĘDA MOGLY SOBIE KARMIĆ PIERSIA NON STOP GDZIE BĘDĄ MOGLY CHODZIĆ Z DZIEĆMI I NIKOMU PRZY TYM NIE ZAKŁÓCAĆ NP RANDKI GDZIE DZIECI BĘDA MOGŁY BIEGAĆ SKAKAC I WRZESZCZEĆ NA CAŁEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2529
No to nie jesteś sama:) Też mam dwoje dzieci i uważam bardzo podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co się z ludźmi w tych czasach stało, ale to narzekanie na istnienie INNYCH LUDZI (skoro już autorka narzuciła trend walenia caps lockiem) niezależnie od wieku zaczyna mnie irytować. To, że dla ciebie karmienie dziecka to "intymna sytuacja" to twój problem, dla innej kobiety tak być nie musi i to jest normalne. Jak nie pasują ci dzieci w restauracjach to chodź do takich gdzie dzieci nie ma (albo o takich godzinach). Jakoś dziwnym trafem kiedy nie pójdę do restauracji to jest spokój, parę razy się zdarzyło, że jakieś dziecko płakało, ale wrzasków i biegania jakoś nie zaobserwowałam. Może przestań chodzić do McDonald's na te randki bo chyba tylko tam dzieciaki się tak bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam podobnie. Jeśli chodzi o karmienie publiczne. Ale strefy bez dzieci? Nie to średni pomysł. Po prostu w takiej sytuacji trzeba się przenieść e inne miejsce a nie liczyć że ktoś z familia to zrobi bo nam to przeszkadza. I myślę że są restauracje gdzie dzieci są średnio widziane po prostu trzeba takich poszukać gdzie nie jest to przyjęte i po problemie. Nikt nie pójdzie z halasliwymi dzieciakami do miejsca które jest ekskluzywne i z muzyką poważną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'naprawdę' to jedno słowo! Nie powielajcie tego błędu gimbusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest masa miejsc gdzie dzieciaków nie ma albo są spokojne. Dzieci są z zasady w restauracjach gdzie mają co robić (np. jest plac zabaw zaraz obok), dania są tanie lub/i jest dziecięce menu. Rodzice raczej nie zabiorą dziecka do "poważnej" restauracji gdzie nie będzie miało co zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie karmienie publiczne... :O Wstydzą się chodzić bez stanika na plaży, basenie,ale nie wstydzą się obnażyć w galerii handlowej lub parku. Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z cyckiem na wieszku " a może na wieszaku? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co dzień! NA CO DZIEŃ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś nigdy nie widziałam "obnażonej" karmiącej kobiety. "Na wieszku" jest kawałek piersi, nie więcej niż w bluzce z dekoltem i tak was to szokuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KingaStefankaFanka
Dokładnie :) McDonald, KFC i inne tego typu to jedyne miejsca, gdzie zdarzyło mi się spotkać niegrzeczne dzieci. W "poważnych"restauracjach jedynie kilka razy zobaczylam dziecko, albo usłyszałam dziecięcy głos, inaczej nie wiedziałabym że dzieci tam są i nie było to głośne mówienie tylko po prostu dziecięcy głos się wyróżnia spośród wielu innych rozmów. Sama też zabieram dziecko do restauracji i nigdy nie zdarzyło się żeby źle się zachowywało...za to widziałam kilka sytuacji, gdzie dorosłego za głupie zachowanie wyprowadziłabym chętnie za ucho z lokalu :p Co do karmienia piersią to nie podoba mi się ten głupi zwyczaj, sama tak nie robię, nie zamierzam i przeszkadza mi nawet sama świadomość, że jakaś baba karmi, nawet jeśli siedzi tyłem przodem do ściany i nic nie widać :) Niestety obawiam się że tego nie da się niestety zakazać i nic się z tym nie zrobi bo każdy ma swoją wrażliwość i widocznie niektóre babska kręci wystawianie cyca na widok publiczny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To, że dla ciebie karmienie dziecka to "intymna sytuacja" to twój problem, dla innej kobiety tak być nie musi i to jest normalne. Jak nie pasują ci dzieci w restauracjach to chodź do takich gdzie dzieci nie ma (albo o takich godzinach)." - ciekawa logika. Idąc do restauracji idę zjeść w spokoju, idąc do kina idę obejrzeć film itp itd.... To JA mam się dostosować do ludzi z wrzeszczącym bachorem czy odwrotnie ? Cóż za brak poszanowania innych osób ! To może usiądę sobie na placu zabaw z dobrą książką i opier***ę wszystkich w koło, że zachowują się za głośno bo JA czytam ?! I jeszcze mam godziny dostosować ? A niby, które to takie godziny ? Z doświadczenia widzę, że mamuśki uwielbiają towarzystwo i wpychają się z wózkami w godzinach szczytu do autobusu - to samo tyczy się restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, godziny szczytu...kiedy wszyscy (w tym dzieci) idą jeść. wtedy zawsze jest głośno, myśl, to nie boli i wiele ułatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj em de czołzen łan
Popieram z całego serca. Nie każdy musi się zachwycać macierzyństwem i jego naciąganym pięknem.Szanuję mamy, które mają odwagę o tym mówić, pomimo naskoków "matek polek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i żeby nie było - nie jestem nawet matką, po prostu nie wymagam od świata ciszy i spokoju w godzinach szczytu kiedy każdy musi gdzieś iść i coś zjeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, zdjęcia kobiet rozebranych na bilbordach reklamowych nie przeszkadza ale taka co karmi piersią to już fuj. Matka w autobusie też niedobrze ale smierdzacy faceci ze smrodem spod pach jest już ok? Może zróbmy selekcje i niech będą specjalne autobusy dla matek dziećmi :D Stworzmy zakaz wchodzenia do restauracji z dzieckiem a co tam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
godziny szczytu, wtedy ludzie którzy nie mają z kim dzieci zostawić na pewno je ze sobą wezmą na zakupy, do banku, do urzędu...a księżniczka ma pretensje, że "pchają się" do autobusu z wózkiem. No idiotki, jak one tak mogą korzystać z transportu publicznego tak samo jak ona. Ludzie powinni się jej z drogi usuwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
juz sie zaczela pyskowka sama nie mam dzieci ale nie podoba mi sie takie podejscie, ze przestrzen publiczna jest tylko dla doroslych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laktacja fuj to obrzydliwe! Jak kobiecie z piersi może wyciekać mleko okropność. Ja piłam z flaszki zaraz po wyjściu ze szpitala i dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puszczajace się galerianki są ok , ale karmiąca matka jest obrzydliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do karmienia piersia to nie chodzi o epatowanie cycem czy ktos w ogole zwrocil uwage czemu ta czynnosc sluzy? dla mniej kumatych: dziecko wtedy je, to nie jest widzimisie matki lepiej, zeby dziecko sie darlo z glodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)dlaczego tu tyle tematow o bachorach i penisach w c***e lub o gotowaniu czy kobieta polska nie ma innych zainteresowan 888 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się będzie "darło" to źle...jak kobieta je nakarmi - też źle! Powinna iść się zaszyć w toalecie i je nakarmić...a nie, chwila. Też źle! Bo toaletę zajmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OBRZYDLIWE - dla mnie stanik laktacyjny na wystawie sklepu z bielizną był obleśny, kiedyś taki był na wystawie nawet nie weszłam do sklepu!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
"OBRZYDLIWE - dla mnie stanik laktacyjny na wystawie sklepu z bielizną był obleśny, kiedyś taki był na wystawie nawet nie weszłam do sklepu!!!!!!!!" pewnie rzygasz za kazdym razem jak mijasz kobiete na ulicy w koncu jak sobie uzmyslowisz ze ona moze miec akurat cos tak obrzydliwego jak okres to tylko pawia mozesz puscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie okres tylko laktacja !!! FUJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga - a jak nie ma t co? A jak woli karmić piersią? To naprawdę nie jest jakiś specjalny "widok". Większość osób to po prostu ignoruje, tylko dewotki stoją, patrzą i wyrażają swoje oburzenie bo przyglądając się dokładnie przez 10 minut zobaczyły, że widać kawałek piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie .... co za podwojna moralność. Robienie loda to standard ale karmienie piersią oburza :p Prezerwatywy przy kasach nikogo nie brzydzą ale stanik laktacyjny już tak. Dlaczego tolerujecie wszystko co jest związane z seksem a z naturą już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może właśnie dlatego, że w ich wypranych mózgach wszystko musi być piękne i seksowne, a karmienie dziecka nie kojarzy się z seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×