Szukam miejsc gdzie mogłabym poznać ludzi z innych krajów

Płeć obojętna, chodzi mi po prosto, aby móc pokorespondować, podszkolić język, może się zaprzyjaźnić. Chciałabym poznać szczególnie osoby z krajów pobliskich, czyli Czech, Słowacji, Niemiec i Ukrainy.

Jakieś propozycje?

Proponuję jechać do Czech, Słowacji, Niemiec i Ukrainy

Bywam tam od czasu do czasu (poza Niemcami), ale na razie nie udało mi się nikogo poznać. Wolałabym najpierw zresztą popisać przez neta.

Tu tez bywaja obcokrajowcy. :)

Co z tego, skoro się nie odzywają? ;)

Haha :) A pierwszy wpis to myslisz, że od kogo? :P Jestem obcokrajowcem. Ale ciiii bo się wyda :P

Ej, zaintrygowałeś mnie! Zdradź chociaż czy jesteś bardziej z południa, czy północy, czy też ze wschodu, czy zachodu?

Z północy. Jeden z moich rodziców pochodzi z Polski, natomiast drugi z Norwegii :) Dlatego też jestem taki trochę rozerwany pomiedzy te dwa światy :)

Brzmi super. Norwegia też mi się bardzo podoba. Czy odziedziczyłeś może urodę po skandynawskich przodkach?

No właśnie najdziwniejsze jest to, że ludzie nie biorą mnie ani za jednego, ani za drugiego :/ Zazwyczaj osoby, które pytają skąd jestem najczęściej strzelają we francję... Może coś w tym jest :) Francja jest krajem w którym jestem zakochany od wielu lat ;)

tu mozesz pogadac z kim chcesz http://www.interpals.net/language_exchange.php

Mnie za to często biorą za Rosjankę, a wszystko przez wschodni akcent w głosie i urodę. ;P Tymczasem moja rodzina nie pochodzi stamtąd, tylko z Małopolski, z okolic Krakowa. Jeśli chodzi o Francję, nigdy nie miałam okazji jej odwiedzić, ale podoba mi się tamtejszy język i chyba zacznę się go kiedyś uczyć. ;) Na razie jednak najbardziej zakochana jestem w Rumunii i Czechach. Rozważam nawet kiedyś przeniesienie się do któregoś z tych krajów na jakiś czas, bo nudzi mnie już życie w Polsce. Mam naturę podróżniczki.

Dziękuję, Lanser. :) Zaraz się zapoznam.

Heh :) Oj ja też... jest tyle pięknych miejsc na świecie. Wbrew pozorom zgodzę się, że i Czechy czy Rumunia posiadają wiele ciekawych zakontków. Ja i tak przynajmnie raz do roku odwiedzam Francuskie miasteczka, lub okolice lazurowego wybżerza :) Uciekam spać więc dobranoc ;) Jutro zajrzę do tego tematu :)