Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa mi powiedziała, że jestem nienormalna, bo piję alkohol przy dziecku

Polecane posty

Gość gość

Siedziałam dziś z córką sama i jakieś 1,5h temu nalałam sobie lampkę niecała wina białego, bo miałam ochotę. Akurat mąż był u sąsiada, telefon zostawił, a matka jego dzwoniła to odebrałam. Pytała co tam u nas, co robię itp. To mówię, że córka się bawi, ja czytam książkę pije winko, a ona od razu, że nienormalna jestem, ze chleję przy dziecku:D To powiedziałam, że lampkę sobie nalałam, bo mnie ochota naszła a ta dalej, że co ja córce powiem jak będzie chciała też z takiego kieliszka pić, jak mi nie wstyd i w ogóle to ona zadzwoni jak mąż będzie i powie mu by ukrócił mi taką samowolkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ma racje. brawo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1a
Świat staje na głowie, słowo daję. Kobieta jak dziecko na świat wyda to habit przywdziać winna, pokutę życie całe klepać, dóbr wszelakich się wyrzec. Ludzie, dajcie żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
ma rację? To ja nie mogę lampki wina się napić, bo mam dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli masz dziecko pod opieka to nie mozesz pic alkoholu. Chyba zeby byl ktos inny dorosly trzezwy z Toba. Czytalam ostatnio taki artykul ze jezeli rodzic pije alkohol opiekujac sie dzieckiem i cos by sie stalo temu dziecku to jest to przeslanka do oskarzeniango o narazenie dziecka na utrate zdrowia i zycia bo jest to zachowanie skrajnie nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz tesciowej ze sama jest nienormalna bo sie wp**dala w nieswoje sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta co przyklasnęła teściowej to pewnie nawet czekoladki z alkoholem nie tknie- bo przecież jest porządną kobietą, MATKĄ! a nie jakąś patologią :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jakby jej synuś chlał browara przy dziecku to by było ok :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chora jest jakaś. pewnie to jakaś dewota z pierwszej ławki w kosciele. matka też ma prawo do przyjemnosci, do wypicia lampki wina, zapalenia papierosa, do wyjścia z kolezankami i wacek komu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opiekowanie się dzieckiem do lat siedmiu, kiedy jest się pod wpływem alkoholu, to przestępstwo. jeśli by np. dziecku coś się stało, wezwiesz pogotowie, pracownik pogotowia wyczuje od ciebie alkohol i wezwie policję, dziecko może trafić do rodziny zastępczej. chcesz ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo ma,nikt nie broni wypic winko czy piwko...ale bedac sama z malym dziexkiem,nie powinnas pic,a tesciowa zareagowala zupelnie normalnie,bo skad ma wiedziec,ze na jednej lampce skonczysz....poza tym,to troche traca alkoholizmem....no jeszcze rozumiem,wieczorkiem,jak dziecko spi...ale tak w dzien,samej wino zlopac,bo ochota naszla? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz, oczywiscie, ze lampka wina to nic zlego, przeciez sie nie upijesz, nie bedziesz agresywna, nie zasniesz przy stole, ale... wypbraz sobie teraz, ze meza nie ma, jak napisalas, dziecko sie przewrocilo i rozbilo glowe, zwyczajny wypadek jakich tysiace z udzialem dzieci, nieglrozny wypadek ty dzwonisz spanikowana na pogotowie bo krew sie leje z plytkiej ranki, przyjez\dza pogotowie, lekarz przemywa rane woda i po klopocie, ty rzewnie im opowiadasz jak to strasznie wygladalo a lekarz czuje od ciebie ten łyk alkoholu... małą biora na pogotowie, a w dzienniku lokalnej społecznosci było: wypadek dziecka, matka na procentach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
przesadzacie, ja po tej nawet nie połowie lampki to prowadzić mogłam więc jakie pod wpływem? Nie byłam pijana, ale jeśli wy się upijacie od niecałej lampki wina to faktycznie lepiej nie pijcie:P A tą nieszczęsną lampkę nalałam sobie ok 18 więc jaki to dzień? Wieczór prwie był, a moja córka ma 4 lata, więc aż tak malutka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
co za bzdura z tym opisem rozbicia głowy:O Jakby dziecko rozbiło głowę to bym wsiadła w samochód i pojechała na pogotowie, a nie wzywała pogotowie. Po tak maleńkiej ilości wina mozna prowadzić. Nie wiem czy kafeterianki drogie wiedza, ale umowna lampka wina to jej 3/4, a ja miałam mniej niż połowę nalaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty nie wiesz ile się wina nalewa do kieliszka? Jedna czwarta a nie trzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez napisała ze maż był u sasiada!!!co za bzdury piszecie za lampke wina wam dzieci zabiora co za dewoty jakies to połowa rodzin w Polsce powinna miec zabrane dzieci bo ich ojcowie złopia piwo na potege nawet przy nich !!!! a 18 to nie srodek dnia nie przesadzajcie bo naprawde zachowujecie sie jakbyście co najmniej miały niepokalane poczecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys wsiadla do smaochodu i zawiozla dziecko na pogotowie sama, to nie tylkowezwaliby policje ale tez od razu zespol do spraw opieki, idiotko :O co ty myslisz, ze te dziesiatki artykulow w necie czy gazetach o patologii: czyli wypadek dziecka i stan wskazujacy matki/ojca to zapite do nieprzytomnosci alkoholicy z dziada pradziada?? :D :D :D KAZDY kto nie pije wyczuje chocby lyk alkoholu, mozesz sobie zeby myc, plukac chocby cebula i to nic nie da :O a wystarczyopis, ze matka była pod wpływem alkoholu zeby KAZDY mial przed oczami wlasnie skrajna patologie :D :D :D duzo sie musisz nauczyc, dziecko; i poczytaj sobie lepiej kodeks prawa karnego i cywilnego 🖐️ za malo wiesz i naiwnie wierzysz, ze lyk alkoholu nie ma znaczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miała racje ta teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasy niestety się zmieniły, dzisiaj wszyscy są uczuleni na alkohol, a zwłaszcza na rodzica opiekującego się dzieckiem pod wpływem. Niestety za dużo się dzieje u patologi i za głośno o tym słychać, dlatego cierpią na tym normalni ludzie. fakt, faktem zostawiło nam jasno i twardo wmówione, że alkoholu przy dziecku się nie pije, bo różne nieszczęścia chodzą i nie śpią. To prawda i zgadzam się z tym, ale ludzie 0,5 lampki wina to się do obiadu normalnie pije i nic nikomu się nie dzieje. Wydaje mi się, że dzisiaj ludzie w paranoje popadają. Jak byłam mała to pamiętam, że moi rodzice często robili grilla ze znajomymi, gdzie zawsze jakieś piwko stało,a wieczorem flaszeczka. Nikt nie jeździł z zadrapaniem na ręce na pogotowie, a rodzice też tak nie panikowali jak dzisiaj. Dzisiaj dziecko w przeciętnej rodzinie jest pępkiem świata, dlatego wszystko powinno być podstawione pod niego. Ja czasami napiję się piwa czy wina wieczorem jak mała już śpi, w dzień tego nie robię z prostej przyczyny, alkohol mnie usypia i pijąc jedno piwo mogę zapaść w sen zimowy hehe, dlatego wolę tą przyjemność zostawić sobie na wieczór i na sen. Ale naprawdę nie widzę nic złego w 0,5 lampce wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
do gość dziś ty jakaś nienormalna jesteś:D rodzice nadużywali alkoholu, że taka przewrażliwiona jesteś? W Polsce można mieć dopuszczalną ilośc alkoholu we krwi zanim się wsiądzie za kierownicę, a akurat mniej niż pół lampki wina tej ilości nie przekracza. Pomijam już fakt, że w Polsce nie mieszkam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko Twoj bład ze piszesz o tym na foru tu jest pełno takich co sa swiete Matki polki a pewnie swoje robia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wlasnie przeczytalam, ze w UK mozna miec 0,8 promila wiec autorka jesli by tam mieszkala to moglaby i 3 lampki wina wypic:D i ku przerazeniu polskich mateczek nikt nic by jej nie zronil:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka nie alkoholiczka
masakra...czytam i lapie sie za głowę. Wydaje i sie że te co piszą o rozbijaniu głowy, patologii i zabieraniu dziecka przez opiekę socjalna wymyślają te brednie zeby podkręcić rozmowę a forum. Codziennie mam kontakt z ludzmi i ponad połowa to głupie istoty a w szczegolnosci kobiety. 3/4 , 1/2 czy 1/3 kieliszka to nic strasznego, lekarze zalecają kieliszek do obiadu czyli kolo godziny 14:00 ( !) Ale w Polsce alkohol to tylko z patologia sie kojarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to,czy matki-Polki,i zeby zyc w abstynencji ,ale picie alkoholu i niewazne,jaka ilosc,majac pod opieka male dziecko(4-latek to male dziecko!)jest po prostu nieodpowiedzialnoscia!!! A wy sobie dorabiajcie ideologie,ze to nic takiego...druga sprawa- picie w pojedynke ....hm...brzmi nieciekawie,ale wasze zycie,nie moje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie piję browara, a w pokoju obok śpi moje dziecko :D dzwońcie na policję! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Móc - możesz się napić. Pytanie po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 21:26 co ty za bzdury gadasz ona nie była sama maz był u sasiada na miłosc boska wy robicie z kazdego kto wypije piwo czy lampke wina patologie jakas? Ja osobiscie zaznaczam ze nie pije nie lubie alkoholu nie smakuje mi ( za to pale jak smok ojj jaka jestem zła matka bo pale ) ale uwazam ze wszystko jest dla ludzi wiec nie przesadzaj . dns podaj adres bo nie wiem gdzie policje nasłac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A wy sobie dorabiajcie ideologie,ze to nic takiego...druga sprawa- picie w pojedynke ....hm...brzmi nieciekawie,ale wasze zycie,nie moje.... " Oczywiście, że to nic takiego:) To tylko w Polsce, Rosji, Białorusi czy innym kraju wschodnim alkohol jest z patologia kojarzony. Ja jakoś potrafię sama wypić lampkę wina, drinka czy piwko. Tak sama i mieszkam w kraju, w którym mogę to robić i choćbyś nóżkami tupała do bólu to nikt mi dziecka nie odbierze z tego powodu:D Tobie zaś na pewno, bo mieszkasz w kraju gdzie człowiek piwa wypić nie może by nie został posądzony o bycie pijakiem, a co najgorsze ty to popierasz. Przyznaj się rodzice pijani pod płotem leżeli czy mężuś chleje do upadłego?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet w filmach,rodziny ,które mają dzieci jest pokazywane,że matka siedzi z ksiażką na kanapie i ma lampkę wina,bo tak się przyjeło w polsce,papierosów nikt nie pali bo to niemodne.jakby stało się coś dziecku i ktoś wyczułby alkohol,to wezwą policję po takiej ilości po pół godziny alkomat nic nie wykaże,może jakieś śladowe ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa miała rację, nie dlatego że przy dziecku pijesz. Ale gdyby w tym momencie był wypadek-chodzą po ludziach to niestety ale ty byś odpowiadała, ponieważ pijana zajmujesz się dzieckiem. I nie myl wychlana z pijana, aby być pijaną wystarczy pół piwa wypić, pół lampki wina. Mało tego za takie coś mogą zabrać dziecko. Ale pamiętaj-nie dlatego że pijesz przy dziecku, ale dlatego że żadna trzeźwa dorosła osoba (jak mi nie wierzysz wypij lampke wina i dmuchnij w alkomat, zobaczysz że nie wyjdzie 0,0) nie zajmuje się dzieckiem. Ja sama czasem wypije piwko przy dziecku, ale pod warunkiem, że ktoś oprócz mnie jest w domu i jest trzeźwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×