Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bardzo Kochająca żona

Tęsknicie za swoim mężem, jak jest w pracy, a wy nie?

Polecane posty

Gość Bardzo Kochająca żona

Jak bardzo? Bo ja bardzo. Mam go juz 7 lat, a teraz będzie 8 rok...i zawsze myślę, że jak mam wolne to spędze ten czas jak chce, a potem nic nie mogę zrobić, bo ju za nim tęsknię i nie mogę sie doczekać wieczoru, po prostu tak mnie ściska od środka taka tęsknota, że nic mi się nie chce jak nie ma go w pobliżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedze na kafe, bo już nie wiem co ze sobą zrobić, nie mogę się skoncentrować na niczym, tak mi się chce go już pocałować i przytulić, że nie mogę wytrzymać. Miałam iść do fryzjera, na zakupy, pograć z koleżanką w kręgle, zjeść z nia przy kawie kawałek torcika i w ogóle, no wiecie zrobić wolne od męża, a ja już nie mogę wytrzymać bez niego. Macie też tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na darmo to pytanie, bo tu nikt nie jest w szcześliwym małżeństwie. Nie ma tu jednej osoby szcześliwie zakochanej i od lat trwającej w jednym udanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nigdy nie miałam psychozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwinka
ja jestem też w szczęśliwym związku od 11 lat, też mi się tęskni za naszymi chwilami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tęsknię jak go nie ma dłużej niż 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesknie za kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry joke :D mam ochote go po prostu przytulić. najeść się do syta. ech a tu jeszcze tyle godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajnie :) Opowiedz coś więcej o tym. Jak lubicie spędzać czas ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ale to moze dlatego ze jak on pracuje to ja tez pracuje wiec nie mam czasu na p*****ly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknić mi się zdarza zwłaszcza jak nie zadzwoni w ciągu dnia ale trzeba się czymś zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknota tęsknotą ale kobieto miej swoją pracę czy hobby a nie uwieszaj się na nim jak na wieszaku. Toksyczne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba się czymś zająć masz racje :D ibiad sam się nie zrobi, ani zakupy, ani milion spraw no i jeszcze fryzjer. Po prostu nie zdążylismy z rana i już nie mogę , palę się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubimy sie uwieszać na sobie, mi to sprawia przyjemność, jemu tez. zawsze wszedzie razem chodzimy, tesknie jak go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałaś to leczyć? To trochę niezdrowe, jak się jest tak uzależnionym od partnera, że nie można funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze myślę, że jak mam wolne to spędze ten czas jak chce, a potem nic nie mogę zrobić, bo ju za nim tęsknię i nie mogę sie doczekać wieczoru x To nie tęsknota tylko zwyczajna nuda, będąc sama nie wiesz co ze sobą zrobić, nie masz pasji, zainteresowań, itd... dlatego tęsknisz za mężem, bo on zapewni ci jakąś rozrywkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest to zupełnie normalne autorko. każde z was powinno mieć przestrzeń wokół siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zgadnę, mówi to singielka? :D mam pasje i zainteresowania oraz milion rzeczy do zrobienia, ale pragnę go już od rana i nie moge sobie znalezc miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu autorko cierpisz na chorobę psychiczną. Nie dojrzałaś emocjonalnie i cierpisz na syndrom podobny jak małe dziecko odstawiome od mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to ty tworzycie zbyt duza przestrzen i za bardzo skupione jestescie na swoich pasjach i sobie i dlatego nie macie męzów? :D przeciez to oczywiste, ze urlopy spedza się razem z mężem, niestety wyszło jak wyszło i to najzupelniej normalne w normalnym zwiazku, że się teskni za tym by spedzic czas z ukochana osoba. :D No jezeli wy spedzacie wiekszosc czasu same to nie dziwie sie, ze mezów nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle, ze jestes bardzo nieszczesliwa kobieta, ktorej nikt nie kocha, nie darzy prawdziwym uczuciem, która nie ma ciepła, poczucia akceptacji oraz czułości, a takze satysfakcji. Musisz wiesc bardzo biedne emocjonalnie zycie. Nie rozumiem jak mozna nie tęsknić za ukochanym i cieszyć się, że go nie ma w domu :D Moze lepiej popracuj nad soba to i tobie uda sie kiedys wyczarowac udany zwiazek, zrozumiesz wtedy co to jest czułość, ciepło, tesknota, pożadanie i silna więź emocjonalna, bo bije od ciebie wrecz jakas ozieblosc, a mezczyzni tego nie lubią. I nie chca takich kobiet, porzucają je zaraz po tym jak je zdobeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle, ze jestes bardzo nieszczesliwa kobieta, ktorej nikt nie kocha, nie darzy prawdziwym uczuciem, która nie ma ciepła, poczucia akceptacji oraz czułości, a takze satysfakcji. Musisz wiesc bardzo biedne emocjonalnie zycie. Nie rozumiem jak mozna nie tęsknić za ukochanym i cieszyć się, że go nie ma w domu :D Moze lepiej popracuj nad soba to i tobie uda sie kiedys wyczarowac udany zwiazek, zrozumiesz wtedy co to jest czułość, ciepło, tesknota, pożadanie i silna więź emocjonalna, bo bije od ciebie wrecz jakas ozieblosc, a mezczyzni tego nie lubią. I nie chca takich kobiet, porzucają je zaraz po tym jak je zdobeda. Bardzo duża jadowitość bije z niektórych postów, osobicię nie chciałabym takiej osoby miec blisko i czym prędzej bym się jej pozbyła, aby nie wysysała ze mnie dobrej energii. Musiałabym kogoś takiego odrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ mamy mężów, ja o wiele lat dłużej niż ty, ale w zdrowych układach każdy ma też przestrzeń tylko dla siebie. są i pasje, praca, dzieci i dodatkowo milion innych spraw z tym związanych. a właśnie, macie dzieciaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duza przestrzen to mozesz miec jako singielka odrzucana przez kolejnych mezczyzn, ktorych uraczysz swoim jadem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baba bluszcz ;] tak naprawdę no to rzecz względna, ale raczej ludzie bardziej inteligentni nie uzależniają się aż tak od czyjegoś towarzystwa, niż ci głupsi. to taki trochę brak osobowości, jak ktoś sam ze sobą nie może wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest róznica między tęsknotą, a tęsknotą przy której sie nie jest w stanie niczego sensownego zrobić przez cąły dzień. tu kazdy psycholog i psychiatra ci powie, ze jesli cos absorbue ciebei na tyle, zę zaniedbujesz pracę, obowiązki rodzinne i domowe, zycie towarzyskie, własne zainteresowania to znaczy , ze cos jest mocno nie tak i raczej ostro to zmierza co najmniej w stronę toksycznego uzaleznienia. Zwłaszcza jesli to stała sytuacja a nie uzasadniony okolicznościami epizod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, naturalna jest tęsknota za bliską osobą, ale nie po krótkim czasie. Poza tym są różne typy psychiki - ekstrawertycy lubią przebywanie z ludźmi, introwertycy potrzebują czasu dla siebie. Jednak opis Twojej reakcji w przypadku krótkiej i normalnej nieobecności drugiej połowy, jest przerażający. Właściwie to napisałaś, że nie możesz bez niego funkcjonować, jakbyś nie była dojrzałą, kompletną jednostką ludzką. Jest to bliskie romantycznej wizji miłości, ale zawsze byłem przekonany, że ta wizja nie była zbyt zdrowa. Ale każdy ma swoją wizję udanego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu mąż ciebie nie kocha tak jak ty jego i egoistycznie idzie do roboty zamiast z tobą siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to bedzie jazda jak facet umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos tu chyba ma psychozę, ale na punkcie wolności :D No a potem dziwic się, że ktoś skacze z kwiatka na kwiatek jak tak silnie podkresla swoja autonomię oraz niezależność :D Najgorsze jest to ze co poniektorzy sa wiezniami swojej wlasnej urojonej wizji, ze zwiazek polega na byciu singlem tylko we dwoje. Zwiazek polega na byciu razem i spedzaniu czasu RAZEM i robieniu rzeczy razem, im wiecej tym lepiej. To nie jest temat dla sfuriowanych singli, którzy będa prawić o wolności, chcesz być wolna ok, ale nie miej pretensji, ze sie z toba nie żeni :D przeciez kazdy odrzuci kobiete niezalezną, ktora uwaza go za psychola, ze teskni za ukochana :D To chyba z takim mysleniem jest cos nie tak. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×