To już 9dzień milczenia...! Ciekawe ile jeszcze.. :)

Już dziewięć dni się nie odzywamy ani ja ani on :) ciekawa jestem kiedy wymięknie i zatęskni

odejdzie...

jeśli jedno i drugie uparte jak osioł, to pewnie to po prostu KONIEC :)

dziecinada :o

No ale my się rozstalismy tak jakby..tzn on zaczął odwalac, i pogrywac..ja nie zrobiłam nic złego..z mojej strony wszystko było szczere i dobre a on ciągła złość, zazdrość nawet o moje słowa ,,kocham' odpisał dopiero po dwóch dniach tym samym..że on mnie też..bo wcześniej oczywiście pytania że za co kocham, po co , czy naprawdę itp specjalnie tak bym gadała jaki to on cudowny itp po czym znów cisza nie odezwał się po tym wyznaniu to ja napisałam..a ten do mnie z tekstem że nie ma sensu bo się nie dogadujemy heh śmieszne bo tylko przez niego właśnie się niedogadujemy więc się wkurzyłam już konkretnie i napisałam tylko ,,aha pa'' a on na to że ,,tak właśnie robisz..ale to twoja decyzja powodzenia pa'' jaka kuzwa moja decyzja cholera?! Ale nie odzywam się i on też, sam tego chciał a zwala winę na mnie

odpuść sobie tego typa.....

Ale wiecie ja tak myślę że on się tak zachowuje przez to że poprzednie dziewczyny go zdradzały i że może on poprostu nie ufa mi i myśli że w ten sposób owinie mnie wokół palca i się dowartosciuje że ja będę ciągle zabiegać..bo szczerze mówiąc to ja zabiegałam bardziej on łaskawie odpisywał

jezu, co za bluszcze... ludzie skupcie się na poważniejszych rzeczach i dorośnijcie

ojojoj,łaskawca się znalazł,że sie do ciebie odezwie....nie chce ,to nie,łaski bez....olałabym typa i tyle w tym temacie...

Dokładnie! Z taką łaską heh odezwie się i odpisze na dwa esy a potem usina i na następny dzień nawet słowa ,,przepraszam że nie odp ale zasnelem'' czy cokolwiek tylko cisza dopóki znów pierwsza nie napisze..jakie to jest chamskie..dlatego się teraz zawziełam i odpuściłam ale fakt czekam na jego odzew bo teraz mimo iż tego że niewiem czy bym chciała spowrotem z nim być to chce mu pokazać jakie to uczucie być tak olewanym

Moja koleżanka pol roku są nie odzywała do faceta a mieszkali razem.

Widocznie spływa to twoje milczenie po nim jak woda po kaczce...nie chce ,to nie-nic na siłę....

Narazie spływa po nim bo już kiedyś nie odzywałam się tydzień a potem odezwałam się że tęsknię to tak się nauczył..zobaczę co będzie po dwóch tyg milczenia czy dalej będzie miał tak w d***e czy już zacznie coś do niego docierać że tym razem mnie stracił całkiem

wnioskuję,że chcesz do niego wrócić,ale jakoś czarno to widzę...

Fakt, kocham go bardzo ale po tym jego zachowaniu nie pozwolę tak szybko żeby znów było jak kiedyś.. Musi się teraz bardzo postarać..tak szybko napewno nie wrócę bo wtedy znów zacznie mnie olewać..nawet seksu między nami jeszcze nie było bo to dość krótki związek..myślę że nie odpuści bo całej mnie nie dostał jeszcze i za szybko to napewno nie dostanie

Jak chcesz poł życia się tak z nim szarpać to twój wybór...

Myślisz że tak mu już zostanie? Kurde bo ja miałam nadzieję że z czasem będzie dobrze gdy mi zaufa i wgl zobaczy że ja nie jestem taka jak jego byłe

To w końcu ile sie będzie do ciebie przekonywał?rok ? dwa? nie odzywając się do ciebie? przy takim jego zachowaniu nie jesteś w stanie mu udowodnić i pokazać jaka jesteś...

No w sumie racja bo on tak sobie pogrywa ze mną zamiast rozmawiać itp myslalam nad tym żeby zrobić tak że teraz nieodzywać się ze trzy tygodnie tzn no pierwsza nie będę się odzywać..i jeśli to nic nie da dopiero spotkam się z nim i wszystko powiem co mi leży na sercu i skończę to..