Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Toksyczny związek na odległość...co zrobić

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem już na skraju wyczerpania nerwowego, mój chłopak wyjechał z kraju 5 miesięcy temu (on nie mieszka w Polsce, nie jest również Polakiem, aczkolwiek kiedy się poznaliśmy mieszkał w Polsce) Bardzo go kocham, byliśmy razem 6 miesięcy zanim on wyjechał, miał wrocić po miesiącu, później okazało się że znalazł pracę i postanowił zostać u siebie, nie widzieiśmy się już 5 miesięcy! Za każdym razem kiedy mial przyjechac cos wypadalo, powoli tracimy kontakt ze sobą, bardzo to przeżywam ponieważ była to moja pierwsza prawdziwa miłość, zrobiłabym dla niego wszystko, a on nie chce nawet do mnie przyjechać, ciągle mamy kontakt telefoniczny ale mi to nie wystarcza, chciałabym się spotkać z moim ukochanym ale widze, że jemu przestało na mnie zależeć, nieraz mam ochotę wyrzucić telefon komórkowy, usunąć wszystkie komunikatory, ale brak mi samozaparcia bo równocześnie nie chce go stracić, bardzo mi ciężko, prosze poradźcie mi co powinnam zrobić bo już wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już Cię nie chce niestety, wiem jak to boli, bo sama to przeżyłam kiedyś. Minie Ci to, uwierz mi. Czas leczy rany. A chłopaka olej, bo skoro sam nie dąży do spotkania, kontaktu, to ma Cię gdzieś. A jakiej on był narodowości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczę się z tym że on nie wróci, ale jeśli chceiliebyśmy tego obydwoje to mogibyśmy sie spotykać kilka razy w miesiącu:( wykańcza mnie to ponieważ boje sie go zostawić, boje sie ze juz nigdy nikogo nie pokocham tak jak jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony jeżeli mnie nie chce to po co utrzymuje ze mną kontakt, tego nie rozumiem, jeśli mnie nie chce mogłby mnie zostawić, wtedy on nie musiałby pisać, dzwonić i ja miałabym święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on już Cię zostawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak mógł mnie tak potraktować po ty wszystkim co razem przeszliśmy, ja go tak bardzo kocham, ten ból jest nie do wytzymania, nigdy wczesniej nie bylam tak zalamana, zastanawiam się nad terapią u psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię ale pewnie dla niego byłaś tylko zabawką, która się znudziła. Dla niego nie problem znaleźć sobie nową zabawkę. Wiem że to boli ale to przejdzie. terapia u psychologa? szkoda pieniędzy. ja nie miałam żadnych terapii i jakoś samo mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że u mnie trwa to bardzo długo, chciałabym, żeby ktoś pomógł mi zostawić to za sobą i odciać się od niego raz na zawsze bo sama nie potrafię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 miesięcy to nie jest długo... ja cierpiałam jeszcze po 1,5 roku, dopiero po 2 latach doszłam do siebie i pogodziłam się z tym porzuceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najtrudniej jest mi podjąć decyzję o zostawieniu tego wszystkiego, jesli bylabym odwazniejsza juz dawno bym to zrobila,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz do niego jechać? i kto inicjuje kontakt, ty czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałabym pojechac jednak za kazdym razem kiedy mu to mowie to on odklada temat, mowi ze nie bedzie mial dl amnie czasu bo pracuje po 8 godzin 6 dni w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ci ściemnia... przecież wszyscy tak pracują. On cie rzeczywiście już nie chce :( ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mloda jestes, poznasz jeszcze kogos i pokochasz, nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie jak to zakończyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie on mieszka? Jak daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1500 km to jest odleglosc ktora nas dzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz mu maila że dziękujesz za znajomość i zerwij kontakt. On i tak cię nie chciał więc nie masz czego żałować. I nigdy więcej związków na odległość, tak Ci radzi starsza koleżanka ;) Ja też się przejechałam na takich związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×