Uderzyłam chłopaka w twarz a on mi oddał policzek

Chłopak mnie strasznie denerwował, nie to żeby mi coś robił ale mnie złościł. Po prostu nie lubie. Dzisiaj na matematyce poskarżyłam że on ściąga na kartkówce(którą poprawiał). Nauczycielka zabrała mu kartke, a on miał do mnie pretensje. Na przerwie podszedł do mnie nazwał mnie konfidentką i suką. Ja go za to uderzyłam w twarz, a on nie dosc ze oddał mi policzek to mnie oharał. Żaden z chłopaków nie stanął w mojej obronie, nikt. Myśle o tym żeby jutro poskarżyc do wychowawczyni za to że on mnie pobił. Ja owszem, dałam mu mocnego liścia, ale on mi oddał takiego że aż zadzwoniło. Dziewczyny jakbyście się zachowały na moim miejscu? gdybyście trafiły na takiego damskiego boksera.

zaraz się rozpłaczę

dobrze zrobil

Jesteście w gimnazjum :D :O ?

po 1. sama jesteś sobie winna po 2. najwyraźniej jest niewychowany-po prostu się z nim nie zadawaj

Bardzo fajny chlopak z niego. Powinnas sie cieszyc ze bez powodu nie bije tylko jak sie go sprowokowalas. A jutro masz do niego podejsc i ladnie przeprosic, albo dostaniesz poprawke w drugi policzek :P. To nie sa zarty, przekonasz sie :)

poskarż się mamie:P

bardzo zabawne....

przeciez szkoly dzisiaj maja wolne, jak to dzisiaj na matematyce?????

uwazj bo jestes juz niepelnosprawna umyslowo to jeszcze mozesz byc fizycznie

ano zabawne. zachowałaś się niepoważnie uderzając go, w takich sytuacjach albo się coś odpowiada, albo odchodzi. nie bije.

jasne....

jak wolne jak bylam dzis? hę

aczkolwiek on bardzo źle zrobił, że Cię uderzył. Widać nie ma szacunku do dziewczyn. Współczuję więc jego dziewczynie, przyszłej czy teraźniejszej. W której klasie jesteś?

to zabolało....

Moskier - nie dziw się ... po co kablujesz? :O

serio? ja mialam wolne :)

Wydaje mi się, że sama jesteś sobie winna. Spotkałaś się może z czymś takim jak solidarność klasowa? No tak, ale mimo wszystko jesteś dziewczyną i chłopak nie powinien był Cię uderzyć. Nie idź jednak do wychowawczyni, bo tylko pogorszysz swoją sytuację w klasie i to nie Twoi koledzy będą mieć ciężkie życie na sprawdzianach, ale Ty każdego dnia w szkole. Męska solidarność też dominuje.

Aaaa, ja też miałam wolne :p

A po co skarżyłaś? Coż w dobie dzisiejszego równouprawnienia co sie dziwisz ze Ci oddał. Do niepotrzebnie skarżyłaś - Wiesz chłopak wcale nie musi być bokserem w stosunku do swojej dziewczyny, poprostu uderzyła Go zupełnie obca wiec jej oddał, aczkolwiek wcale nie pochwalam tego. Znam takich facetów którzy niezawachali by sie oddać obcej babie a swojej by nie tkneli.

nic dziwnego że nikt nie stanął w Twojej obronie, nikt nie lubi konfidentów i tyle, na drugi raz pomyśl zanim coś zrobisz!

a może to był dzwonek na przerwę ? poproś , żeby jeszcze raz ci z liścia przywalił to się wyjaśni.

gimnazjum czy 6 podstawowki?? zenada jakas

widac po twoich odpowiedziach ze jestes niedorozwinieta:o chyba bramy nie zamkneli w psychiatryku?

W mojej szkole chłopcy się tłuką z dziewczynami ,a dziewczyny z chłopakami (wiem ,że to dziwne ,ale coż)Następnym razem nie kabluj i tyle .Jak Cię będzie prześladował to tak ,ale jak raz Ci oddał to nie.Po prostu go sprowokowałaś .A jakwidzisz ,że ktoś od Ciebie ściąga to nie mów ,bo nie będziesz miała przyjaciół ;p

Jako, że jesteś młoda udzielę Ci cennej rady na przyszłość - nie startuj z łapami do silniejszych :P

Tez nie lubie konfidentów :O

śmierc konfidentom złoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo

A trenuję boks 5 lat i zapasy. Nigdy bym się za szmatą, która 1 faceta uderzyła nie stawił. Prędzej bym jeszcze takiej babie poprawił. Uważam, że bardzo dobrze zrobił. Powinien ci z pięści zajebać w w łeb.

jaasne a ja bym sie nigdy nie stawil za rodzicem co dziecko bije w koncu bicie to nie metoda wychowawcza ALE wychowanie bezstresowe to zuo