Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćtysza

ujadajace psy sasiadki budza mi malucha

Polecane posty

Gość gośćtysza

Drogie mamy, proszę o porade jak rozwiazac ten problem. Sąsiedzi za ścianą maja 2 psy yorki (takie Male gowno ) pracuja cale dnie zostawiają otwarty balkon i efekt jest taki ze od 7 czyli jak wyjdą do pracy do 18-19 psy biegają, wyja,szczekają po calym ich mieszkaniu po balkonie a ja dostaje kurwicy . Moze jakby okna byly pozamykane byliby ciszej a tak wszystko 3 razy mocnej slychac. Inni sąsiedzi nic z tym nie robia bo tez ich nie ma, ja mam 4 miesięcznego syna który od tego halasu marudzi,placze,wybudza sie. Jak rozwiazac ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam sasiadke co na przeciwko mnie ma dom a jej pies wyje cala noc,wezwalam straz miejska i jakis czas jest spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtysza
Straż miejska?- i co im powiem ? To nie jest cisza nocna wiec chyba nic nie zrobia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do sasiadki i powiedz ze przez jej wyjace psy nie da sie normalnie funkcjonowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zadzwon do animalsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtysza
Nie ma ich w domu caly dzien a są na tyle beszczelni ze jak bylam u nich to powiedzieli ze im to nie przeszkadza a mi jak nie pasuje to mogę dom wybudować i ze im bardziej przeszkadzali nocne wycie mojego dziecka i powinnam się cieszyc ze za policje nie zadzwonili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są uroki mieszkania w bloku, niestety... Yorki mają to do siebie, że szczekać lubią i potrafią długo, wiem coś o tym. A rozmowa z sąsiadami nic nie daje? Może jak normalnie poprosisz to uspokoją jakoś psy? Jeśli to nie są ludzie, z którymi można porozmawiać normalnie, to faktycznie pozostaje ci zgłaszanie skarg - do spółdzielni, na policję - o zakłócanie miru domowego, nie musi to być cisza nocna. Jeśli to nie pomoże to faktycznie powiadom straż miejską i zgłoś fakt zaniedbania zwierzęcia - jeśli pies wyje, szczeka przez parę godzin bez przerwy to są podstawy sądzić, że właściciel nie zajmuje się nim należycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na twoim miejscu pogadałabym z sąsiadką bo wiem jak to jest....kiedys ja bylam w odwrotnej sytuacji zostawiałam dwie maltanki jak szłam do pracy sąsiadka przyszła i powiedziała co jest na rzeczy wystarczyło że pozamykałam dzwi zostawiłam tylko otwarte do łazienki gdzie mialy miski i na korytarz i przestały szczekać. powodem tego ze tak sie darły bylo to ze jak widzialy ze ktos wchodzi do klatki zaczynały szczekać. teraz ja mam 4 mc synka i do spania poprostu włąćzam mu radio po cichutku pomaga bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiiiia z pewnością pójdą na rękę, zwłaszcza, że im przeszkadza wycie dziecka. I do kogo z tym mają zadzwonić? Uroki bloków niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczekajace yorki sa srasznie wnerwiajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia klocia dobra rada
Po pierwsze yorki to nie psy, to szczury, szkodniki. Zawiadom administrację, niech deratyzację przeprowadzą i po kłopocie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zniesmaczony
zaraz się dowiesz, że twoje dziecko to bachor jakim prawem w ogóle żyje i czego chcesz od biednych pieseczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psy same na balkonie to nie jest dobry pomysł. Zgłosiła bym do administracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtysza
Wkurzyłam się bo jak zwykle ujadanie, wzielam mops tzn kij poczolgalam sie do ścianki odcielajaxej nasze balkony ( pkeksa oddziela) i zaczęłam te psy ikladac kijem. Najpierw szczekaly i kasaly kij ale za chwile skomleć zaczely i uciekly do mieszkania, od 30 minut cisza ;) tylko mam nadzieję ze nikt mnie nie widział jak je bilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×