Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaaagubiona20

Usunąć ciążę? O tym myślę od kilku dni

Polecane posty

Gość zaaagubiona20

Mam 20 lat, chłpaka, z którym wpadłam przy używaniu tabletek antykoncepcyjnych. Studiuję, nie mam pracy, mieszkania. On natomiast to nie ten jedyny, lubię go ale nie kocham. Jesteśmy razem 1,5 roku. Ja jestem na II roku weterynarii, nie mogę więc studiować zaocznie. Albo usuwam ciążę i studiuję albo zachowuję, zamieszkam z chłopakiem i skończę co najwyżej technikum weterynaryjne. Co mam zrobić? Jestem strasznie zagubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMama
Nie usuwaj!!!! Bedziesz tego zalowac do konca zycia!!! To dziecko to miniatura Ciebie samej.. Zabijajac je, zabijesz sama siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaagubiona20
ale ja właśnie nie czuję żeby to była miniaturka mnie. Nie czuję nic, w dodatku nie czuję się gotowa na żadne poświęcenia, więc jak mam być matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usuń bo zmarnujesz zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorsze jest miec niechciane dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To usun skoro "tego nie czujesz", ale musisz byc pewna ze nie bedziesz miec wyrzutow sumienia:) sama nie chcialabym miec dziecka z kims kogo nie kocham, predzej zachowalabym dziecko a chlopaka zostawila... chyba ze jest dobrym czlowiekiem, o lepij nie rzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaagubiona20
chyba usunę, ale strasznie sie w tym gubię:( to chyba dobry chłopak, ale mając z nim dziecko nie mogłabym studiować. Nie chcę indywidualnego studiowania na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak usuniesz ? W Polsce usuwanie ciąży jeśli płód jest zdrowy i matka też jest nielegalne. Więc co jest? Chcesz iść za kratki ? I jeszcze piszesz na necie o tym ? Zaraz znajdziemy Twoje IP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to usuń, a nie, du/p/ę trujesz, faktycznie, nie nadawałabyś się na matkę, strasznie młoda jesteś i nieodpowiedzialna widzę, no i jest tu ciągle JA, więc tym bardziej nie skupisz się na dziecku, bo sama nim jeszcze jesteś, tylko miałaś pecha i wpadłaś. Teraz należysz do statystyk :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie usuwaj! dziecko to najwspanialsza rzecz jaka Ci sie moze przydarzyć.. początki są ciężkie ale dasz radę. można studiowac i mieć dziecko. nie będzie lekko ale dziecko to cud . naprawdę. nie ma nic lepszego niż macierzyństwo.. a jak usuniesz będziesz żałować całe życie.. no chyba,ze jestes bez uczuc i masz w nosie dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaagubiona20
dziewczyny co wy mi piszecie? Po pierwsze kobieta w Polsce nawet jak usunie nie podlega żadnej karze, więc za kratki nie idzie! Po drugie piszę wyraźnie, że dziecka nie chę. Po trzecie ja studiować dziennie nie mając mieszkania, pieniędzy, a mając dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz jak zechcesz, każdy ma rozum i wolną wolę. Ja usunęłam, ponad 4 lata temu i nigdy tego nie przeżałuję ani sobie nie wybaczę. Do teraz zmagam się z depresją i stanami lękowymi, do teraz sama sobie nie wierzę, że w ogóle się zdecydowałam na taki krok. Oczywiście, to nie znaczy, że z Tobą też tak będzie, nie wszystkie kobiety żałują. Obyś podjęła mądrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz indywidualnego studiowania, ale może to dziecko nie chce umierać, a na świat się nie pchało... Uprawiając seks musisz mieć świadomość i brać odpowiedzialność w razie "wpadki". Znam osoby które mają wygodnie, świetne warunki do nauki a zawalają studia, a znam takie co bez kasy, z dzieckiem u boku kończą studia i jeszcze dorywczo pracują... Kwestia osoby, mobilizacji, organizacji, wszystko się da ale trzeba chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz wziąć dziekanki, a potem do żłobka państwowego i dalej studiować? To są groszowe sprawy, a na państwowy żłobek na pewno się "załapiesz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest to sytuacja w której nie ma mądrej decyzji. zawsze jest jakieś ale.. jeśli masz kogos czyli mame bądz tesciowa ktora Ci pomoze to nei usuwaj.Jejku nie mysl o sobie i studiach co Ci teraz z nimi?? teraz kazdy ma wyzsze i co z tego.. a dziecko to skarb ... nie usuwaj. jako młoda mama nie podjelabymn tej decyzji jak patrze na moja coreczke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, przecież usunięcie zdrowej ciąży w pl jest nielegalne, gdzie czytałaś, ze nie jest? na pudelku ? faktycznie, straszny z ciebie dzieciak, ale szkoda mi tego twojego szkraba...chociaz pomysl o urodzeniu i oddaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tutaj napisałaś żeby się upewnić w swoim wyborze czyli aborcji, bo ty już zdecydowałaś, chciałaś tylko potwierdzenia. pewnie cię zdziwiło że wszyscy cię jednak namawiają na zachowanie ciąży. ja cię nie namawiam, ale jestem na 100% pewna że jak kiedyś będziesz miała to dziecko chciane to będzie cię cholernie bolała decyzja sprzed lat......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm... nie mialam instynktu macierzynskiego a teraz kocham synka ponad zycie..moze warto zaryzykowac i wziac np dziekanke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszłam w ciążę na ostatnim roku - gdy ujrzałam dwie kreski wpadłam w prawdziwą panikę ! jak to ja? z zaplanowanym wakacyjnym stażem, bez ślubu na wynajmowanym mieszkaniu - tak dostałam propozycję stażu w elitarnej firmie i traf chciał, że termin porodu miałam na lato więc złapałam niemałego doła.. ale nie usunęłam.. fakt moja kariera jest w fazie zamrożenia ale wiesz co to jest nie ważne, bo patrząc teraz na mojego synka nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być.. też nie był chciany a teraz jest najważniejszy. Zrobisz co ze chcesz .. nie mamy identycznej sytuacji, bo ja swojego partnera (teraz męża) kocham do szaleństwa, problemów finansowych też nigdy nie miałam, więc może się Tobie wydawać, że łatwo mi się mówi ale jestem pewna, że jeśli usuniesz a później urodzisz "chciane" dziecko to będziesz wracać myślami do tego "niechcianego" i bynajmniej nie będzie to miłe.. nie funduj sobie takich wyrzutów sumienia dla własnego dobra.. nie masz 13 lat kobieto głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.40 Ona nie napisała, że usunięcie ciąży jest legalne, tylko że w przypadku usunięcia matce nie grożą żadne konsekwencje prawne, bo ktoś ją straszył kryminałem, a nie miał racji. "Zachowanie kobiety, która poddaje się zabiegowi bezprawnego przerwania ciąży lub do niego podżega, nie stanowi czynu zabronionego. " Generalnie uznaje się, że kobieta, która usunęła ciążę, działała pod wpływem silnego wzburzenia. Natomiast temu, kto jej pomaga lub nakłania do aborcji, grozi do 3 lat więzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaagubiona20
Nie mam mamy, bo nie żyje, tata to alkoholik więc nie pomoże. Jestem sama, nie mam rodzeństwa, ojciec dziecka odpada i jego rodzina, bo mnie nie lubią z wzajemnością zresztą. Kobieta w Polsce poddająca się aborcji nie podlega karze! Radzę sie doedukować, a nie straszyć po forach, bo to żałosne:O Nie dam sobie rady finansowo, mam obecnie rente 350zł prawie plus 150zł stypendium i kolejne 130 i z tego płacę za akademik, dojazdy czyli bilet miesięczny, a czego żyć? Jak wezmę dziekankę to nie dostanę żadnych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że w głębi duszy nie chcesz usunąć. Napisałam Ci, że ja usunęłam. Od początku, od chwili, w której zobaczyłam 2 kreski na teście wiedziałam, że dokładnie tak zrobię. Nie myślałam o tym, nie pisałam na forach internetowych, zadzwoniłam, umówiłam się na wizytę i zrobiłam to. Gdybyś naprawdę chciała to zrobić, to po co zadawać pytania?? Powtarzam - zrobisz jak zechcesz, gorąco wierzę w to, że każda kobieta powinna mieć wybór. Ja wybrałam źle i będę z tym żyć aż do śmierci, bo tylko my, kobiety, ponosimy konsekwencje tych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie odpowiedziałaś: Twój chłopak to nie ten jedyny, nie kochasz go, zostałabyś z nim tylko z rozsądku "dla dobra dziecka". Takie związki na dłuższa metę to udręka. Studiów weterynaryjnych nie pociągniesz na pół gwizdka. Będzie ci tez trudno dorobić w trakcie - a z dzieckiem na świecie praktycznie jest to niemożliwe. Czyli tak: - partner to nie to, - zamykasz sobie możliwość ukończenia studiów, - nie masz środków na utrzymanie ani siebie ani dziecka - nie macie mieszkania, - nie masz wsparcia rodziny ani twojej ani jego. A przede wszystkim, co z tego wszystkiego jest najważniejsze: dziecka nie chciałaś i nie czujesz żadnych cieplejszych uczuć myśląc o tym, ze mogłoby się urodzić. Nie widzę tutaj ani jednego argumentu za urodzeniem. Co do tego, czy będziesz później tego żałować - tylko ty możesz to wiedzieć. Na pewno jest to kwestia indywidualna. XXX Ja mogę Ci powiedzieć tyle: dwie dość bliskie mi osoby usunęły ciążę będąc w podobnym do Twojego wieku - w obu przypadkach zawiodła stosowana antykoncepcja. Obie po latach mówią, że była to słuszna decyzja i że gdyby mogły wrócić w czasie, podjęłyby ją jeszcze raz. Żadna z nich nie jest ze swoim ówczesnym partnerem, z którym "zaciążyła". Jedna jest szczęśliwą mężatką od 9 lat, dzieci nie mają i na razie nie planują. Druga również w szczęśliwym związku, kilka tygodni temu urodziła swoje pierwsze dziecko, w dalszym ciągu uważa, że dobrze zrobiła. Tak więc, ile osób tyle historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakbyś miała pieniądze to byś urodziła? Ja mam takie wyjście dla Ciebie. Albo sie gdzies zatrudnij i przynieść L4 ciążowe albo załóż własna firmę każde biuro rach ci to wytłumaczy i bedziesz dostawać wysoki zasiłek co mies a potem na macierzyńskim przez rok Poczytaj o tym wysoki zasiłek własna firma a ciąża Możesz nawet i 4 tys na mies dostać Na początek powinno na wychowanie dziecka wystarczyć A jak skończy rok i wraz z nim zasiłek to musicie znaleść inne zródło utrzymania Możesz odłożyć z tego zasiłku które bedziesz dostawać Ale dowiedz sie jak jest z własna firma gdy jestes studentka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz otworzyć firmę np cos ze zwierzętami i prowadzić ja przez miesiąc Musisz rachunki jakieś powystawiac itd potem po mies idziesz na L4 ciążowe i masz płacony zasiłek z ZUS Poczytaj na forach rak dziewczyny robią tylko musisz mieć na opłatę pierwszych składek ( niech ci ktoś pożyczy przecież bedziesz miała z czego oddać) . Jak Dzidzius rok skończy to do przedszkola ty na studia a maz niech z zagranicy kasiore przywiezie Wiesz jaka bedziesz happy? Potem skończysz studia dziecko będzie duże dorobisz sie mieszkania przecież bedziesz weterynarzem i wszystko sie ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, co za bzdury. Wy będziecie za nią to dziecko wychowywać? Któraś z was da jej kasę na niańkę, na pieluchy, na życie? Pierrdolić co kto może łatwo, a jeszcze łatwiej wysyłać kogoś za granicę (no na pewno, kobiecie samej z niechcianym dzieckiem będzie super tylko dla tego, że ewentualnie dostanie parę euro; a może skończyć się tak, że sama z tym dzieckiem zostanie wtedy na amen, bo facet - pewnie słusznie - uzna, że życie w takiej Francji jest dużo lepsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w bardzo podobnej sytuacji usunęłam, i z perspektywy prawie 10 lat nie żałuję; po prostu, bez wdawania się w szczegóły; chciane dziecko z odpowiednim partnerem urodziłam półtora roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puściłaś się i teraz chcesz uciec od odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aborcja została wynaleziona dla puszczalskich kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa,yhy,już to widzę jak stosowalaś tabletki anty.Weź nie ściemniaj.W moim otoczeniu jest mnóstwo kobiet stosujących pigułki i jakoś nigdy żadna nie wpadła.Tu na kafe co druga zachodzi w ciążę pomimo pigułek,prezerwatywy i stosunku przerywanego w dni niepłodne.Myślałaś doopą to teraz masz problem.Wszystko w temacie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×