Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wczoraj wykrzyczalam partnerowi ze on kocha tylko dziecko a mnie nigdy

Polecane posty

Gość gość

wczoraj juz nie wytrzymalam... partner ma dziecko z poprzedniego związku, za kazdym razem gdy jego dziecko jest np na obozie albo w szkole , u babci albo gdzies indziej poza domem, to partner dzwoni do dziecka i na koniec rozmowy telefonicznej mowi cyt.:"kocham cie papa" a do mnie nigdy tak nie powiedzial! ani razu... powiedzial mi tylko raz ze mnie kocha i to gdy był pijany po jakiejś imprezie rodzinnej... wczoraj jak rozmawial ze swoim dzieckiem przez tel i zakonczyl znow rozmowe"kocham cie papa" to zapytalam sie jego wprost: " dlaczego mi nigdy tak nie mowisz? po co ci jestem porzebna skoro mnie nie kochasz?nie czuje sie kochana ani czynem ani slowem... powiedzialam nawet że mogl nie szukac sobie kobiety skoro zakochany jest w dziecku , to niech z dzieckiem chodzi wszedzie i niech z dzieckiem śpi, że jest dziwakiem, wg mnie on nie zachowuje sie jak normalny ojciec, bo normLNY FACET dzieli milosc na milosc do dziecka i na milosc do kobiety n no chyba ze ja sie mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mi tez przykro gdy partner wychodząc do pracy mówi do dziecka: to buziaczki pa" a do mnie nic nie mowi, nawet nie przytuli ani nie cmoknie w policzek nic na pozegnanie, a jestesmy prawie 2 lata razem ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczajnie cię nie kocha, więc nie dziw się, że ci tego nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz przecież dzieli, bo z tobą śpi a dziecko kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, z autorką tylko śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany znowu ty , temat wczasów juz sie skonczyl teraz nowy problem do psychiatryka z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzialam to wszystko co czuje i co widze, że: -dla swojego dziecka by zrobil wszystko -jak ja jego dziecku dalam cole i chipsy to naskoczyl na mnie prawie by mi wydrapał oczy za to dziecko... -ja powoli czuje sie zniesmaczona, czuje sie zazdrosna o dziecko, a to chore! chcialam dziecko pokochac polubic, ale jak/? skoro caly czas czuje ze partner kocha tylko dziecko... dodam że nie jestem jemu potrzebna do pilnowania dziecka, albo do gotowania, bo jak kiedys o to zapytalam to odpowiedzial: "obiady bym jadl w restauracji a nawet na stolowke bym karnet wykupil na obiady" a opiekowac sie dzieckiem moze moja mama wiec kobieta mi do tego nie potrzebna jedyne na co wpadlam to moze on ze mna jest z braku kobiety tak zebym byla na pokaz, a jak sie znajdzie lepsza inna to z nia bedzie? moze jemu jest glupio np isc na imieniny urodziny do znajomych czy rodziny samemu z dzieckiem i dlatego potrzebna jestem ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to sa wlasnie te super wyzwolone zwiazki...niedawno byl temat,dlaczego tak duzo jest rozwodow.No,i jednym z argumentow bylo,ze ludzie sa teraz swiadomi,czego chca i takie tam pierdy...dziecko z tajich zwiazkow,ma cioc ,wujkow caly kalejdoskop,bo przeciez rodzice szczescia szukaja...a ty autorko,czego oczekujesz i jaka masz swiadomosc wolnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty idź kobieto do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci po przejsciach z dzieckiem to najczesciej straszni egoiści. Kolejnej kobiety szukają tylko po to aby im usługiwała i żeby nie byli samotni. Dobrze taki wie ze przebierac w kobietach juz nie może więc bierze pierwsza lepsza naiwna która da takiemu szanse. Też jestem z takim typem w zwiazku i mam tego wszytskiego powyżej dziurek w nosie- alimenty to nic, to jaka kasa idzie na dziecko poza tym to sie w głowie nie miesci ( dla nas , na nasza rpzyszlość nie ma juz nawet z czego odkładac), wakacje? zapomnij, bo on musi 2 tygodnie jechac gdzieś z dzieckiem wiec na ceibie nie ma już wolnego urlopu ani kasy,chcesz slub i własne dziecko? zapomnij, on juz to wszytsko miał i ma twoje potrzeby w d***e.Ja jestem totalnie rozczarowana tym zwiazkiem, dziecka nieznoszę bo wynagradzający tatuś i mamusia takiego dzieciaka wychowac nawet nie potrafia. Taki dzieciak to rozwydrzony bachor który dostaje ciagle prezenty, bajki oglada całe dnie i zachowuje się jakby go wypuscili z zoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaa poprostu chcialabym spędzic z partnerem czasami czas sam na sam, partner nie potrafi spedzic ze mna nawet wieczoru we dwoje, np niedawno jak ogladalismy film na dvd to o 22giej jego dziecko przyszlo do nas do pokoju, a partner wg mnie powinien powiedziec:" jest pozno a to nie film dla dzieci, idz do pokoju" a partner powiedzial": to chodz do nas". dziecko siedzialo z nami prawie do północy, przerywalo w ogladaniu filmow, a tatus pozwalal jemu na wszystko, by 9latek ogladal filmy od lat 18stu-kryminalne strzelaniny z elemntami sexu tez(byl watek milosny) i dziecko w międzyczasie przerywalo, zagadywalo cos o klockach, o dinozaurach o pajakach jakies tematy... a tatus z nim dyskutowal o tym...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialabym zeby partner mial rozgraniczenie: czas dla dziecka :zabawa z dzieckiem, rozmowy itp a np wieczorami czas dla mnie; wspolnie ugotowac, cos zjesc, gdzies wyjsc, obejrzec cos razem, mily namietny wieczor, cokolwiek, nie wymagam tego codziennie, ale raz w tygodniu by spedzic inaczej czas niz siedzac przed laptopem lub tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i moim marzeniem jest zeby partner sam z siebie umial powiedziec 'kocham cie papa" -tak jak robi to wobec swojego dziecka chcialabym czuc sie kochana, a ja czuje sie najnizszą osoba w tym domu partner w dodatku doszukuje sie u mnie jakis moich negatywnych zachowan wzgledem jego dziecka, uwaza ze ja zle traktuje jego dziecko, ze nie umiem z nim nawiazac kontaktu jak nalezy, (bo ja nie nadskakuje dziecku jak jego babcia, bo ja wytyczam zasady np kompuiter 2 godziny, a reszta dnia na podworko do dzieci lub inne zajecia)... jak dalam chipsy i cole bo byly wakacje to wszyscy na mnie krzywo patrzyli i partner tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam twoje inne topiki a najbardziej ten o wakacjach z tesciami i dzieckiem. Moim zdaniem ten twoj facet wcale cie nie kocha a ty uczepiłaś sie jego jak jakas desperatka. Kobieto jesteś młoda, BEZ ZOBOWIĄZAN wiec to ty tu jestes górą i to on powinien o ciebie zabiegać a on ma cie zwyczajnie w d***e! Czemu tak sie go uczepiłaś? czemu zadawalasz się ajkimiś ochłapami miłości?? Szukaj kogos kto da ci szczescie, zwiazki z facetami z dziecmi sa cholernie trudne po co komplikowac sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sie wygadałyście, a teraz idźcie porozmawiac o tym z waszymi facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ty? Wiesz dobrze że on cię nie kocha i że w jego życiu jesteś bo jesteś. Skoro odejść nie zamierzasz to nie pisz tu co chwilę i nie użalaj się nad sobą. Weź życie we własne ręce, zostaw go i poszukaj kogoś kto skoczy za tobą w ogień, albo grzecznie dawaj duuuupy, rób za mebel w domu i nie narzekaj. Nie zmusisz go do miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet ma cie kochać jak ty masz tak niską samoocenę nie zadawaj pytań pt czy mnie kochasz? dlaczego dziecku tak mówisz a mi nie itd nie żebrany o uczucia, troche dumy kobieto! czy takie wymuszone kocham cie cię zadowoli? ty jesteś z nim bo Tobie jest tak wygodnie, facet daje ci kasę, dach nad głową, jakieś poczucie pełności rodziny.....ty chcesz więcej... rozumiem, masz prawo! ale on ci tego nie da! nie zmusisz go do miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla was szmaty to byłoby dobrze, jakby facet kochał was, a dziecko miał w dupie. Ale nie ma tak, dla ścierw nie ma miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź dziewczyno sobie uświadom- raz a dobrze i na zawsze- że jesteś mu potrzebna tylko do bzykania i tyle. W zasadzie mu się nie dziwię sądząc po tematach jakie zakładasz.. kto by kochał i szanował kobietę, która sama siebie nie szanuje ? Dobrze, że nie łazisz za nim jeszcze na kolanach i nie błagasz o miłość :O brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To traktuj to dziecko, jak on. Nadskakuj, wyręczaj, pozwalaj na wszystko, miło się uśmiechaj i "ćwierkaj", że jest cudowny. Dziecko się zmarnuje, bo się rozleniwi i nic nie będzie umiało. Od swojego dziecka wymagaj, pomagaj w lekcjach, wysyłaj na dwór, wysyłaj do sklepu a o tym, że ją kochasz najbardziej na świecie i ze jest najfajniejsza, najładniejsza i najmądrzejsza mów jej tylko wtedy, gdy jesteście same.. Po latach okaże się, że Twoje dziecko jest wykształcone, zaradne, miłe, a jego - naburmuszony leń bez wykształcenia. Wtedy zatryumfujesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten związek jest bez przyszłości. Odejdź. Zacznij od nowa . każdy zasługuje na milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki skąd jesteś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest z okolic Wrocławia, to tam właśnie wcześniej uprawiała seks w samochodzie za 150zł:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba kogoś kochać, żeby być w związku. po prostu przeczytajcie jeszcze raz umowę i zmieńcie parę podpunktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje ci sie ze on kocha tylko dziecko...zapomnialas o jego bylej o ktorej sni i wymawia jej imie we snie, ktorej imieniem do ciebie mowi...no taka prawda, tylko ty jej nie chcesz zaakceptowac. Facet na ciebie warczy na kazdym kroku, wszystko robisz zle i nie tak jak powinnas, a ty chcesz zeby ci mowil, ze cie kocha....no przestan. A swoja droga jak ida przygotowania do slubu we wrzesniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jakie jest aktualne stanowisko twojego konkubenta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×