Własnie facet rzucił mnie przez smsa po 5 latach zwiazku

Gadałam z nim przez telefon bo mieszkamy 200 km od siebie. Spotkamy sie dopiero za 2 tyg wiec telefonicznie mu powiedziałam ze jestem w ciazy a on milczal i potem napisał ze nie tak sobie wyobraza swoje zycie i ze nie chce dziecka jesli ja chce to mam sobie radzic bez niego. Po 5 latach mi tak powidział....

Związek na odległość - i wszystko jasne. Swoją drogą i tak długo - 5 lat przy 200 kilosach - niech ci chociaż zwróci za benzynę i bilety.

no ale co za gnój.

Tylko jedno mi sie na usta cisnie, k***a mac! Pała z niego a Ty bedziesz musiala o alimenty walczyc. Powodzenia niewiasto. Badz silna!

Niech ponosi teraz odpowiedzialność za swoje czyny...

można byc w zwiąkzu na odległość tylko trzeba mieć wizje na to że kiedyś się w końcu razem zamieszka, ja bylam w takim związku i zaraz będę mieszkać nawet nie tylko w jednym mieście a jednym mieszkaniu, a co do ciąży mimo iż sie wie, że to się może przy seksie wydarzyć to i tak zazwyczaj jeśli sie człowiek nie stara o ciąże jest to szok, jestem kobietą, seks uprawiam ale gdyby się okazało że jestem w ciąży stwierdziłabym że się na to nie pisałam i zabierzcie to ode mnie. wiem, że Cie rozczarował, ale nie ochłonie jeśli ochłonie to nie jest taki zły może się nawet ucieszy, jak nie ochłonie widać d**ek...

Bydle i gówniarz...Jedyne co moge Ci powiedzieć to to,że zmarnowałaś 5 lat swojego życia dziewczyno.Ja też byłam w takim związku.On mieszkał w Katowicach a ja w Lublinie.Byłam z nim 3 lata.Widywaliśmy się rzadko,znaleźliśmy się w sytuacji,w której istniała szansa że jestem w ciąży więc przyjechał z testem ciążowym...Upewnił się,że nie jestem w ciąży i nadszedł czas powrotu do domu.Na dworcu jak się ze mną żegnał płakał że mnie kocha i będzie tęsknił po czym wsiadł w pociąg i po 20 minutach napisał że to koniec.Jak widać,takie okazy występują grupami...Współczuje Ci i trzymam za Ciebie kciuki.Teraz musisz myśleć o dziecku

Dlaczego nie brałaś pigułek? Sama jesteś sobie winna.

chuj w dupę jebanemu idiocie.Mnie kobieta zostawiła w ten sam sposób ,więc się nie łam,głowa do góry i podążaj przed siebie odważnie .A dzieciak niech wyrośnie na wartościowego człowieka.Pozdrawiam .

nacjonalista kobieta cie rzuciła jak w ciąży byłeś? ciekawe. taa twoja sytuacja jednak się nie umywa do jej sytuacji...

Ja od roku w zwiazku na odległość, też 200 km, facet się nie oświadcza więc dalam sobie z nim spokój bo nie będę dla nikogo darmową prostytutką. A jakbym zaszła w ciążę to pewnie tak samo by mnie potraktował jak twój, czyli olal.

To przykre autorko :( jednak tak czy siak alimenty będzie musiał płacić, a może jednak pójdzie po rozum do głowy i jeśli nie chce być z tobą to jednak dzieckiem się zajmie :)

smsem.... d**ek jakich malo, stwierdzenie ojcostwa, nawet dna, alimenciki jak najwyzsze (dobry adwokat) i niech się buja. Za 5 lat, niech będzie 26 lat kary finansowej, No mercy.

00:34 to po co z nim byłaś jak go nie kochasz. poza tym rok to nie jest dużo...tym bardziej na odległość.

Wiesz doskonale,że nie o to mi chodziło,nie o sytuację,a o formę(SMS) :D.Wiem,jak boli takie coś.gdy ktoś zostawia w taki sposób.Co do dziecka,wychowaj je najlepiej jak możesz,nie wyżywaj się za nie tylko dlatego,że ojciec okazał się kompletnym chujem.

Bo uważam że rok to wystarczająco dużo czasu żeby facet się zdeklarował szczególnie że mam już 30 lat i nie pasi mi się przez nie wiem ile lat spotykać z facetem raz na 2 miesiące, dawać mu doopy, ryzykować ciążę a potem mnie potraktuje jak autorkę. Jak facetowi zależy to się szybko oświadcza ze strachu żeby nikt inny mu kobiety nie zabrał. A jak tego nie robi to traktuje kobietę jak darmową prostytutke i jest z nią z wygody.