Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nokija

własnie rzuciłam prace w gimnazjum...co to byl za koszmar

Polecane posty

hej wszytskim zwiazanych z tematem skzoly, nauczycieli tydzien temu dostlam prace w gimnazjum a dzis ja pizdnelam bo taka chołota w szkole, chamstwo ze wytrzymac nie mozna... ludzie!! wychowujscie swoje dzieci na przyzwoitych ludzi bo z nimi sie nie da pracowac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a grono pedagogiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładają kosze na głowę? widzisz jak maja wychowywac swoje dzieci jak rodzice to gównarzeria? Teraz w wieku 15 lat rodza to ich trzeba wychowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
rzucilas prace czy cie wyrzucili, bo po polsku pisac nie umiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzucialam prace, po prostu wyszlam w trakcie pierwszej lekcji, odlozylam dziennik na polke poszlam do dyrekcji i powiedzioalam ze przykro mi ale rezygnuje bo z chołota nie vbede pracowac za 500 zl i sie denerwowac, pierdole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za przekleństwa, ale to co tam przezylam w ciagu tygodnia to koszmar cale szczescie mam prace na kursach jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od razu wiedziałam, ze pedagoga to ze mnie nie będzie a jak juz przeżyłam praktyki, to sie w tym ostatecznie utwierdziłam żeby pracowac w szkole bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym to chyba trzeba być głuchym i olewać wszystko i wszystkich po całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty kim jestes skoro dzieciaki wyzywasz od choloty? smutne jest to, ze mamy wielu nauczycieli twojego pokroju : nie potrafia rozmawiac z dziecmi i mlodzieza , nie potrafia wyrobic sobie autorytetu , nie nadaja sie w ogole do pracy w szkole , o wiedzy nie wspomne. nie twierdze, ze wielu rodzicow nie powinno byc nigdy rodzicami bo o wychowywaniu dzieci pojecia zielonego nie maja ale to jest juz inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie wuefistką
...kazdy inny pedagog wie ze pisze sie hołota :P :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis niestety praca nauczyciela przestala byc ogolnie szanowana zarowno przez wladzae( marne pensje) jak i dzieci, ktore tak zostaly wychowane, nauczyciele maja wazniejsze zadanie niz tylko dawac wiedze, musza sie starac wychowywac ale kto by sobie tam glowe zawracal skoro wiekszosc ma wlasne problemy wlasny dom i nie maja zamaiaruu poswiecic wiecej czasu niz mu za to zaplaca.... dlatego nauczycielem powinna zostac osoba z powolaniem.... a nie tylko wyksztalcona :) ale nie dziwie Ci sie ze stamtad wyszlas..:) Tacy sie teraz ludzie zrobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam ze
kiedys nauczyciel byl autorytetem a teraz kazdy nim moze zostac i co najgorsze sam w swoim ogrodzie nie daje rady aorze czyjes pole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh24
no więc po co wybrałaś studia nauczycielskie ??? To zawód społeczny, odpowiedzialny, tu nie jest ważne za ile ale dlaczego... Ja wybrałam świadomie, najlepiej pracuje mi się właśnie z młodzieżą gimnazjalną, chociaż sama jeszcze młodziutka jestem. Bardziej dojrzałych wyborów na przyszłość życzę, bo takie nauczycielki, tylko psuja młodzież (pewnie już teraz obstawiają, ile wytrzyma następna..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam ze
nie zostalas przygotowana do takiej pracy? to co ty studiowalas, zarzadzanie ludzmi czy pedagogike?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA też się Tobie nie dziwię, że rzuciałaś tę pracę. Rodzice myslą sobie, ze wszyscy inni wychowają ich dzieci - że to obowiązek szkoły, ze gry, telewizja i komputer zajmą sie tym co oni powinni. I jeszcze mają do wszystkich pretensje jezeli tak nie wychodzi a z ich dzieci rosną mali psychopaci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja nauczycielka
..wzmianka .a co ty wisze na temat pracy w szkole? Sama jestem nauczycielem i radzę sobie (tak mi sie wydaje) całkiem dobrze. w kasie na mioch lakcjach panuje dyscyplina i cisza. Tyle, ze ucze w podstawówce kl. IV-VI. Ale z drugiej strony wiem, ze wygadywanie farmazonów o wysłuchaniu dzieci, wczuciu sie w ich sytuacje itp. w gimnazjium to czyste klepanie gazetowych porad. Nie od dziś wiadomo , ze gimnazja to porazka systemu edukacji w naszym kraju. Na palcasch jednej ręki można policzyc nauczycieli zadowolonych z pracy w publicznych gimnazjach. Kazdy kto tylko moze bierze nogi na pas i zwiewa stamtad. Więc nie dziwię sie załozycielce topiku, że dała sobie spokój i od wzniosłych ideałów wychowania ceni bardziej własny komfort psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie jej spokoj
pomimo tego ze z ortografia jest na bakier, w pelni ja rozumiem. Wy chyba dawno w szkole nie byliscie i nie wiecie jak tam teraz jest. Małe gnoje maja w dupach poprzewracane, bo tata z mamusia zrobią dla niego wszystko, zapominajac ze najpierw powinni nauczyc go dobrego wychowania. Zreszta nie ma sie czemu dziwic - zazwyczaj burdel w glowie jest dziedziczny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nauczycielka - o pracy w szkole nie moge nic powiedziec ale o nauczycielach zdecydowanie tak. i nie narzekajcie tak na dzieci i zarobki . pielegniarka opowie wam o swojej ciezkiej i malo platnej pracy, ksiegowa opowie o swojej, a sprzedawczyni o swojej. jest wiele zawodow, w ktorych dzisiaj pracuje sie ciezko za marne pieniadze. mam w rodzinie 2 nauczycielki : jedna ciagle narzeka tak jak wy, natomiast druga opowiada o swojej pracy z uwielbieniem. a nie jest to tak, ze jednej trafiaja sie dzieci lepiej wychowane a drugiej nie. moja corka zdala 2 lata temu mature wiec o nauczycielach i co niektorzy z nich reprezentuja tez moge sie wypowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patataj
Pracowałam w szkole 10 lat, zmieniłam miejsce zamieszkania i potem pracowałam w innym zawodzie. Nigdy w życiu do szkoły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzaminka wiec
znasz to tylko z opowiesci..wierze nauczycielce jak widze te dzieciaki szwendajace sie po ul;icach przeklinajace majace wszystko gdziesz ..bez szacunku dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramboli
Nauczyciel powinien mieć coś do powiedzenia , jeśli nie ma - nie nadaje się do tego. Niestety większość obecnych nauczycieli uczy , bo to spokojna pensja i jakieś prezenty/ czasami jest to już żenujące/. Ciągle domagają się więcej i więcej ,a zarabiają w przeliczeniu na godziny pracy ogromne pieniądze. To paniska, zawsze mają rację i mogą zaliczyć lub nie.Nie odpowiadają za nic ,przecież są wyrocznią. A nauczycielka robiąca błędy ort. - bez komentarza. Marudzimy , że dzieci teraz głupie i złe . Tak samo mówiono o nas, a przecież to nasze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za wsparcie a tym co maja cos do mnie odpowiadam nie wiem jak sie pisze czy hołota czy chołota bo znam je tylko ze slyszenia , nie uzywam go w pismie ( zdarza sie) nie jestem w-f- istką tylko anglistką. wybralam te sruidia bo uwielbiam jezyk angielski pracuje popoludniami jako lektor jez angielskiego , prowadze kursy i naprawde bardzo lubie ta prace, ale jesli ludzie sa wychowani na ludzi nie na zwierzeta i jesli chca sie uczyc, ta praca naprawde sparwai ogromna przyjemnosc, a i zarobki na kursie sa 4 razy wieksze niz w szkole publicznej.. naprawde zaskanowcie sie jak wychowujecie swoje dzieci bo to co sie teraz dzieje z mlodzieza to wariactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczyciel , ktory ma problemy z dzieciakami nie nadaje sie na nauczyciela. nie wiem nawet czy sam powinien miec wlasne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja nauczycielka
..w takim razie wzmianka nie wiesz kompletnie nic o pracy w szkole. Opowieści osób z rodziny i córki nie oddają obrazu tej pracy. Nie wiem czy zwróciłaś uwage, ale ja nie wypiwiadam się na temat zarobków i wcale nie tweirdzę, że księgowa, czy pielegniarka mają lepiej czy gorzej. Mowa jest psychicznych trudach tej pracy i o tym, ze dziewczyna jest rozgoryczona wychowaniem dzisiejszej mlodziezy. Szkoła, owszem, powinna wychowywać, ale tak mi sie zdaje, że przede wzystkim jej rolą jest kształcenie. Prosze piwdz mi, czego ma naucczyć nauczyciel..powiedzmy...historii, kiedy połowe lekcji traci na upominanie i przywoływanie do porządku 2/3 klasy? Mówisz o wyrobieniu autoryretu. Owszem, trzeba go umieć wyrobić ale to też trwa. Z każda klasą, jaką sobie tylko przypominam, ten okres trwa ok miesiaca, niekiedy dłużej. Jestem nauczycielem w średnim wieku, który kocha swój zawód, ale "testowanie mnie" przez uczniów (z racji mojego ponoć młodego wygladu) trwa róznie. NIe udaje im sie w końcu wejsc mi na głowę ale i tak jestem przerazona kiedy widzę pierwszy raz na oczy klasę a oni myślą, ze mogą wyprawiać co im się podoba. Gdzie tu wychowanie, które bądź co bądź wynoszą z domu. Kto ma ich nauczyć szacunku do ludzi starszych, nauczyiceli, jak nie rodzice. Oczycieści nie uogólniam bo sa uczniowi po których na pierwszy rzut oka widać, że sa dobrze wychowani, co oczu\yciwscie potwierdza tezę, że są rodzicem, którzy naprawdę umieją wychowycwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam kilku nauczycieli słabych którzy sobie wyrobili sutorytet. Babka wchodzi na lekcje i mówi swoje dzieci szaleją, młodziez gada a ona dalej cicho nadal wykłada lekcję. ten kto chce zanotuje. I potem na końcu robi karteczki 5 cio minutkowe i zadaje 3 pytania z danej lekcji. Minuta na odpowiedz jest. I potem sypia sie 1dynki, i tak co lekcja. I wtedy sie przestraszyli i cięzko było im sie wygrzebac z jedynek, musieli zdawac , prosic o spotkanie....no fakt stalowe nerwy trzeba miec i wytrwałośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja nauczycielka
od razu przeproszę szanowne towarzystwo za literówki. Pisze szsybko i moga się zdarzyć..ale przecież nie nauczycielowi..wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtarzam , do osoby ktora pisze \" bez komentarza\" na bledy ortograficzne, nie uzywam tego slowa nigdy w pismie i rzadko kiedy widze je w ksiazkach, gazetac, ktore czytam wiec mam prawo pisac chołota a wy piszcie hołota, wiadomo o kogo chodzi. to słowo nie nalezy do slow uzywanych przez mnie na codzien ( moze u was tak jesli znacie jego posownie) , poza tym nie jestem polonistka tylko anglistką jesli wolalabym jezykj polski poszlabym na polonistyke i pisalambym przez \"h\" to slowo... czy nie nadaje sie na nauczycielke? owszem, do pracy z mlodzieza w szkole publicznej sie nie nadaje, teraz juz to wiem na 100 % nadaje sie natomiast do pracy z ludzmi doroslymi, i takimi ktorzy chca sie jezyka nauczyc a nie traktują go jako kolejny nudny przedmiot w szkole do tego kto napisac ze nauczyciele zarabiaja ogromne pieniadze - piknij sie w głowkę, nie wiesz co to znaczy uczyc cudze dzieci wiec sie nie wypowiadaj, wolalabym chyba siedzec w sklepie przez 8 godz i miec spokoj niz pracowac 18 godz w tyg, starcic tyle nerwow, przygotowywac klasowki, robic oceny opisowe, oddzielne plany dla uczniow uposledzonych, plany wynikowe pisac itd itd itd ludzie nie zdajecie sobie sprwy jakie nauczyciel ma przegrane w pracy, wcale nie jest im dobrze, a za to prace ktora robia powienni dostawac co najmniej 3 razy wiecej ni dostają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki..
zgadzam sie,nauczyciel podniesie glos i juz jest afera a szczerze mowiac przydałby sie wpierdol gnojom,nikogo i niczego nie uszanuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacunku powinni uczyc rodzice i szkola. dla mnie nauczyciel , ktory nie radzi sobie z problemami wychowawczymi w szkole nie jest nauczycielem, powinien odejsc ze szkoly. wiesz , chetnie opowiedzialabym ci o mojej pracy - juz jej nie wykonuje na szczescie , takiego stresu i obledu nie zycze nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym, ciekwa jestem jak ty bys sie zachowala, jak wyrobilabys sobie \"autorytet\" i uspokoila klase gdzie 3/4 osob jest zagrozonych, chodza po klasie, nie maja pomocy do nauki, zeszytu bo twierdza ze im nie potrzebne to ze 3/4 jest zagrozonych to wina nauczycieli ktorzy uczyli przede mna, ja przyszlam na zastepstwo, to tamta nauczycielka nie kazala miec zeszytu a ni uzupelniac cwiczen, nie wiem co ona na tych lekcjach robila ja prygotowywalam im materialy, np scenki w restauracji, zeby odegrali, ulozyli dialogi na wzor tego co dalam im na xero, ale im sie po prostu nie chce uczyc!!! zero motywacji, ich sie po prostu nie da uspokoic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no za 500 złotych to ty pełneg
o etatu nie mialaś. Bzdura jakaś. Poza tym nie ma co narzekać. Studia pedagogiczne nie są trudne-skończyłam owe koncząc w tym samym czasie inny trudny kierunek. Wolnego od cholery-w jakim innym zawodzie jest tyle dni wolnych i to w takich sezonach? Praca? z doświadczenia wiem że bywają bardziej stresujące zajęcia, a tu panuje zasada "jak sobie pościelesz tak się wyśpisz". Sama sobie pozwalasz wejść na głowę i takie są skutki. Bycie pedagogiem to powołanie i śmiem twierdzić że tylko tacy ludzie mogą wychowywać i uczyć młodzież.Tak naprewde to dobrze tam gdzie nas nie ma. Kożde zajęcie ma swoje plusy i minusy. Masz jeszcze czas na przekwalifikowanie, bo pedagoga z ciebie nie będzie, przepraszam za porównanie, ale tak samo jak z kurwiarza księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×