Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uifiuvdhviuhivuh

wycieczka zagraniczna - ile wziąc jedzenia

Polecane posty

Gość uifiuvdhviuhivuh

Jadę na tygodniową wycieczkę do Francji. Opłacone mamy śniadanie oraz obiadokolację. Czy brać coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagalina
TAK dużo forsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
Pytam poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rambo z Krakowa
We Francji jedzenie jest drogie, ale nie będziesz mogła przechowywać niczego przywiezionego z Polski, więc raczej zakładaj, że kupisz na miejscu. Najlepiej w sieciowych supermarketach jakieś przekąski. Możesz spróbować zabrać słodycze, alkohol, dżemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
Jak to nie będę mogła niczego wnieść do hotelu? Nawet ukryte w torbie? Mam paluszki, precelki, pakowane drożdżówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwewewe
Polacy to zawsze uprawiają jakąs wiochę... wykup cały prowiant z biedry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
w zeszłym roku bylismy tydzien w chorwacji i mielismy sniadanie oraz obiadokolacje, dodatkowo chodzilismy do supermarketu i cos tam sobie kupowalismy, ale czesto tez stolowalismy sie na miescie i w kawiarniach. z tym wyjatkiem ze Chorwacja jest tania a Francja droga. wez sobie suchy prowiant, jakies ciastka, rogaliki, paluszki, cukierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhjtyjyu
w lecie malo sie chce jesc hotelowe sniadanie i obiadokolacja w zupelnosci wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
No właśnie spakowałam suchy prowiant w formie przekąsek. Normalnie mogę to wnieść do hotelu? Tego nie ma nie wiadomo ile. Kilka paczek słodyczy, które razem kosztowały 35 zł. Co to jest śniadanie kontynentalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
no nie wiem, jak do poludnia plywasz w morzu albo hotelowym basenie, albo jedziesz na wycieczke ZAMIAST LEZEC NA PLAZY to raczej chce Ci sie jesc. my czas spedzalismy aktywnie. 3 calodniowe wycieczki, jedna do dubrovnika druga na Korcule, tzrecia do Splitu i Trogiru, dodatkowo jezdzislismy na rafting. Myslisz ze po wysilku fizycznym nie chce sie jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
sniadanie kontynentalne oznacza to ze jest go tyle co pies naplakal. kromka chleba maslo i dzemik plasterek szynki . do tego herbata albo kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilmaszewski ziom
ja bym wziął z 10 konserw i 5 pasztetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
Plan pobytu jest raczej napięty. Rano śniadanie a potem całodzienne zwiedzanie i na wieczór powrót do hotelu i tak 4 dni z rzędu. Po powrocie obiadokolacja. Tak myślałam, aby w czasie zwiedzania rzucić do torebki jakies orzeszki czy ciastka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
A śniadanie w formie bufetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
w formie bufetu to po prostu stol szwedzki, podchodzisz i nakladasz na talerz co chcesz. ja radze zabrac jakies ciastka,moze byc np te LU GO co to niby energii dodają :) jak bedziecie zwiedzac to mozecie sobie cos podjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
Ok, dziękuję za odpowiedzi. Nigdy nie byłam na zagranicznej wycieczce z biurem podróży. Jeszcze jedno pytanie: Na śniadanie i obiad trzeba zejść o określonej godzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
tak, wszystko jest o okrelonej godzinie, tym bardziej ze to wycieczka zorganizowana i raczej kazdy powinien sie dostosowac. zycze udanego wypoczynku i niezapomnianych wrazen ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
Stresa mam co najmniej jak przed egzaminem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
nie stresuj sie , ja na Twoim miejscu juz nie moglabym sie doczekac. jedziecie moze z rainbow tours?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uifiuvdhviuhivuh
Nie, lokalne biuro podróży. Znajomi, którzy jeździli nie narzekali i zawsze wracali zadowoleni. Boję się o pogodę bo w Paryżu podobnie deszczowo i zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8823u
my bylismy dwa razy z rainbow i bylo bardzo fajnie, ja zmykam juz, zycze udanego wyjazdu !! i oczywiscie slonecznej pogody :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy czego, bo jak chleba to dużo bo węgle, ale najlepiej to zabrac miecho i to suszone cyzli kabanosy np maestro albo kiełbase żywiecką lub krakowską bo todlugo trzyma i sie nie psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i paprykarz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka bardzo dobra rada
i pamiętaj, że jak jest bufet, czyli tzw. szwedzki stół, to możesz zjeśc ile zechcesz, ale wynosic na zewnątrz poza salę konsumpcyjna NIE WOLNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wudu
no no kabanosy to dobry pomysl. Maestro dobre. a węgle i pszenica zabija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beru
jak najwięcej. kabanosy dobre tylko drogie. krakowska i żywiecka lepsza. ja biore jeszcze zwykłe kanapki ale ładuję tam duzo wędliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jakie wsiurstwo. Zabierać ze sobą jedzenie na urlop. Myslalam, ze to wyginęło razem z PRLem. Komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kiego uja chcesz brać? Bagietka to mniej niż 1 euro za sztukę, chleby zależy czy supermarketowe czy lepsze ale od 2 euro za kg w górę, szynka od ok. 8 euro za kilogram (normalna, kurza czy świńska, ale nie napompowana wodą ja w PL), suche szynki od 18 euro za kilogram w górę. Plus masa tanich pasztetów w słoiczkach (2-3 euro za dwupak-trójopak pod 200-250 g) itp. itd. Warzywa podobnie jak w PL. Do tego cała masa promocji, warto poszukać na stronach supermarketów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kabanosy maestro dobre. Podsuszane krakowksie i żywieckie tez można, byle długo było świeże. Kanapek bym nie brał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×