wyrzuciłam kota

Do ogródka na parę godzin, ogródek mał i ogrodzony a kot domowy i nie wychodzi poza swój teren, postawiłam mu tam karton i w nim cienki kocyk wodę i żarcie , tylko się zastnawiam czy mu tam nie za zimno będzie? To zwykły dachowiec ale od małego tylko w domu - dopiero od 2 lat czasem wychodzi do ogródka na trochę. Teraz już jest 12 stopni więc chłodno , ale kotu chyba zimno nie będzie?

nie bój się,ma futro ,nic mu nie będzie...

Po co to zrobilas?

bo mnie podglądał jak robiłam kupke

bo cche sprzątnąć porządnie mieszkanie - a ten cwaniaczek mi tu roznosi co chwile żwirek z łazienki - w zasadzie już podłogi umyłam ale jeszcze kabinę wyszoruje i się wykąpie więc wpuszczę go za 2h. Czyli razem z 3-4h będzie na dworze.

Jak nie jest przyzwyczajony to zmarznie

ale tak jak mówiłam - ma kuwete , karton z kocykiem, miskę z karmą i wodą.

nie przesadzaj, nic mu nie bedzie

Kurcze no właśnie boje się że zmarznie, co prawda jest od południowej strony, tam jest wszystko osłonięte od wiatru no i ma karton z kocykiemale cinkiem... a to już kot w średnim wieku jest ma 10 lat... Z drugiej strony 12 stopni jest.

dobra wpuszcze go, trzesie się biedny troszkę

W innym pokoju go zamknij

jednak jest 5 stopni ;/ a nie 12

to kot chłopiec czy dziewczyna? no wiesz czy ma rurke czy ma dziurke?