zal wam ze ludzie zyja bez kredytow

Najezdzacie tak na tych co z tesciami mieszkaja. A to czasem swiadomy wybor. Ja nam spoko tesciow, nie wtracaja sie. Mamy swoja gore dka siebie. Dziecko ma opieka. Kazda praca sie rozklada na wiecej osob. Tesciowa nam gotuje. Dzieki temu za 10 lat odlozymy ba mieszkanie, a za kolejne 10 na nastepne. Moglibysmy wziac kredyt i mieszkac sami, ale to sie nam raczej nie opkaca z wielu zgledow.

Ja nie mam kredytow ,mam 2 mieszkanie 2 samochody swiety pokoj od tesciow i ogolnie super zycie.Ale jak kogos n to nie stc to niech bierze kredyt tylko z glowa zeby sie nie udupic.Za 10 lat bede starsza i nie wiem co bedzie.

Każdy ma inne potrzeby, ja wole mieszkać sama, cenie sobie intymność. A tak w ogóle- raczej nie wierze w to byscie odłozyli przez 10l na mieszkanie

ja mieszkam z teściową i tez mamy swoja górke w odpicowanym super domu,ale bym wolała mieszkac pod mostem niż z ta babą.niestety mąż duzo włożył w dom i nie chce go zostawić,a ja jestem tam tylko dla niego,ale nie wiem ile wytrzymam,troche nie na temat ale musiałam sie wygadać

Autorko zejdż na ziemie, zyjesz tak bo tak ci wygodnie i super czemu nie, jednak raczej liczysz na cały dom za X lat niz w ciągu 20 kupisz 2 mieszkania hahahah. Aby kupic skromne mieszkanie do 300tys zł kazdego miesiaca przez 10lat bez przerwy musielibyscie odkładac równe 2.500zł, Sama w to nie wierzysz

Jestem na ziemi, jest mi bardzo wygodnie, owszem. Na nic nie licze, po prostu widze jak jest. Wole oszczedzac i miec cos dla siebie niz bankom oddac 2x tyle co wzielam. A ceny mieszkan sa rozne w zaleznosci od miasta, niekoniecznie 300 tys. Mozna tez kupic na rynku wtornym i odremontowac.

Idiotka no, napewno ci zle z powodu mieszkania z teściową dlatego zakładasz takie durne tematy, jakby ci było wszystko cacy to bys na taki glupi pomysł nie wpadla :) ps mam kredyt na 130 000 potrzebny na dom, reszte w gotówce uzbieraliśmy sami, wstyd mi by bylo obarczac czy mame czy tesciową opieką nad dzieckiem, (darmową pewnie?) albo gotowaniem (darmozjad niezły z ciebie) . Brzydze sie takimi pijawkami.

Świadomy wybór to był twój-ciekawe czy teściowa miała wybór?:D pytałaś sie jej czy tak bardzo chce miac was na głowie? Ide o zakład ze i tak prawdy nie powie ale swoje myśli:) Jak to zawsze takie utrzymanki myślą że wszyscy je kochają.

a ja Ci autorko współczuję takiego życia na kupie, nie mam żadnego kredytu na głowie, ale gdybym musiała mieszkać z rodzicami moimi lub męża, to 5 minut bym się nie zastanawiała, bo biorąc ślub, założyliśmy własną, nową rodzinę i cenimy sobie swoją prywatność, intymnośc i niezależność, choć bardzo kochamy swoich rodziców

No wlasnie tesciowie sa zadowoleni, ze nie mieszkaja sami. Wrecz sie boja, ze sie wyprowadzimy. Co rusz mezowi glowe susza o zapisanie domu. Tesciowa i tak gotuje codziennie wiec zaproponowala nam obiady, a pieniedzy nie chce. Ciesza sie ze syn biega po domu, bo jest wesolo, a nie glucho i pusto. Oni tez tak zyli i taki model znaja. Naprawde mam super tesciowa, bardzo ja doceniam i jestem jej wdzieczna. Dobrze nam sie zyje tak " na kupie"

Zreszta nie rozumiem co ma wspolne mieszkanie do braku prywatnosci? Tesciowa przychodzi do nas moze raz na miesiac jak czegos potrzebuje, a tesc w ogole...

to żyj sobie dalej na kupie, ale nie pisz bzdur, że ktoś Ci tego zazdrości, bo jak wspomniałam- w życiu nie poszłabym na cos takiego

No wiec sie odczepcie, bo sa tacy ktorym tak dobrze.

po co w ogole ten durny temat? zalisz sie czy chwalisz? skoro tak swietnie Ci sie mieszka z tesciami to po co zakladasz taki topic na forum? A jesli ktos Wam obrabia tylek,to powiedz mu prosto w oczy co myslisz,a nie wypisujesz na kafeterii... kazdy mieszka tak jak mu wygodnie,a swoim tematem udowodnilas niestety,ze sama myslisz ,ze to glupie,ale szukasz poparcia.

mam w nosie kto żyje na kredyt, a kto na kupie, bo najzwyczajniej w świecie ludziom do portfeli nie zaglądam autorko, w przeciwieństwie do ciebie, widocznie nie jest ci tak kolorowo, skoro założyłaś temat tego typu

wolałabym kredyt a żyć sama niz tak jak ty. Dorobicie sie mieszkania jak dzieci będą kończyć szkołę podstawową. NIby dorośli ludzie a mamusia obiadek gotuje.

Tesciowa i tak gotuje codziennie wiec zaproponowala nam obiady, a pieniedzy nie chce. x uważasz ze nie ma różnicy między gotowaniem dla dwóch osób a dla pięciu? widać że nie masz pojęci ao gotowaniu.

Zalozykam ten temat bo sie wkurzylam, jak przeczytalam w innym nagonke na takich ludzi jak ja. Nie wszyscy mieszkaja z tesciami czy rodzicami z przymusu. Nie wszyscy mieszkaja na kupie i nie wszyscy sie nienawidza. Takie wielopokoleniowe rodziny moim zdaniem same w spbie sa wartoscia, oczywiscie jesli zachowuja szacunek wzgledem siebie.

Zalezy jak na kupie. Jak wy górę teście dół a jak jeszcze osobne wejście to super. Ale nie jak 2-3 pokoje i przechodnie :-) Ok tez jak mozna z tylu sie budować. Ja mam socjalne bo nie mam ani tu ani tu możliwości. Nie zazdroszczę kredytu innym. Zazdroszczę osobom właśnie co mogą dzięki rodzinie budować dom z tyłu na posesji rodziców :-) albo mogą kupić za gotówkę odrazu czy tez wygrają w lotka. Ale nie kredytu na 20-30 lat. Takie czasy kazdy robi co moze. Normalne.

autorko ja również mam wielopokoleniową rodzinę- rodziców, dziadków, do niedawna jeszcze prababcię, każdy szczęśliwie mieszka osobno :D

Tesiowa gotuje dla 5 osob wiec czy ugotuje dla 5 czy dla 7 to to nie jest wielka roznica. A ja gotowac lubie i umiem i chetnie to robie. Ale nieraz po pracy nie mam sily ani ochoty i jestem wdzieczna ze nie musze.

Jestem biedna (pod względem posiadania) ale nikomu nic nie zazdroszczę. Żyję sobie spokojnie inie pod mostem :P

Ja tam nie widze nic zlego w tym ze rodzice pomagaja dzieciom. Sama mam dziecko i zrobie wszystko zeby mu jakos pomoc wystartowac w zyciu.

Autorki a nie jest ci zwyczajnie wstyd ze jestes taka niedorajda ?- niby teściowa ci nie zaglada ale codziennie obiady gotuje? Dorośli ludzie objadaja dziadków zalosne :-o

Dokładnie dorosla kobieta a teściowa jej gotuje, sprząta i gacie pierze

skoro obu stronom to pasuje to jakie znaczenie ma "co dorosła kobieta robić powinna", według kafeteryjnych geniuszy?

To autorka tematu ma bol d**y

nie sadze, zeby ktos komus zazdroscil zycia z tesciami, nawet najlepszymi i nawet w willi ;).

;

bawi mnie to mierzenie dojrzałości na podstawie prania gaci czy gotowania obiadu