Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zalewa do śledzi!!!!!

Polecane posty

Gość gość

Mąż kupił dziś śledzie na wagę niestety bez zalewy. Co mam zrobic zeby postaly do świąt? Jak zrobić ewentualnie zalewę w której były? Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co to za śledzie?swieże, solone, matiasy? A może takie z octu?Za mało danych na jakąś ewentualną radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matiasy.Chciałam zrobić ewentualnie taką zalewę w której były. Mają być potem smażone w zalewie ale to pewnie też nie postoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matiasy chcesz smażyć? :O .To po prostu niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przepraszam jak robi się smażone śledzie w zalewie octowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smaży się świeże śledzie i wkłada do zalewy octowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, tylko takie jak mam teraz w pojemniku bez zalewy nie postoją a jakbym usmażyła jutro to też nie dotrwają,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej marne szanse:) .Ciężka sprawa, można byłoby je zasolić ale tu znowu zbyt mało czasu,żeby się porządnie zasoliły. Ja osobiscie władowałabym je do zamrażalnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś raczej marne szanseusmiech.gif .Ciężka sprawa, można byłoby je zasolić ale tu znowu zbyt mało czasu,żeby się porządnie zasoliły. Ja osobiscie władowałabym je do zamrażalnika xxx Przepraszam ale matiasy sa zawsze solone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zrozumiałam,że to są swieże sledzie :), bo do głowy by mi nie przyszło,żeby ktoś te solone matiasy smazył i zalewał zalewą octową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
65 proc. Polaków jest przeciwnych ubojowi rytualnemu - wynika z badań CBOS. A jednocześnie większość akceptuje rytualny ubój karpi. I często dokonuje go własnoręcznie Artykuł otwarty Z biologicznego punktu widzenia ich odczucia bólowe i strach nie różnią się od odczuwanych przez krowę lub barana. Ale rytuał ich wigilijnego uboju jest okrutniejszy niż rytualny ubój krów czy baranów w ramach szechity (judaizm) czy uboju halal (islam). Poprzedza go bowiem męka odławiania, przerzucania i transportu, podczas których karpie doznają licznych obrażeń wewnętrznych. A potem duszenia się na sklepowych ladach lub w skrzynkach i plastikowych reklamówkach. Jeśli mają szczęście, sprzedawca odetnie im głowę ostrym tasakiem. Jeśli ma nóż - gorzej, bo karpie są twarde i śliskie. Głowa nie jest wtedy obcinana, lecz odrzynana. Bywa, że konają dopiero po ciosach tępym narzędziem w głowę. Ale czaszkę mają, na swoje nieszczęście, bardzo twardą. Fundacja Viva! sfilmowała kilka lat temu w jednym z hipermarketów karpie "zabite" waleniem w głowę - wypatroszone żywcem rzucały się po ladzie. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, uznając, że to rytuał wigilijny. Mamy lodówki, więc upadł już obyczaj kupowania na targu żywych gęsi czy królików, żeby je zabić tuż przed przyrządzeniem. Ale trwa obyczaj osobistego uśmiercania karpi upowszechniony w latach 50., gdy z powodu trudności rynkowych rząd zastąpił karpiami tradycyjne wigilijne śledzie. Główny lekarz weterynarii na swojej stronie internetowej instruuje, jak zrobić to "humanitarnie": "Uderzenie w część czołową czaszki powodujące utratę przytomności w połączeniu ze skrwawieniem, uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego lub przerwaniem rdzenia kręgowego albo dekapitacją" (dekapitacja to pozbawienie głowy). . ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile masz tych śledzi,ale kroi się je na kawałki, obiera i kroi cebulę i w dużym słoiku układa się warstwowo, trochę śledzi, trochę cebuli. Cebulę można taką pokrojoną wcześniej sparzyć, będzie bardziej miękka. Do tego robi się zalewe. Jakieś pół litra wody do garnka do tego kilka liści laurowych i kilka ziaren ziela angielskiego, gotuje się to kilka minut a potem wlewa pół szklanki octu. Po wystudzeniu zalewa się śledzie przełożone cebulą. Na drugi dzień można jeść. Wytrzymają spokojnie kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie podal dokladnie jak ma zrobic ? - Najlepiej aby nie zmarnowac pysznych sledzikow do swiat to mozna je usmazyc i zalac zalewa /jesli sa -nie solone/a solone sledzie mozna dac do slojow i zalac zalewa octowa,obie potrawy mozna jesc dopiero na 3-ci dzien po zrobieniu, podam Ci fajny przepis na jedne i drugie, sama wybierz- a swoja droga to udal Ci sie maz, wiec tak ----Prosty przepis na sledzie smazone w zalewie,sledzie czyscimy,solimy,obtaczamy w mace dociskamy i smazymy na oleju z obu stron na zloty kolor ,2 cebule pokroic lekko usmazyc na 4 lyzkach oleju, MARYNTA- 3 szklanki wody,1szklanka octu 10 %, 4lyzki cukru,4 liscie laurowe,6 ziaren ziela ang.10ziaren pieprzu,lyzeczka soli, troche zmielonego pieprzu,marynate zagotowac,gdy zawrzy ostudzic/zalewamy letnia bo sie rozleca / Sloje wypazyc ,wkladamy sledzie na przemian z cebulka,zalewamy myrynata,zakrecamy sloj i wkladamy do lodowki na 3 dni, SMACZNEGO ------------------------------------------------sledzie jesli sa slone to trzeba wymoczyc 3-godziny w wodzie,/co godzine zmieniac/ 2-cebule kroimy na polplastry i smazymy do miekkosci nie rumieniac, MARYNATA--2-3 szklanki wody,1szklanka octu,3-4 lyzki cukru,2-4 liscie laurowe,6 ziaren ziela ang.10 ziaren pieprzu,troche pieprzu zmielonego,zagotowac marynate, jak zawrzy schlodzic ja, wymoczone sledzie pokroic na kawalki i ukladamy na przemian z cebula w sloju,zalewamy zimna marynata, zakrecamy i wstawiamy do lodowki na 3-dni i ... smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×