Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poza kolejką

zaoferowana przyjaźń i co dalej?

Polecane posty

Gość poza kolejką

Jak reagujecie gdy ktoś kogo kochacie oferuje wam tylko przyjaźń? Co robicie wiedząc, że na związek nie można liczyć? Przykładowo owa osoba wychodzi za kogoś innego, a wy tylko biernie możecie się temu przyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje tej osobie szansę na bycie z tą, którą wybrał. Sama idę w swoją drogę, i po przyjacielsku, życzę mu szczęśliwej drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
rozumiem, że kontakt całkowicie urywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zerwać kontakt, a osoba proponująca przyjaźń wychodzi po prostu z kurtuazyjną propozycją, bo co ma powiedzieć, "spadaj"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
A jeśli w moim przypadku osoba ta szczerze oferowała przyjaźń i nie potrafiła z niej zrezygnować. Jeśli na samą myśl, że utraci kontakt ze mną czuła się fatalnie. Dodam, że osoba ta nie miała zbyt wielu prawdziwych przyjaciół w trakcie swojego całego życia. Większość osób jak zwykle zawiodła. Tak więc zatem osoba ta szczerze prosi by przyjaciel nie odchodził. Co wówczas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam podobnie, nie zerwałam kontaktu, ale powiem Ci, że to cholernie boli oglądając osobę którą się kocha z inną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
Doskonale o tym wiem. Decyzja już zapadła, ale w środku człowiek zastanawia się czy postąpił słusznie odchodząc. Czasami targają nami wyrzuty sumienia. Zwłaszcza gdy zawodzimy kogoś kogo kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
Dziś zastanawiam się jak do tej kwestii podchodzą inni stąd ten temat. Stąd moje wątpliwości. Nadal choć to już tyle czasu nie jest mi ta osoba obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli w moim przypadku osoba ta szczerze oferowała przyjaźń i nie potrafiła z niej zrezygnować. J > W takim razie jest straszną egoistką, ty musisz zrezygnować z miłości, a ona nie może zrezygnować z przyjaźni np w imię tego że szanuje twoje uczucia? Olej ją, ją to nie obchodzi że będziesz przez nią cierpiał, jest samolubna, albo zwyczajnie głupia, może nie zdaje sobie sprawy że tą przyjaźnią robi ci krzywdę, ale to nienajlepiej świadczy o jej inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, nie jest ci obojętna i nie będzie, dopóki pozwolisz się katowAć tą pseudo przyjaźnią, ona korzysta bo ma przyjaciela, ty nie zyzkujesz nic, a tracisz możliwość ułożenia swojego życia, bo tak się dzieje dopóki ona jest obok nie bedziesz mógł zapomnieć. Naprawdę dobrze ci radzę, pomyśl o swoim życiu, bo twoja przyjaciółka najwyraźniej ma to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz ona chce mieć wszystko, męża dom dzieci i wiernego rycerza tzw. przyjaciela, a co ty z tego masz? Kolejna glupia dzida i mowię to jako kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
Pomyślałem, dlatego odszedłem, ale nie było to proste. Proszę Ciebie jednak byś jej nie obrażała pisząc w ten sposób. Ja staram się to tłumaczyć w ten sposób, że po prostu potrzebowała mnie i choć nie było to tak do końca zdrowe, to i tak nie zasługuje na potępienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
Nachodzą mnie jednak czasami takie myśli, że może źle postąpiłem, może targały mną zbyt silne emocje... skoro nie potrafiłem zostać przyjacielem, to może to nie była prawdziwa miłość z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty też jej potrzebowałeś tylko w inny sposób, to nie jest fair że ona oczekuje od ciebie takiego poświęcenia... ok, może nie jest egoistką świadomie tylko jest po prostu głupia i nie piszę tego żeby ją obrazić tylko żeby ci spadły klapki z oczu i po to żebyś mógł ją zobaczyć w trochę innym świetle choć to b. trudne dla osoby która kocha, nie marnuj życia dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
Może po prostu była zagubiona... Przyjaźń też odgrywa w naszym życiu ważną rolę. Ciekaw jestem jak to wygląda z drugiej strony. Czy jest tu ktoś w kim zakochał się przyjaciel? Jak zareagowałyście, co uczyniłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli "zawodzisz kogoś, kogo kochasz", to cóż to za miłość ? czy takiej też oczekujesz "przyjaźni" ? czy sam zgodził byś się na bycie "przyjacielem", jeśli ktoś tak naprawdę miał by cię w d/u/p/i/e?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie psycholożki nono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest tu ktoś w kim zakochał się przyjaciel? To jeszcze odpwoiem na to pytanie. Moj przyjaciel stał się moim przyjacielem w wiadomym celu. Dziś wiem że faceci niczego nie robią bezinteresownie. Pytasz co ja zrobiłam, ale ja wolę powiedziec co on zrobił. Założył lewe konto na GG niby exdziewczyna chłopaka z ktorym kręciłam i tak mi pojechał (jednocześnie pocieszając z "prawego" konta, że mam to p******** on by się nie przejmował) Że chyba mi wygarnął wszystko co o mnie myślał tak naprawdę :) Nie będę powtarzać, każdy zna te słowa :) Co ja zrobiła? Cóż, to nie był pierwszy jego numer, gdybym chciała wyjaśnić sprawe na pewno wszystkiego by się wyparł, olałam go totalnie przestałam mówić cześć na ulicy.... i szczur zwinął żagle, z tego co wiem wyjechał do uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
unikam jego znajomych, ja nie mam konta na nk, fb... i wreszcie sobie odpoczęłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś naiwniakiem, jeszcze w sobie winy szukasz. Kopnęła cię w d**ę, a ty jeszcze skaczesz jak piesek. Ochłapy ci jakieś oferuje, a ty to bierzesz. Kochasz ją będziesz się męczył. Ona jest typowym prostakiem, że coś takiego ci zaoferowała. Chyba, że jesteś masochistą. Ona będzie się rżnąć z frajerem, którego tylko lubi, wolna jak ptak. A tobie przyjacielowi opowiadać swoje rozterki. Weź się chłopie palnij w łeb i obudź. Ona ma cię w d***e i twoje uczucia. Niech sobie nowych przyjaźni szuka, a nie w byłych. Dobra cwaniara. Zrywasz kontakt i układasz swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zaoferowal przyjazn moj byly, po tym jak mnie zostawil i oszukal. Bylam zakochana, wiec na poczatku slyszalam to co chcialam uslyszec: ze jestem wspaniala osoba, ze nie wyobraza sobie jak to moze mnie zabraknac w jego zyciu itd. Po jakims czasie emocje opadly i dotarlo do mnie co sie stalo. Jak mnie potraktowal i kim mialam byc dla niego. Nic nie wartym plasterkiem, do ktorego bedzie wracal kiedy mu bedzie zle a ktory odstawi w kąt kiedy bedzie dobrze. Nie bylam wazna ja i moje uczucia, dla niego wazny byl tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia pizda jak mozna z taka propozycja wychodzic, kaz jej spierdalac na drzewo niech sobie kolesia innego wykorzystuje jak ja takkich szmat nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że forum mówi jednym głosem, co jest rzadko tutaj spotykane, więc coś w tym musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz autorze że zawiodłeś ta kobietę? uważasz ja za głupszą od siebie i innych kafeteryjnych psychologów? skoro taką decyzję podjąłeś a ona nie protestowała tzn. że przyjęła do wiadomości twój wybór, nkogo do kontaktu nie można zmusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, bo tu wszystkie rozkładają nogi przed pseudo przyjacielami, toż każdy tu pisze z perspektywy własnych doświadczeń :D czego innego na babskim forum możnaby oczekiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem o kim mówisz, rozkładać nogi przed przyjacielem (czyli niezbyt atrakcyjną opcją nr 2 albo nr 5) nieeee bleeeeee fuuuu ohyda :O Ja nie dałam desperatowi d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
10:32 Jeśli mówisz, że odchodzisz, że ten stan rzeczy, który zaistniał jest w pewnym sensie niezbyt zdrowy, a owa osoba za wszelką cenę chce nawiązać nić porozumienia, wyjaśnić jak ważna jest dla niej ta przyjaźń i przyznaje, że boi się ją utracić, to sprawa jest oczywista. Wniosek, z pewnością zawiodłem jej oczekiwania, a tym samym zawiodłem siebie. Dlaczego? Bo najważniejsze było, jest i będzie dla mnie mimo wszystko to by była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza kolejką
Chyba zakończę ten temat, bo obrażacie Ją co mnie trochę boli. Nie jest ważne jakie miała intencje i czy to było rozsądne, należy się Jej szacunek. Nie była złą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezzu ale się wściekłam ten topikmwłasnie otworzył mi oczy,, bo mam bardzo podobną sytuacje, i też na początku miałam wyrzuty bo onzacząl je we mnie wzbudzać, że jak moge odchodzić i rzucać go w kąt jak zużytą zabawkę, po czasie ochlonęłam, i postanowiłam zakoń czyć tą relacje raz na zawsze, teraz on pisze, ja już si nie odzywam , i po tym co precytałam zastanawiam się jak on może być takim egositą i jak mógł wtakiej sytuacji kiedy on mnie odrzucił zrobił krzywde, jeszcze wyrzuty we mnie wbudzać, że nie chce się przyjaźnić... teraz jeszcze bardziej go nienawidze, z całych sił, mam nadzieje, ze będzie skomlał za mną jeszcze przez długi czas, a ja będę z chłodem i obojetnością go ignorować! Dzięki za otworzenie oczu, jeszcze raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×