Zazdrość

Jak wyleczyć się z chorej zazdrości, jestem z moim partnerem kilka lat kocham go i nie chce tego przekreślać ale zazdrość i ciągle podejrzenia są męczące, mam tak od początku dodatkowo w trakcie trwania naszego związku nadużył moje zaufanie przez co jest mi jeszcze ciężej, między nami jest wszystko wporzadku prócz tych moich głupich podejrzeń, czasami są tak irracjonalne ze sama się dziwię skąd mi się to wszystko bierze, jak z tym walczyć i przestać się zadreczać? Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi.

Czy na pewno głupie podejrzenia?

Zazdrości nie odczuwasz wtedy gdy ktoś/coś jest obojętne.

Zostaw go i szukaj kolejnego, na pewno cie zdradza tacy są faceci

Z własnego doświadczenia wiem, ze jeśli masz bzika związanego z zazdrością, to coś moze być na rzeczy. Te Twoje irracjonalne przeczucia, to może Twoja podświadomość. Kobiety zawsze CZUJĄ, ze coś jest nie tak. Przeczuwają, robi się z nich wariatki, a po jakimś czasie cały syf wychodzi na wierzch i okazuje się, że facet był palantem ale świetnie potrafił grać i ukrywać różne rzeczy. Byłam w dwóch związkach, w których odczuwałam straszną zazdrość i w dwóch, kiedy uczucie zazdrości było mi obce. Okazało się, że moja zazdrość nie była bezpodstawna. Po prostu wyczuwałam, że jestem oszukiwana. Podam przykład . Facet dzwonił do mnie o godz.22.00 i mówił dobranoc,niby szedł spać, jak się póżniej okazało dzwonił z samochodu, stojąc pod blokiem , tej z którą mnie zdradzał. Mówił mi dobrano i szedł do innej na noc. Albo dzwonił o 21.30 mówił zaspanym głosem, że już pada na twarz i idzie spać a za pół godziny był już w clubie i bawił się do rana. Znalazłam zdjecia z róznych klubów, były robione w czasie, kiedy miał słodko spać. Nie mówię, że tak jest w Twoim przypadku ale może warto przeanalizować fakty i zastanowić się, czy rzeczywiście Twoja zazdrość jest niczym nieuzasadniona. Kobiety mają szósty zmysł....

proponuję iść na terapię i zwalczać ten problem z pomocą psychologa.