Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drogo u niego.

zbigniew nowak bioenergoterapeuta co myslicie?

Polecane posty

Gość drogo u niego.

chciałam spróbować .....ale koszt wizyty u Pana Nowaka mnie zszokowała,250zł...leczę się u lekarzy,wizyty,leki to wiele kosztuje,a Pan Nowak tak wysoko się ceni...Czy naprawde chce pomagać tylko bogatym czy poprostu robi kasę i nic go chorzy nie obchodzą...leczył się ktoś u niego?warto zaryzykować t\e 250zł? mam nerwicę//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika dzikuska
prosze Cie, moja babcia zyje drzwi w drzwi z tym jego "osrodkiem". Kranowe leje do butelek, i sprzedaje po 50zl jako naenergetyzowana. Kasy to juz tyle zbil, ze ho, ho, na biednych chorych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogo u niego.
jestem w szoku,czyli oszust?a miałam nadzieję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh co wy tu a ja tu
ja zachorowalam na gleboka deprsje, pozniej z niej wyszlam ale okazalo sie, ze mam stany depresyjne i nerwice lekowa. Tez bylam u znanego dobrego bio. Problem w tym, ze aby ktos taki pomagal trzeba wierzyc w jego dzialanie. Inaczej nie pomoze. I nie chodzi tu o konkretnego bio etc a o to by wierzyc, wiara czyni cuda, dlaczego ludzie chorzy na raka czesto sa oszukiwani przez najblizszych o postepenie choroby wlasnie dlatego by wierzyc, ze jest lepiej wtedy organizm ma sile by sie leczyc, odnawiac itd.. Poczytaj troche na temat psychiki a zdrowia psychicznego. Czy wiesz, ze czlowiek jest w stanie sobie wmowic np opryszczke na ustach? Na tym polega pomoc bio.. Pomaga ale trzeba pojac schemat. Mi nie pomogl bo nie wierze. Poszukaj w necie np dlaczego ludzie chorzy na depresje tak czesto choruja na przeziebienia itd.. To wszystko zalezy od psychiki wiary itp Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie i co
Samemu trzeba życ zdrowo,a nie wirzyc w takie bzdury.Ubierz sobie ciasne buty i idz zeby Cie ktoś wyleczył aby nogi przestały bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie byłam nigdy u bioenergoterapeuty, ale znajoma pani, która dorabia sobie w pobliskim sklepiku sporo mi na ten temat opowiadala, sama leczy bioterapią. Może coś w tym jest, a może nie. Jednak jeśli jesteś zrażona ceną i tym oszukiwaniem, o którym koleżanki tu wspominały, myślę, że wiara cudów nie uczyni. Chyba jednak wolę medycynę tradycyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie i co
A ja z tych wszystkich mozliwosci wol e isc do koscioła przynajmniej nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, zawsze można iść się pomodlić, to nic nie kosztuje, tam z nas nikt nie sciągnie haraczu za wstęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ty nie wiesz..? To się nazywa radykalnym uzdrowieniem depresji kieszeniowej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on podobno miał leczyć ziołami, miesięczny koszt takiej terapii to 2000zł. I nie chodziło tu wcale o pieniądze, tylko że nie znalazłam osoby której by naprawdę pomógł. zdaliśmy się na medycyne, bo na tych czarnoksiężników zawsze będzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie i co
i za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kiedyś zabieg reiki. Nie u tego pana, u kogoś innego. że to działa i coś w tym jest przekonałam się w trakcie zabiegu kiedy dosłownie prądy szły przez całe moje ciało. Z tym że.. skończyło się wizytą u kardiologa z samego rana kilka dni później. Nie mówię, że zabieg był zrobiony źle, bo z tego co wiem, osoba była profesjonalistą. Jednak nie na każdego taki zabieg dobrze działa. Poza należnością za reiki, musiałam wybulić za natychmiastową wizyte u prywatnego kardiologa, poza tym paskudne samopoczucie przez kilka dni i kolejne siwe włosy u mamy, która bała sie, ze mam stan przedzawałowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się tylko tak mówi że za darmo, bo większość badań trzeba było robić prywatnie. Za długi jest okres czekania w kolejce na ubezpieczalni. A tu liczył się każdy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaciekawił mnie ten topic, ktoś jeszcze ma coś ciekawego do wniesienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupcvvcv
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka byle pacjentki
To zwykly oszust i naciagacz,wycyckal moich rodzicow z ostatnich pieniedzy a mame odarl z resztek nadzieii.Tata mowil ze kupuje Nalenczowianke w hurtowni a sprzedaje kilkanascie razy drozej jako "cudownie naenergetyzowana wode".Mama leczyla sie u niego kilka lat a rezultatu nie bylo widac,to byla choroba podobna do stwardnienia rozsianego,w koncu sie zalamala.W tym roku minelo piec lat od mamy smierci.Ludzie nie dajcie sie oszukac,nie wierzcie takim pseudo cudotworcom zwlaszcza za taka kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina28
witam was wszystkich kier zadam wam pytanie czy ktoś był na takim spotkaniu u Zbyszka Nowaka moja córeczka w styczniu 2007 roku miała bardzo wysoką gorączkę 40 C codziennie przez 10 dni co dwa dni byłam u pediatry mimo to iż mówił mi iż dziecko jest zdrowe ale kto jest zdrowy przy takiej gorączce 24 stycznia skierowała mnie lekarka prowadząca do szpitala w szpitalu też nie wiedzieli co się dzieje dziecko codziennie miało o tej samej porze gorączkę położono nas na sali do obserwacji ,potem dokładano nam do sali dzieci z zapaleniem płuc córka na drugi dzień dostała zapalenie płuc chodz wcześniej była zdrowa bez żadnych objawów przenieśli nas na boks tam poleżałyśmy troszkę i nas wypuścili z kaszlem kazali pojawić się za miesiąc. Córka cały czas kaszlała i miała świsty przy oddychaniu . Po powrocie do szpitala za miesiąc zaczęło się dla mnie piekło . powiedzieli iż dziecku muszą zrobić tomografię komputerową po TK okazało się iz córka ma fachowo powiedziane guz śródpiersia tylnego nagle mi cały świat przeleciał przed oczami miałam czarne myśli że strace dziecko ,lecz musiałam być silna dla niej ale nie idzie patrzeć na dziecko które się cieszy a ty dostałaś takie informacje łzy same napływały mi do oczu ,potem musieliśmy iść na oddział onkologii i kolejne piekło rozmowa z lekarzem który mi powiedział iż na płuckach widać plamki spytałam co te plamki oznaczają ciężko mu było o tym mówić ale powiedział iż to są przeżuty nogi mi się zrobiły jak z waty na sali byliśmy z taką dziewczynką która miała guza w głowie była bez włosów moja córeczka przytuliła się mocno do mnie i powiedziała iż nie chce tak wyglądać jak ona bez włosów znowu ten ból w sercu i strach o własne dziecko na tym oddziale byłam dwa dni córka była przygotowana do pobrania materiału do histpatu gdzie mieli stwierdzić co to jest ,po dwóch dniach poszłyśmy na oddział chirurgii gdzie lekarz prowadzący stwierdził po wyglądzie mojej córki iż ona nie wygląda na to aby miała tego guza ale głowy uciąć sobie nie da . W tym momencie moi rodzice napisali do pana ZBYSZKA NOWAKA opisali całą historię i wysłali zdjęcie mojej córki na początku w to nie wierzyłam :( . Córkę zabrali na zabieg który trwał 2 godziny córkę zobaczyłam po trzech godzinach no a teraz kazali czekać 2 -3 tygodnie .Te czekanie , ten strach coś okropnego wyniki były dopiero 19 dni po zabiegu lekarz powiedział cyt." zmian nowotworowych nie ma jest stan zapalny " poczułam ulgę wypuścili nas do domu i kazali chodzić do poradni w szpitalu przyznam się iż byłam tylko dwa razy po pierwszej wizycie miałam dość ponieważ lekarz tylko dziecko osłuchał i nic więcej za ok 2 tygodnie następna wizyta w międzyczasie próbowałam szukać na własna rękę potem poszłam do mojej lekarki pediatry aby mi pomogła , lekarka skierowała mnie do pulmonologa poszłam na wizytę do pulmonologa i zleciła zrobienie zdjęcia klatki piersiowej lekarka gdy spojrzała na zdjęcie stwierdziła iż dziecko ma gruzlicę potwierdził to też inny specjalista iż dziecko ma duże zmiany na płuckach skierowała nas do Rabki badania i potwierdzenie . Miałyśmy dopiero przyjechać za 3 tygodnie . Przed wyjazdem z dwa dni wcześniej córka dostała ataku kaszlu który nie pojawił się pierwszy raz córka miała kaszel codziennie rano i wieczorem i tak samo miała za świstami , lecz tego wieczoru było tak żle iż chciałam wzywać pogotowie ale jakoś się uspokoiła , jak córka spała napisałam e-mail do pana ZBYSZKA ok. 23:00 iż córce się pogorszyło że dostała atak kaszlu ,bardzo szybko dostałam e-mail zwrotny iż teraz siada nad zdjęciem mojej córki i będzie przekazywał energię . Jak córka wstała nie wieżyłam w to ani razu nie zakaszlała nie było żadnych świstów nic . Lekarka dzien przed wyjazdem zrobiła zdjęcie klatki i kazała mi je wziąść ze sobą do Rabki w Rabce w trzeciej dobie zrobili zdjęcie rtg i lekarka wezwała mnie do siebie i spytała mnie czy dziecko przyjmowało jakiekolwiek leki między jednym a drugim zrobionym zdjęciem powiedziałam że nie spytałam dlaczego pani doktor pyta powiedziała iż to jest nie możliwe spytałam co powiedziała że w ciągu czterech dni mojej córce prawie to znikło stwierdziła iż to jakiś cud bo inaczej tego nie umie wyjaśnić a ja zaraz pomyślałam że to zasługa pana ZBYSZKA NOWAKA myślcie sobie co chcecie ale ja w to wierze wy piszecie że wam jest szkoda dać 250 zł ale moim zdaniem zdrowie jest więcej warte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina28
witam was wszystkich zadam wam pytanie czy ktoś był na takim spotkaniu u Zbyszka Nowaka moja córeczka w styczniu 2007 roku miała bardzo wysoką gorączkę 40 C codziennie przez 10 dni co dwa dni byłam u pediatry mimo to iż mówił mi iż dziecko jest zdrowe ale kto jest zdrowy przy takiej gorączce 24 stycznia skierowała mnie lekarka prowadząca do szpitala w szpitalu też nie wiedzieli co się dzieje dziecko codziennie miało o tej samej porze gorączkę położono nas na sali do obserwacji ,potem dokładano nam do sali dzieci z zapaleniem płuc córka na drugi dzień dostała zapalenie płuc chodz wcześniej była zdrowa bez żadnych objawów przenieśli nas na boks tam poleżałyśmy troszkę i nas wypuścili z kaszlem kazali pojawić się za miesiąc. Córka cały czas kaszlała i miała świsty przy oddychaniu . Po powrocie do szpitala za miesiąc zaczęło się dla mnie piekło . powiedzieli iż dziecku muszą zrobić tomografię komputerową po TK okazało się iz córka ma fachowo powiedziane guz śródpiersia tylnego nagle mi cały świat przeleciał przed oczami miałam czarne myśli że strace dziecko ,lecz musiałam być silna dla niej ale nie idzie patrzeć na dziecko które się cieszy a ty dostałaś takie informacje łzy same napływały mi do oczu ,potem musieliśmy iść na oddział onkologii i kolejne piekło rozmowa z lekarzem który mi powiedział iż na płuckach widać plamki spytałam co te plamki oznaczają ciężko mu było o tym mówić ale powiedział iż to są przeżuty nogi mi się zrobiły jak z waty na sali byliśmy z taką dziewczynką która miała guza w głowie była bez włosów moja córeczka przytuliła się mocno do mnie i powiedziała iż nie chce tak wyglądać jak ona bez włosów znowu ten ból w sercu i strach o własne dziecko na tym oddziale byłam dwa dni córka była przygotowana do pobrania materiału do histpatu gdzie mieli stwierdzić co to jest ,po dwóch dniach poszłyśmy na oddział chirurgii gdzie lekarz prowadzący stwierdził po wyglądzie mojej córki iż ona nie wygląda na to aby miała tego guza ale głowy uciąć sobie nie da . W tym momencie moi rodzice napisali do pana ZBYSZKA NOWAKA opisali całą historię i wysłali zdjęcie mojej córki na początku w to nie wierzyłam :( . Córkę zabrali na zabieg który trwał 2 godziny córkę zobaczyłam po trzech godzinach no a teraz kazali czekać 2 -3 tygodnie .Te czekanie , ten strach coś okropnego wyniki były dopiero 19 dni po zabiegu lekarz powiedział cyt." zmian nowotworowych nie ma jest stan zapalny " poczułam ulgę wypuścili nas do domu i kazali chodzić do poradni w szpitalu przyznam się iż byłam tylko dwa razy po pierwszej wizycie miałam dość ponieważ lekarz tylko dziecko osłuchał i nic więcej za ok 2 tygodnie następna wizyta w międzyczasie próbowałam szukać na własna rękę potem poszłam do mojej lekarki pediatry aby mi pomogła , lekarka skierowała mnie do pulmonologa poszłam na wizytę do pulmonologa i zleciła zrobienie zdjęcia klatki piersiowej lekarka gdy spojrzała na zdjęcie stwierdziła iż dziecko ma gruzlicę potwierdził to też inny specjalista iż dziecko ma duże zmiany na płuckach skierowała nas do Rabki badania i potwierdzenie . Miałyśmy dopiero przyjechać za 3 tygodnie . Przed wyjazdem z dwa dni wcześniej córka dostała ataku kaszlu który nie pojawił się pierwszy raz córka miała kaszel codziennie rano i wieczorem i tak samo miała za świstami , lecz tego wieczoru było tak żle iż chciałam wzywać pogotowie ale jakoś się uspokoiła , jak córka spała napisałam e-mail do pana ZBYSZKA ok. 23:00 iż córce się pogorszyło że dostała atak kaszlu ,bardzo szybko dostałam e-mail zwrotny iż teraz siada nad zdjęciem mojej córki i będzie przekazywał energię . Jak córka wstała nie wieżyłam w to ani razu nie zakaszlała nie było żadnych świstów nic . Lekarka dzien przed wyjazdem zrobiła zdjęcie klatki i kazała mi je wziąść ze sobą do Rabki w Rabce w trzeciej dobie zrobili zdjęcie rtg i lekarka wezwała mnie do siebie i spytała mnie czy dziecko przyjmowało jakiekolwiek leki między jednym a drugim zrobionym zdjęciem powiedziałam że nie spytałam dlaczego pani doktor pyta powiedziała iż to jest nie możliwe spytałam co powiedziała że w ciągu czterech dni mojej córce prawie to znikło stwierdziła iż to jakiś cud bo inaczej tego nie umie wyjaśnić a ja zaraz pomyślałam że to zasługa pana ZBYSZKA NOWAKA myślcie sobie co chcecie ale ja w to wierze wy piszecie że wam jest szkoda dać 250 zł ale moim zdaniem zdrowie jest więcej warte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bongoddz
Jeżeli chcecie wyleczyć raka to nie żadną bioonergioterapią tylko Metodą NIA DR Askara po pierwsze jest tanią metodą , po drugie jest dostępną metodą w internecie i jest film jak to stosować a potrzecie poszukajcie po forach dyskusyjnych ile osób zostało wyleczonych w 100%. Pozdrawiam jak coś więcej chcecie na ten temat to piszcie cytryna_80(at)wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drągal
To zwykły naciągacz z leczeniem nie ma nic wspólnego,on leczy ale ludzi z pieniędzy,mialem z nim do czynienia przez 5 lat,stan zdrowia się pogarszal a ja głupi dawałem się nabrać i straciłem masę kasy za którą on buduje w Podkowie Leśnej pałace jedzcie i zobaczcie a pośiadłości na mazurach to co --ale pomijając to wszystko widzialem tych schorowanych ludzi na spodkaniach,oddawali ostatnie pieniądze bo mieli nadzieję ,jechali setki kilometrów,aby poprawilo się ich zdrowie a TEN CZŁOWIEK W PERFIDNY SPOSÓB ICH NACIĄGAŁ WIEDZĄC ZE TO NIC NIE DAJE na spodkaniach ma podłożonych swoich ludzi ,,ja myślę że działalności Pana Z.NOWAKA powinni się głęboko przyjżeć prokuratorzy i ABW ,Firma SUN to zwykli oszuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drągal
To zwykły naciągacz z leczeniem nie ma nic wspólnego,on leczy ale ludzi z pieniędzy,mialem z nim do czynienia przez 5 lat,stan zdrowia się pogarszal a ja głupi dawałem się nabrać i straciłem masę kasy za którą on buduje w Podkowie Leśnej pałace jedzcie i zobaczcie a pośiadłości na mazurach to co --ale pomijając to wszystko widzialem tych schorowanych ludzi na spodkaniach,oddawali ostatnie pieniądze bo mieli nadzieję ,jechali setki kilometrów,aby poprawilo się ich zdrowie a TEN CZŁOWIEK W PERFIDNY SPOSÓB ICH NACIĄGAŁ WIEDZĄC ZE TO NIC NIE DAJE na spodkaniach ma podłożonych swoich ludzi ,,ja myślę że działalności Pana Z.NOWAKA powinni się głęboko przyjżeć prokuratorzy i ABW ,Firma SUN to zwykli oszuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
byłam razem z mężem na takim spotkaniu , na samym wejściu 50 zł od osoby , potem trzymanie się za ręce i przesyłane energii , niektórzy zachwycali się (może byli podstawieni ) a nam nic, ani grama przepływu czegoś, potem rozdawano jakieś naklejki z gębusią Nowaka które to trza nalepić na butelkę wody i już jest wtedy naenergetyzowana ( :) ) do tego jakieś podkładki papierowe pod poduszkę by zdrowo spać , następny wydatek 25 zł , wniosek byłam , widziałam i śniechu warte ,parodia , igranie Jego z ludzką chorobą -jestem niewiernym Tomaszem nie uwierzę nigdy....(do dziś mąż naśmiewa się ze mnie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca siostra
Oszust, oszust i jeszcze raz oszust!!! Jeździłam do tego konowała z bratem chorym na raka, raz nawet weszłam z nim na tzw seans (10 min - 250 zł!!!). Nezła sumka jak za 10 min pochlapania wodą :/ ... Jeździliśmy do niego min 1 - 2 razy w tygodniu w ostatnich 3 miesiącach życia brata. W pewnym momencie w szpitalu nie chcieli już mu podać chemii bo był za słaby. Został nam więc tylko czarodziej Nowak. "Tak, tak, będzie dobrze, ja tu nie widzę niczego co mogłoby zagrażać pana życiu. Największy guz ginie a i mniejsze też zaczną..." A stan brata się pogarszał... Podczas jednego z seansów, kiedy weszłam z bratem do salonu (ciężko albowiem nazwać było ten pokój czymś w rodzaju gabinetu) podczas czarowania 2 butelek wody Nałęczowianki stwierdził, że ja też powinnam się zastanowić nad czarowaniem u niego i piersi zbadać bo coś może być nie tak, zwłaszcza z lewą... Trochę go przytkało jak powiedziałam że tak się składa że robiłam profilaktycznie usg 3 m-ce temu... On sprzedaje nadzieję... Tylko to. I to drogo... Brat bardzo chciał żyć, miał dla kogo. Została żona i dwóch synów a oni muszą żyć dalej. Czy pan Nowak zastanawia się nad tym..? Wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weltenbummler
Kochani! Przestańcie szukać ratunku w Waszych problemach u szarlatanów i oszustów. Mogę Wam polecić najlepszą pomoc: Komunia św. i modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Wiem, że nie każdy z Was jest wierzący. Rozumiem to. Jeśli ktoś z Was potrzebuje modlitwy a sam w nią nie wierzy, będę się modlił za niego. To naprawdę proste. I nic nie kosztuje. Oczywiście, Bóg nie jest "maszynką" do spełniania naszych pragnień, choćby najwspanialszych. Ale ... pomyślcie choć trochę o Wielkim Polaku, Janie Pawle II. Jak żarliwie ten Człowiek się modlił. Gdyby to było bez sensu, nie robiłby tego. Właśnie napisał do mnie przyjaciel szukający pomocy w swoich problemach zdrowotnych i zapytał mnie, co sądzę o owym panu N. Moja odpowiedź jest prosta: Człowiek obdarzony darem "z góry" nie robi na tym kasy. Jeśli ktoś z Was ma "uraz do Kościoła", nie zamierzam go nawracać. Rozumiem go. Polecam np. Taize (www.taize.fr). To nikomu nie zaszkodzi. Modlitwa z młodymi ludźmi z różnych Kościołów... Ale jeśli szukasz naprawdę radości i ratunku, nic nie zastąpi pokoju, jaki niesie Komunia św.! Tego pokoju życzę wszystkim cierpiącym! Artur z Warszawy (nauczyciel)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za brednie to wyżej:P.Nie wiem co z tym z tematu ale to chyba ten co go reklamowali w telewizji:P.A na nowotwory go odradzam bo za drogo:P.Za 250 złotych można mieć 3 metody które polecam na pół roku:classic_cool:.No i wielu twierdzi że skuteczne:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no ok
Weltenbummler,bóg jest Najwieksza moca,ale dlaczego nazywac oszustami i szarlatanami prawdziwych ludzi co lecza innymi metodami niz chemia???a dlaczego nie nazywac szarlatanami i oszustami lekarzy???którzy równiez robia kase i buduja pałace i biora łapówki wiedzac ze pacjent i tak umrze,chemia to silna trucizna,nie leczy tylko zabija,wiec jak mozna jednych ochraniac a innych szkalowac,a pragne podkreslic,ze człowiek to nie tylko ciało a równiez dusza,(energia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierna74
Dałam sobie czas i poczytałam te wszystkie posty... Naprawdę, czy wam ludzie się zdaje, że jesteście tacy mądrzy i tak ogarniacie życie i wszechświat, że macie prawo negować istnienie bioenergii? A co tak naprawdę wiecie? Człowiek jest zbyt prymitywnym stworzeniem by poznać to wszystko. Zresztą, lepiej nie...bo zaraz by to wykorzystał w złej wierze...jest tyle złej energii w was, tyle jadu, tyle nienawiści i prześmiewstwa że zastanawiam się czy to taki naród czy cała ludzkość... Śmiejecie się z mocy energii ( a przecież wszystko w okół nas to energia, my to energia ), gnijecie po śmierci w ziemi z czego potem wyrasta kwiatek - w świecie wszystko się ze sobą łączy. Każdy jest częścią kogoś innego, wszystko jest częścia czegoś. Nazywacie ludzi ( bioenergoterapeutów ) oszustami... ciekawe. Bo co? Bo są ludźmi? A wierzycie w jakieś głupoty typu Bóg, cudotwórczyni Maryja etc. To jest śmieszne. Naprawdę - modlić się i wierzyć w takie głupoty...jednak kiedy coś wam wychodzi zawdzięczacie to modlitwie, Bogu ... a kto powiedział że to Bóg wam pomógł a nie energia wokół was? Płacicie kasę lekarzom, którzy zbijają kokosy. Też bym chciała zarobić 150zł za 10 min. Dlaczego nie szykanujecie oszustów, zdzierców lekarzy a bioenergoterapeutów? To jak to ma być? Lekarze mogą brać kasę a bioenergoterapeuci mają pomagać za darmo? Chyba coś nie tak z waszą psychiką. Zacznijcie od wyzbycia się jadu i złości, zaraźcie się dobrą energią od takich ludzi jak Z.Nowak to życie będzie piękniejsze. I pozwólcie ludziom wierzyć w co chcą. Wszak to nasz mózg i psychika odpowiada za stan naszego ciała... więc bioenergoterapia jak najbardziej do zaczęcia pracy nad samym sobą. To że nie każdemu taka terapia pomoże ( bo nie wierzy zbyt silnie i nie da się jego organizmu "odblokować" to nie znaczy że nie pomoga innym. Ja nie wierzę w Boga ale wierzę w energię właśnie dlatego że JESTEM inteligentna. Pozdrawiam wszystkich wierzących w energoterapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochająca siostra
Do niewierna74: Niestety w naszym kraju nie ma zbyt wielu możliwości "leczenia" raka. Jesteśmy jako pacjenci skazani na leczenie takie jakie jest dostępne w naszych placówkach zdrowia. A jeśli chodzi o Nowaka to podtrzymuję to, co napisałam we wcześniejszym tekście. Sądzę, że jednak nie do końca jesteś tak inteligentna, za jaką się uważasz bo jeśli bronisz kogoś takiego jak ten szarlatan to jesteś równie jak on nastawiona wyłącznie na gruby zysk. Zastanów się: 250 zł za 10 min pochlapania wodą! Nie znam lekarza, który by tyle brał za jakąkolwiek wizytę. Niech ta woda będzie sobie nie wiadomo jak naenergetyzowana ale zastanów się racjonalnie - człowiek, który gaśnie w oczach, chwyta się wszystkiego co tylko się da żeby żyć bo ma dla kogo, wyciąga ostatni grosz żeby się ratować - a tu upsss, nie udało się, tak...? Nawet nie chcę myśleć ile ten człowiek wyciągnął kasy od mojego brata bo mnie krew zalewa na samo wspomnienie! Te pieniądze bardzo by się teraz przydały jego dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×