Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zbyt szczera uwaga

Polecane posty

Gość gość

W wigilię moja ciotka (siostra mamy) widziała drugi raz moją córkę 1,5l. Powiedziała, że małej zaczynają odstawać uszy i że musimy coś z tym zrobić. Przykro mi było, a moja mama, że ciotka ma rację bo nie powiedziała nic złego. Faktem jest, że córka ma odstające uszka, ale i tak zabolało. Powinnam jakoś zareagować? jak(mam wielką ochotę na ripostę)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za problem, przeciez prawdę powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Riposta może być tylko jedna : wielkie dzięki ciociu,ale ty do tego nie dojrzałaś, może gdy dziecko dorośnie zrobi to za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego,ze ma odstajace uszy? trzeba bylo odpowiedziec cioci cos w tym stylu: a ciocia ma wielki nos, musi ciocia cos koniecznie z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo nie powiedziała nic złego. Ot, stwierdziła fakt. Zaprzeczysz, że to nieprawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te stare baby to mają narąbane we łbie na punkcie uszu Moja córka też miała odstające uszka (z czasem coraz mniej) Jest bardzo podobna do mnie jak byłam w jej wieku- ja miałam uszy odstające, a teraz mam przyległe. Od początku się tym nie martwiłam. Wiedziałam, że albo jej się zmienią, albo zafunduję jej zabieg jak będzie chciała :P Ale otoczenie? Normalnie wariaci- obca baba w kasie supermarketu i wujek (!)- zakładać czapeczkę po domu!!! znajoma- plasterki naklejać!!! Dzieci często mają odstające uszka, ale jak głowa urośnie, to się zmienia :) Autorko, nie przejmuj się głupią ciotką :) niech sobie pogada, wszak pewnie nie ma nic innego do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, nie pozwól wpędzać dziecka w kompleksy! nie wierzę, że ta ciotka jest taka idealna, na pewno ma tłuszcz na brzuchu czy biodrach, zmarszczki czy brzydkie zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli ma faktycznie odstające uszy to czemu ci sie przykro zrobiło? fakt jest faktem, a ty pewnie żadasz od ludzi zachwytów i piania nad brzydkim dzieckiem i pewnie ma 100 zdjęć "pięknego" dziecka na fejsbuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że jeśli małej sterczą uszy to powiedziała jak jest. Myślę, że z uwagi na stopień pokrewieństwa mogła sobie pozwolić na szczerą uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam mamę z odstającym
Powiem ci, że chcąc się odegrać jesteś dla mnie nie w porządku wiem o czym piszesz: że to nie godzi się, nie wypada, nie powinna, ale czy naprawdę chcesz słyszeć ochy i achy, gdy (może) bije po oczach, że dziecku uszy odstają??:-D Negatywnie oceniam cię za to, że się za taką (sama przyznajesz) prawdziwą uwagę obrażasz. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to moze wreszcie cos zrobisz z tymi odstajacymi uszami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zbyt szczera? Rodzice nigdy nie zauważają wad u swoich dzieci Nie ma się co obrażać tylko zbieraj na operacje plastyczna dla córki. Trudno,takie geny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam na głos smieje sie in
Ludzie, ale dziecko na półtora roku dopiero!! Co ma zrobic? Doraźnie opaski, włosy, ale co poza tym, mądrale? Ech kafeterjanki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze powiedziała.. ty tego nie widzisz... pewnie uważasz corke za IDEAŁ i najsliczniejsza w calej wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy czy powiedziała złośliwie, czy raczej w tonie, że się martwi i chciała dobrze. jak to drugie to nie masz się co odgryzać, zwłaszcza, że to prawda z tymi uszami. niekoniecznie odstające uszy przemijają z wiekiem, a dziecko potem w przedszkolu będzie obiektem zaczepek, lepiej rzeczywiście zacznij działać żeby córce pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
a cięta riposte trochę za późno, i uwaga ciotki nie była raczej konstruktywna - mozna to było zrobić bardziej dyplomatycznie, poza tym skad ta pewność, że należy w ogóle coś z tym robić? chyba stąd, ze jest czepialska... jak jeszcze kiedyś ciotka w coś się wtrąci to popatrz uwaznie na jej nos i powiedz, że robi się coraz dłuższy, pewnie od wtykania go w nie swoje sprawy - i że należałoby coś z tym zrobić:) moje dzieci mają odstające uszy od urodzenia, jakoś jak dotąd nikt nie pozwolił sobie na uwage w tym tonie, a uszy pomaleńku nikną - córce pod włosami, a synowi, bo mu głowa rośnie - jak kiedyś zechcą to coś z tym zrobią, pewnie to nastapi jak ich jakaś życzliwa ciotunia uswiadomi, że z ich uszami jest coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabolalaby mnie taka uwaga od obcej kobiety-bo co innego ktos bliski, a co innego kobieta ze sklepu, czy ciotka widywana raz na rok. Ale odgryzac sie? Za zbyt szczera, ale prawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~autorka.dziękuję za odpowiedzi. Już po sobie okazałam niezadowolenie z tej uwagi, co było niejako moją odpowiedzią na ten komentarz. Nie jestem czepialska, ale przykro mi, bo nie spodziewałam się tego rodzaju uwagi od kogoś z rodziny. Ciotka jest zadbaną kobietą, inna sprawa że od zawsze wali prosto z mostu. Trochę mi ta sytuacja dała do myślenia, bo jednak trudno być obiektywnym, gdy mowa niepochlebna o swoim dziecku. Dzieki za wpisy, dały mi do myslenia. To prawda, ze w swoim dziecku nie widać wad. Po prostu zaskoczyła mnie ta uwaga, gdy reszta rodziny chwaliła mi córunię, pytała o postępy itp/ Nie powiem, zepsuła mi tym nieco klimat świąt. Nie osądzajcie mnie, ale jestem wrażliwa i jestem mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma zeza (2lata) i nie ma oporów, ani się nie obrażam jaj ktoś mnie o to pyta. wada jest leczona, więc mam nadzieję, że kiedyś się jej wyzbędzie.a z uszami trzeba przejść do porządku dziennego, tak już jest i nie ma się co obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy te uszka jakie by nie byly wplywaja jakos na zdrowie corki? nie. to o co chodzi? po kiego h sie ciotka wtrąca i narzuca swoją denna filozofie zycia oparta na jednym priorytecie-wyglądzie?? przekaz jej ode mnie,ze ty i twoja corka macie na szczescie nieco wiecej w głowach i że lepiej mieć odstające uszy niż głupio we łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkie dysproporcje, odstępstwa czy w końcu niepełnosprawność rzucają się w oczy, jak np. zez u dziecka pani powyżej; na ulicy często nie odezwiemy się, ale obetniemy wzrokiem rodziców z niepełnosprawnym dzieckiem czy kogoś ze znamieniem na pół twarzy; nie odezwiemy się, ale już samo wgapianie jest niestosowne (może boleć). To samo ma autorka - zabolało. Tyle że tu ktoś z rodziny, stąd większa odwaga. Nie obrażaj się autorko tylko trzymaj ręke na pulsie i mów dziecku, że jest wyjątkowe gdy np. narazi się na uwagi rówieśników niebawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecięca uroda zmienia się tak szybko że nie ma co sie przejmowac na razie uszkami. To żadna wielka wada, no chyba ze ma ktos faktycznie uszy jak plastus.. Nie przypominam sobie żeby ktos sie smiał z czyis uszu, jak bylam dzieckiem ani z jakichkolwiek innych dysproporcji poza otyłością. A i tak uwazam ze to ze dzieci cos wysmiewają, to dlatego ze słyszą to od dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ciotce odstaje?a raczej wisi ...cyce c**a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz: no właśnie zauważyłam i tak myślałam po kim to ma...(spójrz na uszy cioci), ale teraz już wiem... Nie no żartuje, to nie ma sensu. Najważniejsze krytykę przyjąć z honorem. Kolega mi mówi 'wyglądasz dziś jak przypał' a ja do niego 'no właśnie o to mi chodziło' i temat zamknięty. Jeżeli powiedziałabym coś w stylu 'Ty nie lepiej' to bym rzuciła bumerang i wtedy on dalej by po mnie jeździł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz widly z igly,przeciesz to prawda,nie ma co sie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, robisz widly z igly. Jeszcze nie raz Ci powiedza to czy tamto, tym b jak jest sie do czego przyczepic. Ja np uslyszalam ze moj syn (dwuletni wowczas) ma skosne oczy, bylo to na imieniach mojego taty a ta osoba co to mowila jeszcze rozgladnela sie po stoliku i dodala " przeciez u was w rodzinie nikt nie ma skosnych oczu". I nie roztrzasalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×