Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość me_and_you

ŻONA PODCZAS OKRESU ....

Polecane posty

Gość me_and_you

Cześć forumowicze ! Postanowiłem założyć taki , a nie inny wątek ze zwykłej ciekawości czy wy też tak macie . Moja żona cudowna kobieta , sympatyczna , miła , oprócz tych paru dni w miesiącu . Normalnie jakby piorun w nią strzelił , wiem , że to hormony itd , ale żeby aż tak ? Jest maksymalnie rozdrażniona , jak coś zapytam , albo córka to odpowiada tak opryskliwie , że bez kija nie podchodz , nie chce się przytulic ...Masakra jakaś , wy też tak macie ze swoimi żonami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja też tak ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy to niby nie macie gorszych dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Solid Seciurity
jasne ze mamy ale wy baby nawet się pocałować nie sa z rękami precz :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to normalne przecież. Poczytaj sobie jakiego hormonu poziom w organizmie osiąga apogeum ... To hormon odpowiedzialny za odczuwanie bólu Mamy go we krwi takie stężenie że nie chciałbyś być w naszej skórze! Boli dosłownie całe ciało i człowiek nie ma ochoty na przytulanie jest nerwowy bo ból i napięcie każdego mięśnia i nerwu to sprawia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolchi
Jako kobieta mogę cię zapewnić, że w czasie okresu naprawdę trudno zapanować nad nerwami. Czasami mam ochotę wyskoczyć ze skóry, rzucić czymś lub krzyknąć, tak jestem rozdrażniona. Do tego częściej się wtedy zauważa drażniące szczegóły, zachowanie, krzyki dzieci itd. Mój mąż zawsze się śmieje, że w tych dniach najlepiej zachować dystans i z bezpiecznej odległości rzucać we mnie czekoladkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste istoty, nie rozumieją że poziom hormonów czy ból to nie powód do odreagowywania na innych, często najbliższych. Facet jak go coś boli albo go ktoś wkur/wi to nie tłucze żony, ci co tak robią to patologia, zwykli psychole, a kobiety się tak zachowywujące nie widzą problemu, bo to hormony a nie one, takie zwierzątka a nie ludzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądząc ze statystyk dotyczących przemocy domowej, to panom jest bliżej do zwierzęcia, nie paniom :) Nie odreagowuj swoich życiowych problemów na forum, bo to nie kobiet wina, że coś ci w życiu nie wychodzi. Nie widzę innego powodu dla którego ktoś miałby wchodzić na kafeterię i pisać, że kobiety to zwierzęta. W tym kraju na prawdę coraz ciężej o porządnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy wprowadzć żydowski zwyczaj: w te dni kobiety były zamykane w osobnym namiocie i siedziały tam aż znormalniały. W zakładach pracy należy wprowadzić specjalne komórki bez okien i bez klamki od środka. A w domach dodatkowe piwnice w ogrodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie najgorzej jest kilka dni przed. Sama nie mam pojęcia skąd się bierze tyle jadu, wredoty i chamstwa dla moich najbliżych. A nie potrafię nad tym zapanować i dopiero kiedy przychodzi okres to wszystkie złe emocje ze mnie uchodzą. Ugh, te hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odreagowuje, ja robię jazdy najbliższym z powodu głupiej miesiączki? Babo ogarnij się i nie odwracaj kota ogonem, jak to zwykle robicie, za wszystko obwiniając facetów, za swoje występki również, bo to wali hipokryzją na kilometr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tych zakładach pracy czy domowych komórkach koniecznie kieraty z prądnicą, żeby nie siedziały bezczynnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien być jakiś rezerwat dla bab z okresem. Same by się pomordowały i byłby spokój. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli by zamykano ludzi gdy stają się agresywniejsi niż zwykle, to po ulicach nie chodziłby ani jeden facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodatkowo żrą tablety z hormonami, organizm głupieje i zachowują się jak psychiczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co broni człowieczeństwa kobiet powinna wiedzieć że właśnie świadome panowanie nad instynktami i zachowaniami fizjologicznymi stanowi o tym człowieczeństwie, że psychola nafaszerowanego sterydami to w żaden sposób nie usprawiedliwia, więc dlaczego z kobietami ma być inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wystarczy że w pracy masz 5 kobiet + ze dwie w domu - i masz jazdy prawie każdego dnia. Panowie - zbieramy podpisy pod projrktem obywatelski p.t. KOMÓRKI ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*projektem obywatelskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno, co do tych statystyk, bez względu na to kto wywołuje awantury i jest agresorem, to policję zawsze wzywa kobieta i wszystko idzie na konto facetów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie zachowania kobiet wcale nie są koniecznością, a najprostszym i najskuteczniejszym sposobem na to jest odpłacenie im identycznym zachowaniem, to je zmusza do myślenia ;-) ...a że nie jest koniecznością potwierdzają wyjątki, które to rozumieją że nie są zwierzętami i się w takich dniach wyciszają, unikają konfrontacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...dodajmy do tych te co mają wtedy ochotę jeszcze większą i chcą zbliżenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a małorolny chłop w XVII wieku przywiązywał babe koło krowy na trzy dni - i miał z głowy ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam mega wnerwa kilka dni przed, ale jakoś o dziwo dajemy radę; mój facet wie, że trzeba mnie wtedy częściej przytulać i jak to robi w tych dniach to staram się wyluzować i zacisnąć zęby jakoś; ogólnie bardzo mi pomaga to przejść, z niecierpliwością czekając na ten pierwszy dzień kiedy wszystko złe ze mnie uchodzi :-) ale muszę przyznać że on akurat jest mega cierpliwy, jeszcze nie udało mi się go wkurzyć (przez 6 lat) trochę to dziwne, nawet ostatnio mu mówiłam że musimy się trochę pokłócić czasem, bo inni tak mają, a my nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×