Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiołek_30

zrzucam 10 kg od dziś! zapraszam chętne

Polecane posty

Gość fiołek_30

Witam, postanowiłam zrzucić 10 kg. Mam 30 lat, jedno dziecko, jednego meża i 10 kg balastu, który utrudnia mi zycie. Obecnie przy wzroscie 165 cm wzrostu mam 72 kg. Siedząca praca, mała aktywność fizyczna, podjadanie, czasem fast foody...wszystko to sprawiło, że mam dodatkowe kg. Będę systematycznie tu wchodzić i pisać swego rodzaju pamiętnik, żalić się i chwalić postępami. Piewszy postęp: kupiłam dres i idę dziś na siłownie. Wieczorem napiszę jak było. Mam zamiar jeść zdrowiej i wprowadzić więcej warzyw do jadłospisu. Nie będę katować sie niezrowymi dietami. Będę uważać na to by jeść pełnoziarniste pieczywo, chudy nabiał, chude mięso i wędliny. Muszę też nauczyć się gotować mniej kaloryczne posiłki. I oczywiscie woda....duzo wody....postaram się naprawdę. Zapraszam chętne do dzielenia się swoimi dietetycznymi posiłkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj, przyłączam się do ciebie. Ja mam do zrzucenia 13kg. Na siłownię chodzę już jakieś 5 tygodni. Teraz miałam tydzień przerwy ze względu na choróbsko. Wprowadzam zdrowe żywienie, dużo dużo wody, zielona i czerwona herbata i oczywiście regularność, co jest u mnie niestety zmorą. Będę tu zaglądać. Zaczęłam od dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyda Ci sie zielona kawka!!! podobno ma kwas chlorogenowy, ktory fajnie wplywa na caly proces odchudzania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek_30
jestem....megaaa szczęśliwa bo wysiłku. Jak ja się cieszę, że się zmobilizowałam wyjść! Zaszalałam....WYKUPIŁAM KARNET:) teraz lekka kolacja- gotowany brokuł polany jogurtem greckim z ząbkiem czosnku-Kilka różyczek(tak mniej wiecej pół brokuła). jestem najedzona i szczesliwa:) na dziś przewiduję tylko wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Hej hej, widze, ze chcecie stracic na wadze :) W ciagu 2 miesiecy schudlam 8 kg, stosujac dietke bez dietki :) Jesli chcecie opowiem historie mojego odchudzania. Jestem 60letnia dziewczynka niezbyt aktywna zawodowo, 2 razy w tygodniu gimnastyka w basenie, 2 spacer 5km i z wagi 82kg/165cm zeszlam na 74. Jeszcze chce stracic jakies dwa-trzy kg. W swoim zyciu przeszlam rozne diety, chudlam, tylam i myslalam, ze juz zostane gruba babcia, ale postanowilam sprobowac raz jeszcze. Przewertowalam internet i zdobylam wiedze, ze w moim jedzeniu, brakuje bialka. Wiec ograniczajac weglowodany zwiekszylam ilosc bialka do 1,5g na kg, 0,8 tluszczu i 2 weglowodanow. W wyliczaniu tych na pozor skomplikowanych proporcji, ilosci pomogl mi dziennik posilkow Vitalmax, ktory sciagnelam tez z neta. Brak bialka uzupelnilam odzywka proteinowa, i koktailik z tego pilam na kolacje. Nie moglam uwierzyc, ze nie bylam glodna. Jesli chcecie, zebym pisala dalej dajcie znac. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielcie się ze mną co jecie i jak przygotowujecie posiłki- czasem nie mam pomysłu co zjesc by nie byc głodnym a przy okazji zjeść lekkie danie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Dzieki za przywitanie Fiolku Sciagnij ten dziennik kalorii, jest tam ponad 1000produktow, z wyliczenieniem twojego zapotrzebowania, kalorii, stosunku skladnikow, wpisujesz tylko nr potrawy i ilosc ktora zjadasz i juz wszystko wiesz. Sama tez okreslasz o jaka ilosc kalorii chesz ograniczyc spozycie. Prosto, latwo, tylko waga kuchena na poczatek potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Inka
Moze to troche wyglada, ze reklamuje dietetykow albo produkty, uwierzcie mi, ze nie, tylko zachwycona jestem tym darmowym programikiem do ukladania wlasnej dietki, ktory pozwolil mi schudnac i moje cialo pojedrnialo, stracilam 8 cm w talii i biodrach, 3 w udzie. Widzisz fiolku, Ty startujesz od wagi 70, dla mnie ona jest celem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki inka- u mnie taki dziennik sie nie sprawdzi. Zreszta nie zamierzam liczyc kazdej kalorii i ważyć jedzienia. Ja wiem jakie błedy popełniam, ktore doprowadziły mnie do takiej wagi. Jezeli je poprawie, wiem, że waga zacznie spadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam porannie:) u mnie dzień zaczął się o 6 wiec ja już po śniadaniu. Dziecko zaprowadzone do przedszkola, ogarnę mieszkanie a przed 10 do pracy. Moje sniadanie dzisiejsze to: mała puszka tuńczyka, garść kukurydzy, pół pomidora, garść kiełków. Wszystko wymieszane i wyszła pyszna, sycąca sałatka do tego kawa z mlekiem bez cukru(zawsze piłam bez cukru). postrzebuję motywacji i wsparcia więc wchodzcie tu prosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem i witam z rana:) ja tez juz po snidanku. wczorajszy dzien zaliczam do mega udanych. moze napisze cos wiecej o sobie. na diecie odkat pamietam, z lepszymi i gorszymi skutkami. teraz postanowilam walczyc do konca. marze zeby uzyskac idealną wage do swiat bozego narodzenia. wkoncu chcialabym w swieta nie byc na diecie:) mam dwie corki, jedna 8lat, druga poltorej roczku. juz dawno powinnam zgubic ciazowe kilogramy, ale jakos nie wyszlo. tak fiolek, silownia to jest to. mnie ona mega motywuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre śniadanie. taką mieszankę do pojemniczka i do pracy. i fast food okaże się zbędny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do tej salatki chleb tez? czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zjadłam bez chleba, ale jeżeli zjesz jedną kromkę chleba pełnoziarnistego do tego to bedzie ok. po siłowni bola mnie jedynie ręce(od siłowych) reszty nawet nie czuję, wiec nie jest ze mną tak zle. magduśka- mam pytanie czy wspomagasz sie jakims suplementem żeby swzybciej spalać tkankę?? Co myślicie o l-karnitynie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
Cześć Dziewczyny :) Mam na imię Nina . Mam 30 lat , 160 cm i ważę 54 kg , jestem drobnej kości więc 4 kg , których chcę się pozbyć to nic innego jak tylko tłuszcz ... na siłowni ćwiczę od roku z tym że od pół roku kiedy złapałam przysłowiowego bakcyla . Efekty są , mam piękne nogi i w końcu pojawiły się pośladki ( do tej pory cierpiałam z powodu "płaskodupia" :P ) mam zdrową dietę i też nie świruję z ważeniem i liczeniem każdej kalorii , chociaż przyznam że kiedy się to robi efekty rzeczywiście są większe . Ja dałam sobie czas do wiosny żeby to wszystko "naprawić " żeby było tak jak chcę , moją zmorą jest górna część ciała , najwięcej na brzuchu i na plecach , muszę nosić dobre staniki bo w przeciwnym razie wylewa mi się spod stanika :P niestety nie z przodu tylko z tyłu :D na siłowni trenuję 5 razy w tygodniu , trenuję z ciężarami a poza tym robię trening interwałowy na bieżni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje menu na dzisiaj: 2 naleśniki z mąki owsianej ( sama robię mąkę ) kanapka z ciemnego pieczywa z kurczakiem jabłko i kefir kanapka z ciemnego pieczywa z kurczakiem zupa krem z filetem z kury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
ten gość od menu to ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj nina:) Jestes dla mnie przykładem- 5 dni w tyg cwiczyć! Podziwiam! Naleśniki z maki owsianej muszę wyprobowac:) wczoraj na siłowni trener mówił mi, że cwiczyć mam minimum 3 razy w tyg tak po 1.5 h. W tym godzine areobów i pol godz. siłowych z małym obciażeniem i wieksza iloscią powtórzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
mój mąż jest trenerem więc mam łatwiej i trudniej jednocześnie ;) ja zaczynałam też od 3 dni w tygodniu ale aeroby robię codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nina a co mąż jako trener sądzi o wspomagaczach/spalaczach tłuszczu? Poleca coś na przyspieszenie spalania czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
w początkowej fazie kiedy dopiero zaczynasz ćwiczyć to Twój organizm sam się napędza , więc ja przez pół roku nic nie brałam dopiero kiedy po pół roku coś tam biorę , z przerwami dwutygodniowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatson
hej dziewczyny! chce się do was przyłączyć :) mam 168 cm wzrostu i ważę 66,2 kg :( ale juz i tak jest lepiej, zaczęłam się odchudzać 10 dni temu, startowałam z 70 kg.. zamierzam schudnąć najpierw do 55 kg a później bede myśleć dalej, idealnie dla mnie byłoby 52-53 kg, ważyłam już tyle i czułam się świetnie, wszystkie ubrania dobrze wyglądały! tylko biust troche mniejszy (niestety) :D zmykam niedługo na uczelnie, ale wpadne jeszcze dziś później, napisze po krótce jak sie odchudzam. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nina chyba masz racje z tymi spalaczami. naatson przez 10 dni schudłas 4 kg? czy ty coś jesz?:P:) ja już po siłowni, 1.5 h ćwiczeń, pot lał się po plecach ale teraz jakie to przyjemnie uczucie, kiedy siedzę przed komputem wiedząc, jak się dziś zmeczyłam. Na obiad był makaron pełnoziarnisty z brokułem i piersią kurczaka. Na kolację 2 kromki chleba pełnoziarnistego(własnej roboty )z serkiem białym, plastem pomidora i plastem szynki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
Cześć Dziewczynki :) Witam nową koleżankę :) o widzę że Ty fiołek też jesteś gotująca ;) ja też piekę sama chleb , nie kupuję wędlin piekę sama filet z indyka lub kurczaka i z tego robię kanapki , staram się żyć z dala od wszech obecnej chemii ale niestety nie da się tak zupełnie , natomiast minimalizuje to jak umiem. 4 kg w 10 dni to ładny wynik ale stosunkowo łatwy do osiągnięcia kiedy zaczyna się dietę , ja w tej chwili klnę na czym Świat stoi ponieważ moja waga w najlepszym razie stoi w miejscu , na ogół spada 1kg żeby kolejnego dnia podbić o 1,5 . Mój mąż nie każe mi się ważyć bo zaczęłam popadać w paranoję przez te skoki ( mimo stałej diety ) i teraz mierzę się raz w miesiącu centymetrem , bo chodzi o obwody a nie wagę , która u nas kobiet waha się często w zależności od cyklu , poziomu wody i innych takich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
od kilku dni towarzyszy mi paniczny ból głowy , nie wiem skąd się przypałętał ale budzę się z nim i zasypiam ... może zmiana pogody , w każdym razie wczoraj tylko zrobiłam godzinny trening aerobowy co i tak było dla mnie wyczynem że ho ho ... mam nadzieję że dzisiaj będzie łatwiej moje menu na dzisiaj takie jak wczoraj , przez te bóle głowy nie mam weny na gastro , więc cieszę się że mój szanowny małżonek ma ochotę na spagetti a córa zje u teściów i nie muszę się naginać , ja mam swój krem z warzyw więc przeżyjemy ! a poważnie to mam zawsze zamrożone jakieś dwa obiady na wypadek gdyby ... więc myślę że jeśli dzisiaj nie opuści mnie to samopoczucie pod psem to jutro będzie ten dzień z cyklu " na wypadek gdyby ... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) nina bardzo fajnie czyta się twoje posty, fajnie piszesz:) Co do gotowania....u mnie to temat rzeka. Kocham piec, gotować i ekperymentować w kuchni. Dlatego też wyglądam jak wyglądam- moje ciasta znikają w mgnieniu oka, mąż zachwycony, że zawsze coś na słodko jest a mnie kusi, a to do kawki, a to do pracy.... a tyłek rosnie. Powodem, dla którego lubię piec jest moja córka- która poprostu uwielbia spędzać ze mną czas w kuchni. Teraz muszę poszperać w necie i poszukać przepisów na zdrowsze przekąski, żebym ja nie czuła się taka osamotniona, jak domownicy będą zajadać muffiny z nutellą:) Sniadanie na dzis: 2 kromki chleba pełnoziarnistego, serek biały do smarowania, 1 plaster szynki i wiekszy kawałek papryki. I oczywiscie kawka przed praca:) Na obiad zupka grochowa(groch ten zółty) z warzywami typu marchew, pietruszka, ziemniak. Podstawą wywaru jest kawałek indyka. Staram się gotować dla wszytkich- jeżeli tylko jest to możliwe a nie na dwa gary bo poprostu nie mam czasu. Kupiłam też dziś brukselkę więc może na kalacje bedzie. Ja nie waże się póki co, może za tydzień, dwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 997
u mnie niestety zupy nikt nie je , ja lubię ale jak sobie ugotuję to mam na tydzień ... nie umiem ugotować porcji zupy , więc jak już zjem ostatni talerz któregoś tam dnia to na trzy miesiące mam dość zup ... ja gotuję w zasadzie na 2 garnki , mimo że oboje mamy zdrową dietę to mój mąż tak bardzo przestrzega swojego zapotrzebowania że jest to wszystko wyliczone , ponad to jak postanowi przez miesiąc jeść tylko kurczaka z wody z bukietem warzyw i brązowym ryżem ( bo akurat się "wycina" ) to nic nie jest w stanie go złamać i wpieprnicza to tak długo aż centymetr pokaże to co postanowił sobie ... moja córka jada w szkole , natomiast w domu jak ma ochotę to zje to co ja czy to co mąż . Ja z kolei muszę się mocno postarać i zawziąć w sobie żeby jeść mięso i warzywa , no bo nie lubię , ja jestem zwolenniczką kuchni tradycyjnej więc jak mięso to schabowy jak kapusta to bigos jak kalafior to z bułka i tłuszczykiem jak ziemniaki to z sosem no i placki , kluski ... w każdej postaci i ilości ... z napoi to kawa ... ponad to typ dziewczyny która całe życie nosiła zwolnienie z w-f , a kiedy przed maturą okazało się że grozi mi egzamin komisyjny z w-f to przyniosłam ... zaświadczenie o tym że podejść do niego nie mogę bo jestem w ciąży :P więc ja wykonałam bardzo dużą pracę nad sobą a w zasadzie nad stylem życia , rzuciłam papierosy , zmieniłam dietę i włączyłam sport ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×