Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kachnaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kachnaa

  1. mój mały ma już dwie dolne jedynki, poczekamy jeszcze na kolejne dwa i może się wybierzemy.Oluś za to baaardzo chętnie otwiera buzię do wszystkiego-cokolwiek by to nie było :D
  2. izunia ja jednak mimo zębów musze bardzo ostrożnie dozować te twarde pokarmy, bo Olek nie ma wyczucia, i nie raz już wsadził sobie całego biszkopta w buzię,zablokował się,oczywiście pisk,panika,krztuszenie się... może z czasem nauczy się że to się gryzie a nie pakuje w całości do gardła, więc niby je sam, bo ja trzymam biszkopta z drugiej strony,on z drugiej i w razie czego mogę mu go zabrać jakby chciał znów wpakować całego do paszczy.
  3. no tak więc mój OLUs ma już 2 dolne ząbki, daję mu już chlebek suchy,z masłem,biszkopty.Skubie to sobie już tymi dwoma ząbkami.Dałam mu ostatnio pierwsze w życiu jajo, i parówkę,patrzyłam na skład ;)
  4. hej dziewczyny spotkałyście się gdzieś z info,że nastąpiła zmiana w stosunku do ciężarnych?Podobno kobieta może sobie wybrać czy chce cesarkę czy natrualnie... A mój Oluś zrobił dziś KUPĘ I SIKU NA NOCNIK :D:D:D nawet nie wiecie jaka jestem dumna.Bawił się śpichami swoimi,gadałam do niego,aż nagle ciśnie i jest kupsko.Mój mały nauczyl sie wreszcie spać w łóżeczku,zasypia mi około 20,budzi się ok 5,pobawi się chwile,zje trochę mleka i znów drzemka do 8 rano.Ale jeśli chodzi o zasypianie-nie ma szans samemu, muszę przytulic,pogłaskać,pośpiewać,wtedy Olek ma odjazd a ja go wsadzam do łóżeczka.Śpi jak pies:D wyciąga rączki do przodu przed siebie,podpiera się czołem,tyłek w górze i klęczy na kolanach.
  5. idę spać lejdis,moejmu dziecku ostatnio bije na dekiel :O po kąpieli ucina sobie drzemkę.Potem wstaje i buszuje, dziś poszedł spać dopiero o 22:40. Najlepszejest to że chyba tak sobie zakodował wstawanie w łóżeczku,że śpi,nagle łapie się brzegu łóżeczka i wstaje na nóżki.Jak się przewraca to wtedy jest larmo.Dziś lałam niemiłosiernie, bo wstał o 5 rano,bez śpiochów w samym pampersie, i na segmencie leżała filiżanka ze spodeczkiem.Filiżankę wrzucił sobie do łóżeczka a spodkiem trzaskał się w segment:D wieczorem zaś nie wiem jakim cudem ale wpadł pod materac łóżeczka (obecnie śpi w kojcu Coneco pożyczonym od koleżanki) Jutro czeka nas lot samolotem,zobaczymy jak to zniesie,mam nadzieję że tak wzorowo jak ostatni.Wreszcie wracam do męża :):)
  6. cilest brałam i jak się cieszyłam jak zaczęły mi się powiększać cycki,niestety za cyckami cała reszta, ale jeszcze tak znośnie... a za to przy implancie jest tragedia z masakrą:O
  7. ja może z pół roku zrobię sobie przrwę od jakiejkolwiek antykoncepcji homronalnej.Najwyżej w ruch pójdą gumki,liczenie i kalendarz,testy owulacyjne w celu uniknięcia seksu w tych dniach.Ciężko będzie ale nie chcę za kilka mcy szyć ciuchów na miiarę bo w normalnych sklepach mic dla siebie nie znajdę:/ Jem 3 posiłki dziennie z czego najbardziej urozmaicone śniadanie,dużo się ruszam,na bok poszły wszelkioe słodkości,fastfoody i soki,piję samą wodę niegazowaną a jednak coś jesy nie tak..tarczyca w porządku,bo wcześniej przed ciążą miałam niedoczynność.
  8. no niestety widzę że implant mi też nien służy...nic wrócę i pogadam z mężem co i jak. W zasadzie jakbym wróciła też do pracy ale jinnej bo moja już jest daleko,dalekooo-na 2 zmianę, po 8 godzin... Tylko potrzebiwałam bym opieki do dziecka od 19 do 23
  9. kurde ja zakładałam chyba 4 czy 5 lipca,też coś podpisywałam..Napewno oświadczenie że w dniu założenia antykoncepcji nie byłam w ciąży.Biedronka i jak tolerowałaś miedzianą? Tyje sie po niej czy nie?? Mnie już w zasadzie mija około miesiąc jak się ze mnie leje :/:/ już mam tego dość,żadna przyjemność łazić z ciągle mokrymi wkładkami :/:/ Co do powrotu do roboty-mąż pracuje od 20 i od 21 do rana(zależy ile towaru) czasem jest już w domu o 5.30 a czasem po 7 rano. Więc (zakładając że nie korzystamy ze żłobka/opiekunki) więc 1 zmiana nie-bo bym wracała ok 15 do domu,mąż mając na 20 wychodziłby z domu o 19.30. 2 zmiana ewentualnie by pasowała-bo od tam 19.30 do 23 przyszłaby babka albo opiekunka. Nocka ewentualnie tak,bo byśmy się mogli zmienić-hja bym spała połowę dnia a on 2 połowę. Ale wygodniej mi jest otworzyć działalność,mieć dzieciaka na oku,dorabiać jakieś grosze, a i jak będzie trzeba to mąz zrobi chociaż 1 nockę niedzielną w miesiącu owertajmów.
  10. Tofii a gdzieś Ty się straciła?! a U nas ok,w skrócie siedzę już w PL 1,5 miesiąca, Olek ma od 5.11 2 dolne zęby, potrafi na 1 obiadek wciągnąć 400ml(!!!) zupki,zaczął raczkować,w łóżeczku staje na nogi jak się trzyma brzegów ale marnie mu to idzie. Cały tatuś z wyglądu,zaczął pokazywać charakterek.
  11. ja jak wrócę a wracam w piątek m(wkońcu!!!) to wyciągam implant,zrobię sonie z pół roku na odchudzanie bez żadnych hormonów a pptem może pomyślę nad mireną albo miedzianką. a planuję otworzyć serwis usług w zakresie elektroniki-tzn naprawa komputerów,telefonów,nawigacji itp. Ja będę właścicielem,ciągłość będzie,i dziecko na miejscu. Przy obecnych godzinach pracy męża nie mogę wrócić do roboty-bo moją firmę przenieśli gdzieś na północ. Więc jedyne wyjście to opiekunka lub żłobek a z tego co się orientuję to jest to dość drogie...
  12. z tego co wiem to karta jest od nagłych przypadków,właśnie mnie się zdarzyło ostatnuio coś takiego i pogotowie jak do mnie przyjechało to uznali tą kartę.
  13. tak kasztanko,ja mam kartę ubezopieczeniową,tą fioletową i dzięki Bogu że mam już ją 2 lata,ostatnio mi się przydała jak było u mnie pogotowie :(
  14. ja niestety niezbyt dobrze toleruję implant:/ chodzęzła,zgaszona,krawię ciągle już 3 tydzień,boli mnie brzuch,głowa więc nie chcę się tak męczyć. Zostalibyśmy o samych gumkach ale po pierwsze się boimy że nie zdzadzą egzaminu a po drugie oboje niezbyt je lubimy. I myślę nad tą miedzianą spiralą. W sumie teściowa miała 2x i sobie chwaliła. Ale też czytałam że pomimo spirali ciąża się zdarza chociaż..ponoć nic nie daje 100% pewnośći-jedyne to brak seksu. Zawsze dana metoda ma jakąś szasnę zawodności,więc czy to spirala,implant,tabletki to trzeba się liczyć że wpaść można...
  15. dziewczyny oto najaktualniejszy Oluś :) ten dzieciak ma wiecznie przyklejony uśmiech na buzię http://www.voila.pl/056/6hfmh/?1
  16. co do anty to ja właśnie zastanawiam się nad spiralą miedzianą,ciekawa jestem czy udałoby mi się z nią schudnąć, bo jak naraziew waga nieubłaganie idzie ale do góry :/
  17. dziewczyny ja karmiłam tylko 6 tygodni i to nie piersią tylko odciągałam-mimo że bardzio chciałam karmić te 6 miesięcy to się nie udało.Co sądzę nt tych które na dzień dobry wybierają butlę? Ich dziecko,ich życie i sprawa.Nieważne jak karmimy,dla każdej z nas priorytetem jest to aby dziecko było nakarmione,zadbane,szczęśliwe,prawda??
  18. co do tej asekurelli to pic na wodę,nic więcej.Kolejny dobrze dobrany chwyt reklamowy. Ja nie wiem czy nie wyciągnę implantu i nie zo miałożę albo mireny albo miedzianej.. Bo implancie było okej do pewnego momentu,a teraz zaczęły się ęzhumory,tycie,ciągłe krwawienie.:/ więc albo spirala albo tabletki.. GOSIU mój Oluś w wieku 3 miesięcy zaczął się cholernie ślinić,pakował wszystko do paszczy,i wreszcie doczekałam się 2 ślicznych,bielutkich mleczaków:) pierwszy wyszedł w niedzielę a 2 w środę:) więc jeszcze 2 górne i Olek będzie jak kasownik:D miałam pediatrę i kardiologa,podejrzenie szmerów w srduszku zażegnane,morfologia na szóstkę.Dzieciak to okaz zdrowia. Za to mąż ma duże problemy ze ZDRowiem:(
  19. hej dziewczyny co słychać? Ja na urlopie łażę po lekarzach,na szczęśćie z Olkiem jest wszystko okej. Ja mam okropną burzę hormonalną,nastroje,tycie w zastraszającym tempie:(:( i nie wiem czy nie pozbędę się implantu i nie założę spirali miedzianej.. ma któraś z was doświadczenia z nią??
  20. hej dziewczyny,ja nadal w PL,mam za sobą wesele.Sprawy się trochę skomplikowały-mąż ma problemy zdrowotne,u Olusia pediatra wykrył szumy w sercu,jutro kardiolog.Ja sama idę na cytologię sprawdzić czy wszystko okej. Mój Maluszek ma PIERWSZEGO ZĄBKA!!!:D;D;D dziś z ciekawości wsadziłam mu palec do buzi,macam dziąsełko i jest słodka,ostra kreseczka :) narazie ząbek wykiełkował,czekam z niecierpliwośćią aż pokaże się cały :)
  21. ja też dziś startuję z papierami małego,jutro przymiarka sukienki.Miła odmiana dla mnie mamuśki-pożegnałam się dziś z moimi włosami do pasa.Nie dlatego że ich nie lubiłam,bo lubiłam je bardzo ale po porodzie mi tak wylichły że zamiast kucyka miałam smętnie zwisającą sznurówkę, pozatym po 2 dniach nieodkurzania robił mi się 3 dywan-z moich włosów.Więc Teraz najdłuższe kosyki jakie mam to do lini szczęki. Zobaczyny czy pbcięcie coś im pomoże.
  22. myślałam że to będzie p-rawdziwa masakra,ale koleżanki które mają staresze dzieci mówią że z takimi niemowlakami lata się najłatwiej.Był cały caas uśmiechnięty,czarował ludzi naokoło na lotnisku.Naprawdę jeśli każdy lot miałby tak wyglądać z dzieckiem to ja mogę latać codziennie :P
  23. hej laski ja już w Polsce:P Oluś zniósł lot super,nie spodziewałam się.Poszłam na odprawę,pikały mi guziki w bluzce więc musiałam Olka wyciągać z chusty,dałam celnikowi,chusta i buty poszły do prześwietlenia.Obmacali mnie,sprawidzili tym pilotem.Potem oddali małego,przyjechał mój podręczny,kazała mi tylko spróbować mleko(miałam 150ml herbatki,260 mleka i w 2 butli 140ml) znów dałam małego celniczce,zawiązałam chustę i polazłam na wolnocłówkę.Miałam lądpwać 11:30 a samolot już o 11:10 stał zaparkowany.Dobrze wiedzieć-celnik w Katowicach powiedział mi że pasażerowie z takimi małymi dziećmi są obsługiwani poza kolejką,jak już się odprawiasz po odbytym locie.Oluś nawet nie zapłakał przy starcie,trochę tylko jęczał podczas lądowania ale w sumie miał prawo bo i mnie cholernie uszy zatkało.Cały czas się śmiał,usnął mi nawet na 40 minut zaraz po starcie.Stewardessy bardzo pomocne.Jutro oddaję akt do tłumaczenia i zaczynamy formalności z meldunkiem,pesel,polskim aktem ur.Nie mogę się już doczekać jak doleci do nas mąż :):)
  24. ja boję się jak Oluś zareaguje na samolot.Jest szansa że okej, bo będzie w chuście,blisko mnie więc może da przeżyć tą podróż.
  25. ahaaaa...no czyli od początku widzę nieciekawie..Miejmy nadzieję że wszystko się wyjaśni i urodzi zdrowe dziecko, ma termin na czerwiec.
×