Jak popatrzy sie na moją wagę to można pomyśleć, że jestem szczupła...ale kiedy doda się do tego mój wzrost to już tak nie wychodzi:)...przy moim wzroście tłuszcz wylewa mi się ze spodni z rękawów. Jestem z natury bardzo filigranową osobą, a tymczasem mam 62cm w udzie. Wyglądam dość niekorzystnie, jak mała kuleczka. Stosuję od pół roku dietę 1000kcal, nie jem mięsa, słodyczy, węglowodanów, produkty mleczne tylko niskotłuszczowe. Ćwiczę regularnie chodzę na basen, siłownie i aerobik. Nie schudłam ani grama. Ta dieta jest moją ostatnią nadzieją na powrót do swoich normalnych rozmiarów.