Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natalia_21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. natalia_21

    samotność, brak znajomych, brak przyjaciół...

    Tak, mam 21 lat :) taka sama.... buu- ja w żadnym razie nie uważam się za osobę lepszą od kogokolwiek. Nie jestem żadną księżniczką, nie jestem też zarozumiała, nie okazuje nikomu wyższości- nic z tych rzeczy. Wręcz przeciwnie zawsze staram się być miła dla wszystkich i przyjaźnie nastawiona. Także to 'bycie niezauważanym' chyba więc z tego nie wynika... Nie oczekuję na specjalne zaproszenie, tylko chciałabym czasem, aby to ktoś inny wyszedł z inicjatywą, coś sam z siebie zaproponował, a niestety tak nie jest i zawsze właściwie jestem pominięta. Dostrzegam swoje wady, patrzę na siebie głównie pod krytycznym kątem, więc chyba jednak nie masz racji i nie można generalizować, że wszyscy którzy mamy/mieliśmy ten problem jesteśmy tacy sami :)
  2. natalia_21

    samotność, brak znajomych, brak przyjaciół...

    AgatTt nawet jeśli nawiążę z kimś kontakt to będzie tak, jak zawsze, czyli jak będę się odzywała i starała ten kontakt utrzymać to jakoś to może będzie, ale jak ja nie wykażę inicjatywy to druga strona tego nie zrobi... Chyba jestem jakimś wyjątkiem i dalej będę siedzieć w domu przez cały swój wolny czas:(
  3. natalia_21

    samotność, brak znajomych, brak przyjaciół...

    Nie studiuję na prywatnej uczelni. Ani też nie jestem bardziej wartościowa niż inni ludzie. Nie wiem co jest tego przyczyną, może jestem zbyt nudna, a reszta ludzi jest ciekawsza. Jakoś nie przyciągam do siebie ludzi, wręcz odwrotnie nikt nie chce się ze mną zadawać i jestem niezauważalna :(
  4. Nie mam przyjaciół, ani nawet znajomych, nie mam nikogo. Nie mam z kim wyjść gdzieś na miasto, czy po prostu się spotkać i porozmawiać, w związku z czym wiecznie siedzę w domu, właściwie wychodzę tylko na zajęcia, na uczelni. W weekendy to samo, tylko wtedy nawet zajęć nie ma, więc siedzę w domu i się nudzę, dobijając się tym, jak beznadziejna jest moja sytuacja :( Czy ktoś z Was też tak ma lub podobnie? Też nie ma znajomych, przyjaciół i jest samotny/a? Bo mam wrażenie, że tylko ja jestem jakimś odludkiem :(
×