Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Qantanamera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Qantanamera

  1. Tradycyjnie kawą i herbatą przywitam się. (_)> \_/> (_)> \_/> Atramuś, gratulacje za sukces piekarniczy. A zdążyłaś fotkę chlebusiowi machnąć? Pytasz, gdzie trzymać. Mój mąż pamiętał, że dawniej jak jego ciocia na wsi piekła, to lnianymi ściereczkami przykrywała. Ja też tak zrobiłam. A jak już chlebka mały kawałek został, to włożyłam do worka foliowego. Moje mięcho też niezłe się udało. I podobnie jak Ty, nie wytrzymałam do rana i przed pójściem spać plasterek popróbowałam. A w nocy, oczywiście czułam, że mam wątrobę. :P To kara za grzech łakomstwa! A jak Ty się dzisiaj czujesz? Lepiej odrobinkę?
  2. Taka ze mnie znawczyni...:P A Tobie miłej drogi i wielu wspaniałych wrażeń!
  3. Anula, dereń z bliska okazał się dziką różą, głogiem i czeremchą! :P No np. http://www.garnek.pl/jokam/17241692
  4. No i dobrze, bo zebra pyszna jest. :):)
  5. No i proszę, jaki szybki odzew... :):):) Fajnie!
  6. Atramko, tak - rozpuszczalna i bezkofeinowa. Taka trochę udawana. A na uregulowanie podwyższonego cholesterolu to właśnie dobra jest jagodowa nalewka Naszej Margo. Ta co w tym moim 5-cio litrowym baniaczku na swoją kolej czeka. :D
  7. Np. takie cóś... BISZKOPT Z JABŁKAMI Ciasto: 3 jajka 10 dkg cukru 15 dkg mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia Masa: 1 galaretka 1 kg jabłek Upiec biszkopt. W tym czasie jabłka obrać, pokroić i rozgotować. Do gorącej masy jabłecznej dodać galaretkę w proszku i energicznie wymieszać. Taką jeszcze gorącą posmarować biszkopt. Ciasto szybkie, proste do zrobienia i nawet niezłe.
  8. Wprawdzie nie jadamy słodyczy, ale jakiś przepis na oleju pewnie odnajdę w archiwum. Jeden moment... Zebrę też przed laty piekłam. Fajna! I smakowo i kolorystycznie.
  9. No, to pijemy razem... :D:D:D Wiesz, jestem nadciśnieniowcem i w zasadzie prawdziwej nie powinnam. Ale od wielu lat mam lekami jako tako ustabilizowane, a że kawę (z mlekiem, bez cukru) kocham, to jedną od rana wypijam. :P I dobrze jest. A ta druga, to już zawsze bazkofeinowa.... :D
  10. Lucy a no tak, tak na Garnku było. :) Śliczna mordusia! Ty już pozmywałaś, a ja kawkę (druga dzisiaj, ale ta to już bez kofeiny) dokończę i hajda w las...
  11. Atrami, a jak szczeniaczkowi na imię...?
  12. No tak, faktycznie maluszki jeszcze... ale kółeczka potrafią i wspaniale...! Pranie może wstaw, jak prąd wyłączą w trakcie, to chyba nic się nie stanie, najwyżej dłużej się "namoczy". Albo nie wstawiaj, dłużej z nami tu posiedź... :):):)
  13. Dzięki Anulko, zapamiętałam.
  14. Beskidy.......... I już zazdroszczę........... BARDZO........!
  15. Małe, czerwone, twarde, błyszczące i podłużne... Zapamiętałam.
  16. Anula, a zdradź nam, w jaką część Polski wybieracie się? Niech pozazdrościmy Wam tej wyprawy. :D
  17. Zrobię zdjęcia tym krzewom. Może to właśnie berberys... :):)
  18. Anula, dereniówka... już kiedyś wspominałam, że znam ją tylko z "Rozmów kontrolowanych". :D
  19. Atramko, a gdyby tak o "kupnych" malowanek zacząć? Teraz takich w sklepach mnogo. Np. nasi najmłodsi uwielbiają. A i jeszcze książeczki, w których są tzw. wlepianki. Znacie coś takiego?
  20. Coś takiego znalazłam. I widzę, że berberysówka jest bardzo zdrowa i akurat pomaga na moje dolegliwości. Czy, mniej więcej tak robiłaś? NALEWKA BERBERYSOWA Składniki: 1 kg berberysu 0,5 kg cukru 1 l spirytusu 50% 1 laska wanilii, kawałek suszonego imbiru Sposób wykonania: Owoce zebrane po pierwszych przymrozkach, oczyścić i umyć. Włożyć do słoja, dodać cukier, przyprawy i zalać spirytusem. Macerować w ciepłym, miejscu przez 4 tygodnie, co kilka dni wstrząsając naczyniem. Po tym czasie przefiltrować i przelać do butelek. Powinna dojrzewać przez 6 miesięcy w ciemnym, chłodnym pomieszczeniu. Nalewka ma piękny czerwony kolor i jest mocno kwaskowa. Zalecana przy przeziębieniach oraz w leczeniu anemii. Obniża również ciśnienie krwi. Nie znam berberysu. Ale wydaje mi się, że właśnie na styku naszych łąk i lasu takie krzewy widziałam. I to jest zadanie na dzisiejszą plenerową włóczęgę. Aparat zabiorę, zdokumentuję, a Ciebie poproszę o weryfikacje. No, bo... jak by się okazało, że to nie berberys, a jakieś trujące coś... :P Widzę, że o czarnym bzie piszecie. Tego nie mogę, na sam jego zapach atakami astmy reaguję... :(
  21. Anula, dobre oko masz! Tak, równo 5 litrów. Ta akuratnie, to z jagód jest. Berberysowej nie znam. Ale zaraz podedukuję się... ;) ;)
  22. Chorobo podła, uciekaj z Naszej Atramki...! Wynocha...! Atramuś, a masz w domu kredki, dziecięce nożyczki, farbki, plastelinę? Nasze najmłodsze pokolenie właśnie takie zabawy kocha. A dorośli mają wtedy chwile wytchnienia. I prąd do tego nie potrzebny. Trzymaj się Skarbie!
  23. Knutsel, ja też dzięki Naszej Nieocenionej Margo naleweczki pierwszy raz w życiu zrobiłam. I wyszły...! :D:D:D
  24. Witajcie! :):) (_)> (_)> (_)> Anula, bardzo lubię pana Długosza, a to jest chyba jego najpiękniejsza. Dzięki! Od razu cieplej się na sercu zrobiło i raźniej ku jesieni maszerować. A tu maleńki zapasik, żeby było z czego tak po kieliszku, po troszeczku... http://www.garnek.pl/jokam/17183612/czas-wyprobowc-co-w-antalku
×