Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Accel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Maaalenka21 nie możesz tłamsić wszystkiego w sobie bo ten ciężar będzie Cię stopniowo niszczył. Nie bój się rozmawiać ze swoim facetem o lękach i koszmarach które Cię dręczą, on jest Twoją podporą i łatwiej Ci będzie rozwiązać problemy wspólnie z nim niż walcząc samemu. Koszmary mogą być również wynikiem tego, że nie uzewnętrzniasz tego wszystkiego co masz w sobie, bowiem wszystkie lęki i problemy narastają tak mocno, że nękają Cię również w nocy. Spróbuj rozmawiać ze swoim facetem o problemach i razem starajcie się je rozwiązać. Pamiętaj gdy dwoje ludzi jest razem to w smutku i szczęściu musicie się wspierać nawzajem. A partner nie zawsze wyczuje wszystko co w nas siedzi. Możesz też spróbować pić melisę przed snem, ona uspokaja. Spróbuj tych metod i napisz jakie są tego rezultaty, co prawda nie przyjdą od razu. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę że Wam się uda rozwiązać Twoje problemy kawałek po kawałku :)
  2. Tak, to mój aktualny adres. :)
  3. Ja.... Powiedzmy, że mam pewne doświadczenie w pomaganiu kobietom z problemami. Nie jestem jakimś wielkim psychologiem po paru certyfikatach, tylko zwykłym człowiekiem który ma odpowiednią wiedzę i serce gotowe by pomagać innym. Sama musisz ocenić czy chcesz pomocy nieznajomego czy też nie. Jeśli chcesz żebym Ci pomógł to napisz na mój adres mailowy taitan9945@gmail.com, każda nasza rozmowa jest tajemnicą i nie wyjdzie na jaw.
  4. Mogę Ci pomóc jeśli tego chcesz. Ale musisz mi zaufać i będziemy musieli trochę przebrnąć przez trudne tematy. To mówię od razu, potem będzie lżej ale na początku może zaboleć rozmowa na takie tematy.
  5. Taki wspomnienia niestety pozostawią w nas przez większość życia ale da się je osłabić. Nawet do dotyku można się przyzwyczaić tylko trzeba użyć odpowiednich metod i mieć na to dużo czasu. Trzeba dać sobie czas by się oswajać z problemem który w nas drzemie. Faktycznie, masz rację, że przeszłość może niszczy przyszłość. Ale na wszystko jest metoda i uwierz mi z każdym problemem można sobie poradzić. Ale małymi kroczkami, na szybko się nie uda. Ale po pierwsze czy jesteś gotowa stanąć do walki z przeszłością ??
  6. Na przyszłość skorzystaj z pewnego fajnego prawa. Możesz poprosić sędziego, o składanie zeznań bez oprawcy na sali. Możesz to motywować faktem, że się go boisz i przy nim nie jesteś w stanie zeznawać. Wtedy będzie Ci łatwiej wszystko powiedzieć gdy nie będzie go na sali. A i przed kolejną rozprawą, jeśli takowa będzie, nie bież za dużo tych leków po nich człowiek ma mniejszego stresa ale też słabszą koncentrację i gorzej się funkcjonuje. No to też zależy od leków jakie masz. Ale pamiętaj o tym małym prawie z którego możesz skorzystać. Trzymaj się i pytaj jeśli będziesz czegoś potrzebować. Postaram się doradzić :)
  7. Wszyscy tu obecni jesteśmy z Tobą iw wierzymy, że znajdziesz w sobie siłę by przełamać lęk. Życzę Ci by ten bydlak trafi do paki. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze i powodzenia na rozprawie, bądź silna !!
  8. Łukaszkrk mój mail jest do Twojej dyspozycji, jeśli będę tylko umiał to Ci pomogę. wyprzedazf masz stuprocentową rację, ja kiedyś widziałem jak taka sprawa w sądzie przebiegała. To potworne jak traktuje się kobietę w trakcje takiej rozprawy bo od nowa musi przez wszystko przechodzić i opowiadać bardzo często ze szczegółami...Dlatego to właśnie my mężczyźni powinniśmy wspierać kobiety a gdy widzimy na ulicy, że kobieta jest napastowana to powinniśmy chociaż spróbować pomóc. Czasem warto oberwać ale przynajmniej uratuje się czyjeś życie.
  9. Mnie o Maxa chodziło ;) A telefony zaufania również popieram. Tam są ludzie którzy zawsze wysłuchają i doradzą .
  10. Dość tego, to nie miejsce na głupie rozmowy i kłótnie. Jeśli chcecie się przekomarzać to załóżcie sobie inny temat. To jest wątek gdzie dziewczyny mogą opowiedzieć o swoich przeżyciach i tutaj mogą szukać pomocy. A te wasze kłótnie to odstraszają tylko, od teraz każdy post nie związany z tematem będzie usuwany. Okażcie tym dziewczyną trochę szacunku i ogarnijcie się. To są zbyt poważne sprawy by sobie pierdzielić o niczym. Dziękuję za uwagę i liczę, że będziecie tego przestrzegać.
  11. Smutek9512 pisząc tu właśnie zdobyłaś przyjaciela. Jeśli tylko chcesz możesz pisać na mojego prywatnego mail'a gdzie będziesz mogła wszystko z siebie wyrzucić i razem postaramy się rozwiązać każdy Twój problem jeden po drugim. A co do tego chłopaka to nie ufaj jego słowom. Wykorzystał Cię i teraz przeprasza, pokaż mu, że nie jesteś jego zabawką i zerwij z nim wszelki kontakt. I proszę Cię, nie rób już sobie krzywdy, przed Tobą jest całe życie. Uwierz mi, razem można rozwiązać wszystkie problemy. Możesz liczyć na moje wsparcie. Zobaczysz, że wszystko może się odmienić na lepsze, tylko musisz tego chcieć.
  12. Niestety Max taka jest rzeczywistość i nie możesz jej podważyć. Albo ten psychopata będzie traktował te dziewczynę jak swoją zabawkę albo go przymknął. Jak uważasz lepiej czekać i patrzeć jak ta dziewczyna cierpi ?? No chyba nie. Jedyny sposób to zawiadomić policję. Wiem, ze nie każdy gliniarz jest taki jaki powinien być ale na zgłoszenie muszą odpowiedzieć bo tak stanowi prawo. A o prawie wiem wiele. Ta dziewczyna nie może cierpieć i trzeba ją uratować i tylko ten chłopak zgłaszając to może Jej pomóc.
  13. Dziwie się, że jeszcze czekasz z decyzją. Idź na policję i powiedz wszystko. Zgłoś to natychmiast, jeśli jest tak jak mówisz to ona otrzyma ochronę od policji. Nie pozwól by dalej cierpiała, jesteś jedynym który ją może teraz uratować z tego koszmaru. Tylko pamiętaj, składając zeznania poproś o protekcję bowiem masz realną podstawę by sądzić, że koleś jest w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo jeśli był karany to zwinął go raz dwa. Tylko on nie może o tym wiedzieć. Tylko gdy policja go zaskoczy ten numer się uda. Kolejna sprawa, musisz ją od niego odseparować, tak by w momencie wejścia gliniarzy nie było Jej przy tym kolesiu bowiem może Jej użyć jako żywej tarczy. Najlepiej by było gdybyś ugadał się z policją jak najprędzej, zabrał ją z daleka od tego kolesia i załatwił tę protekcję. Dla siebie również musisz poprosić o to z uwagi o strach o własne życie. Pamiętaj przyjacielu, jesteś jedynym który może ją uratować tylko musisz zaplanować każdy krok z zegarmistrzowską precyzją. Synchronizacja Twoja i policji będzie również kluczowa. Nie pozwól by dłużej Cierpiała !!
  14. Serdecznie Ci współczuję, że masz takie życie :( Ale powiedz kto Cię szantażuje, i czy zgłaszałaś to na policję ? Kolejny rozwiązaniem jest też zgłosić się do Ligii Kobiet, tam otrzymasz wsparcie prawne. Pamiętaj, pobici, gwałt i szantaż to wystarczająco by przymknąć Twoich gnębicieli. Możesz też pomyśleć nad zmianą miejsca pobytu. Spróbować zacząć od nowa w nowym miejscu z daleka od przeszłości. Ale nie myśl o śmierci, ona nic nie daje. Skoro odważyłaś się tu napisać to postaram Ci się pomóc. Pytaj o co tylko chcesz, znajdziesz tu wsparcie. I pamiętaj pierwsze kroki skieruj do Ligii Kobiet, musisz poszukać jej w swojej okolicy. Jak nie ma to na tej stronie http://kobiety-kobietom.com/news/art.php?art=1406 . Znajdują się tam numery telefonów do Centrum Praw Kobiet. Kiedy wyeliminujesz zagrożenie, zajmiemy się usunięciem tego co tkwi w Twoim sercu. Nie ma sytuacji bez wyjścia i na pewno możesz odmienić swoje życie.
  15. Twój problem jest naprawdę poważny i jedyny sposób zwalczenia go musiałby przebiegać etapami. Gdybyś chciała to mogę Ci pomóc ale byśmy musieli o tym dłużej porozmawiać. Wszystko zależy czy zdecydowałabyś się na rozmowę ze mną i poruszanie tych trudnych tematów. Ale wiedz jedno, Twój opis "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca !!!" zainspirował mnie by walczyć o szczęście kobiet takich jak Ty. Decyzję pozostawiam Tobie, czy chcesz mi zaufać a ja Ci pomogę ze wszystkich sił odzyskać spokój i pogodę ducha lub też nie chcesz pomocy.
×