Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hexe_asuu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez hexe_asuu


  1. Teraz mogę trochę więcej napisać, wczoraj net mi nie działał;) Dr Kulicki oczywiście mnie przyjął, ale przyszedł koło 13 i przyjął tylko ostatnie 4 osoby, które czekały. Uśmiechnięty od ucha do ucha, od razu miła rozmowa. Obejrzał mnie, stwierdził że koniecznie trzeba pomóc, że bardzo duże piersi i że szerokie, więc jedna pierś nie będzie idealnie równa w stosunku do swojej lewej i prawej strony, bo są za szerokie, że nie da rady maleństw zrobić, tylko średniaczki i że przesunięcie było z ich winy, więc wszystkie badania zrobią na oddziale i mam się na niego powoływać, że obiecał tak, bo mam stare badania i też mam je wziąć;) I od razu szukał u siebie w karteluszkach terminu.:) Niestety gwarancji nie dał:/ kazał dzwonić i się upewnić jakiś tydzień, dwa przed:/ Więc stracha nadal mam:( Plecy powinny mnie już przestać boleć jak wcześniej skoro już niby wszystko załatwione i się cieszę, a tu z rana nic:/ Jak bolały tak bolą. Najgorsze, że wczoraj myślałam, że ja ze szpitala do domu nie dojadę tak bolały:/ Najważniejsze, że już tylko 1,5 miesiąca i koniec! 40-stka Istotnie to magiczna data:D Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie planowo;)

  2. Operację mam 14 czerwca. Więc nie jest tak źle, powinnam jakoś wytrzymać;) Po dzisiejszej wyprawie strasznie cierpię, jednak chyba wszędzie bez stanika będę jeździć. Będę wyglądać koszmarnie, ale tak plecy nie będą mnie bolały;p Zaczynamy odliczanie, znowu;)

  3. kasiol2013 Maj85ka Zobaczę co mi lekarz powie i jak będzie źle, to popytam o Waszych lekarzy;) kasiol2013 Tak, na badania przed operacją trzeba mieć skierowanie z Kliniki. Ja też robiłam prywatnie, bo nigdzie biegać nie musiałam, znałam lekarzy i wszystko w jeden dzień sobie zrobiłam. Co prawda niepotrzebnie:/

  4. anulek102 Od ponad 10 lat ćwiczę mięśnie brzucha, pleców, rąk i klatki piersiowej. Ból jak był, tak jest i się nasila. Na rehabilitacji powiedzieli, że nie ma szans, żeby ból ustąpił jeśli mam takie piersi. I tak, właśnie wiem, że jak nie będę musiała dźwigać tych piersi, to ból ustąpi. Zwłaszcza ramion.

  5. dzwonki Dziękuję za pamięć;) W weekend trochę poleniuchowałam, bo pogody nie było na nic innego i wczoraj w ogóle prądu nie miałam. Za to w sobotę pojechałam na zakupy herbaciane, więc czuję się dobrze;) Plecy bolą, ale po leniuchowaniu nieco mniej. Częściej się teraz kładę na płask i tak leżę, może pomorze;) Co do spotkania to nie wiem w końcu kiedy jest i czy jest??? Maj85ka Trzymaj się! Z dnia na dzień na pewno będzie lepiej;)

  6. psiarka dzięki;) Teraz bardzo potrzebuję wsparcia, bo tak źle z bólem nie było jeszcze nigdy. Biorę znowu leki i staram się uspokoić, ale niestety moje plecy wiedzą swoje;p i żyją własnymi zasadami, postanowiły teraz dać mi w kość. Przez 10 lat żyłam właśnie z takim bólem jak opisujesz, a teraz nagle mam wrażenie, że jestem u kresu sił. Nie chcę znowu łykać co godzinę tabletki przeciwbólowej, więc zaciskam zęby i cierpię. Mam tylko taką głupią nadzieję, że jednak szybko zostanę zoperowana;)

  7. Dziewczyny, najważniejsze to się nie poddawać i walczyć o swoje! NALEŻY się nam operacja zmniejszenia piersi, bez względu na wiek i stan kręgosłupa!!!! Ludzie, którzy nigdy nie przeszli tego co my, nie mają pojęcia jak to jest i udają najmądrzejszych na świecie. Liczę za kilka lat to się zmieni, ale na razie musimy cierpliwie walczyć o swoje;)

  8. psiarka Problem ze mną jest taki, że mnie coraz bardziej bolą plecy i po prostu nie jestem już w stanie czekać kilku miesięcy na operację, którą mogą przesunąć. Jeśli nie będę miała terminu w ciągu 2 miesięcy maks, to idę do innego szpitala. Po tym jak mi termin przesunęli, plecy zaczęły dokuczać mi jeszcze bardziej:( I w sumie z powodu bólu tak bardzo się denerwuję, bo trudno mi dzień w dzień z tym żyć. Zwłaszcza, że słucham rehabilitantów i lekarzy i ćwiczę codziennie mięśnie brzucha i pleców. Także zobaczymy w przyszły piątek co ze mną będzie;) Na razie wzięłam się w garść, nie łykam proszków i dalej ćwiczę;)

  9. psiarka Ja do Kulickiego chodziłam w piątki i dzwoniłam też w piątek. Czyżby coś się zmieniło? Lekarz wyraźnie mi powiedział, że mam w piątek do niego przyjść. Jeśli byś mogła dowiedzieć się jak będziesz, to będę wdzięczna;) Z góry dziękuję!;)
×