Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

toszi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez toszi


  1. Ja stosowałam żel Neostraty- niestety mi nie pomógł. Smaruję się drugi dzień tym olejkiem rycynowym. Na noc kładę to serum z witaminą C, o którym pisałam wyżej i potem na to olejek rycynowy. I powiem wam, ze coś w tym jest. Jakbym nie spróbowała to bym nie uwierzyła:) Cera coraz ładniejsza. Jaśniejsza i bardziej świetlista. Ma taki ujednolicony koloryt i pory są jakby mniej widoczne. I to po 2 smarowaniach, aż boję się myśleć co będzie dalej:D

  2. hej, ja miałam robione HSG pod usg w gabinecie mojego gina. Przed zażyłam sobie ketonal i nospe forte. Szłam jak na ścięcie tak się bałam tego badania, a nawet nie tyle badania co bólu. Przy badaniu asystował jeszcze drugi gin i na początku włozyli mi do macicy cewnik ( nic nie poczułam), potem napełniali jakiś balonik w macicy i wtedy poczułam taki silny ból jak przy okresie, ale zaraz jak powiedziałam że boli to popuścili z tego balonika to już kompletnie nic nie bolało. Przepuszczanie kontrastu też nie. Po troszkę plamiłam i tyle. Ból był może 2 sekundy. Tak, ze ja polecam to badanie pod usg, jest mniej inwazyjne od tradycyjnego no i unika się promieniowania rtg. Jajowody mam drożne ale dzidziusia nadal nie. Dalej walczę. Pozdrawiam:)

  3. Hej Dziewczyny:) Witam też nowe Rzucające. AniaB. - zdasz na pewno. na pociechę powiem ci, że ja zdałam za 3 razem. Za pierwszym razem oblał mnie jakiś maniak bo nie miałam na łuku 20 cm.do linii ( egzamin trwał 1 minutę:) Za drugim razem tak się zdenerwowałam, że rozdygało mi nogę i nie mogłam jej utrzymać na sprzęgle i chociaż miałam fajnego egzaminatora to wjechałam w słupek przy parkowaniu. Ale za trzecim razem zdałam. Teraz to chyba jest łatwiej te parkowania robić bo się zdaje na mieście, a nie na tym głupim placyku. Tak, że trzymam kciuki- zdasz na pewno. Aha, i mój bilans: Nie palę już 9 dni (+ 12g39m39s). Ilość niewypalonych papierosów: 190. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 10g56m03s)! Zaoszczędzone pieniądze: 80,98 zł! Pryszcze się goją więc mam nadzieję, że w końcu doczekam się ładnej cery :) Mój dzień próby BP to 01.10. czyli powrót po prawie 6 tygodniach do pracy. Aż się boję co mnie tam czeka. W ogóle teraz to mnie czeka dużo stresów. Nie moge zajść w ciąże i byłam u lekarza i ceka mnie mnóstwo dziwnych i pewnie nie zaprzyjemnych badań, ale mam nadzieję, że dzięki temu topikowi wytrwam i nie wrócę do palenia.

  4. Normaderna nie używam. Używałam kiedyś kiedyś tam, ale też miałam koszmarną cerę. z aptecznych rzeczy to używam Biodermy - płynów micelarnych do zmywania brudu z twarzy. I kremu nawilżającego też Biodermy. I miałam już naprawdę spoko cerę - a teraz znowu masakra. Ale mam nadzieję, ze szybko się wygoję i bedzie ok.

  5. Dzięki za metodę. Nie mam tych kosmetyków ale mam coś z glinką taki preparat do mycia który może byc jednocześnie maseczką. Poprubuje tym. Ja wogóle mam problemy z cerą bo łatwo mi się zatykają pory i mam wysyp pryszczy. Właściwie to używam kosmetyków aptecznych bo inne mi nie służą. Byłam szczęśliwa bo od jakiegoś czasu miałam jak na mnie sliczną cerę. Stwirdziłam, że jak rzucę fajki to już w ogóle odmłodnieję o 10 lat i bede piękna. A tu makabra, pryszcz na pryszczu. Jestem załamana- ale tłumaczę to sobie tym, że się oczyszczam z nikotyny. Tylko dlaczego na twarzy a nie np. na d....?:)

  6. Pandorko proszę też o sposób na te cholerne pryszcze. Narazie przecieram zieloną herbatą i smaruję taką maścią z propolisa, która mi wyciąga te wulkany na zewnątrz i szybciej \"dojrzewają\". Wyglądam masakrycznie ! Też bede chodzić w papierowej torebce na głowie :) Dobry patent.

  7. Cześć melduję się. Moje osiągi: Nie palę już 6 dni (+ 12g30m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 130. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 23g54m36s)! Zaoszczędzone pieniądze: 55,42 zł! Wczoraj miałam dzień błogostanu. Mężo z teściem szaleństwa odpywali z jakimis rurkami do centralnego , a ja siedziałam sobie na sofie pod kocykiem i czułam się totalnie zadowolona :) za to dziś obudziłam się z bólem głowy i ściśniętym żołądkiem. Poza tym jestem totalnie spryszczona i mam przez wielkiego pryszczola spuchniete oko. Niepelanie narazie nie ma korzystnego wpływu na moją cerę, wyglądam gorzej niż przed. Siedzę teraz piję kawę na czczo i się treochę schizuję bo dziś moja wizyta u lekarza i nie chce mi się jechać i się stresuje co mi powie i w ogóle. Mam nadzieję, że się rozkręcę bo narazie to bym chętnie wróciła pod kołderkę do łóżka. Witam nowe dziewczyny:) Trzymam za was mocno kciuki uda się ja też niedawno tu dołączyłam a dziś mam już 6 dni.Nawet nie wiem jak to zleciało.

  8. Dzięki dziewczyny:) narazie się trzymam tylko tak rozmyślam o tym śmierdzielu. Was czytam cały czas, tylko wyjście z domu mnie jakoś odpycha. Ale to może dlatego że już miesiąc siedzę w chacie ( noga w gipsie). Z jednej strony mam dość tego siedzenia w domu,a z drugiej to mi się nie chce nigdzie iść. Leń mnie straszny ogarnął i tyle. I taka ględząca dziś jestem- sama mam siebie dość. siedze i smędzę , masakra:) Całuski dla Was - jestem fanką, czytam was juz od jakiegoś czasu i podziwiam skrycie za wytrwałość:)

  9. Cześć :) Nie palę już 4 dni (+ 11g48m19s). Ilość niewypalonych papierosów: 89. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 16g28m12s)! Zaoszczędzone pieniądze: 38,18 zł! Ale dziś wstałam jakaś taka połamana, zniechęcona i nic mi się nie chce. Zaczynam się stresować jakoś tak bez powodu. W czwartek mam wizyte u lekarza za tydzień wracam po 5 tygodniach do pracy, a wcale mi się nie chce. Dziś mam dzień na nie...mąż mnie tez od rana wnerwia. Teraz polazł do mechanika po auto to mam spokój i nie muszę na niego patrzeć. W ogóle mam zniechęcenie do kontaktów z ludźmi, mam nadzieję ze to minie. Pozdrawiam was gorąco:)

  10. Dzień dobry :) zaczynam kolejny dzień. Carra przeczytałam- teraz żeby jeszcze mózg zaczął inaczej myśleć. Dobija mnie ta pogoda i to że z domu nie mogę narazie wyjść. Od 01.10. wracam do pracy- i to bedzie test czy w stresie nie pęknę. Dziewczyny trzymajcie się mocno - na dołki to wpływ ma też na pewno pogoda. Ja łykam od kilku dni Mleczko pszczele i mam wrażenie, że poprawia nastrój i jakoś lżej w te szare dni.

  11. Trzymajcie się!!! Dacie radę!!! a właściwie damy radę! Dziewczyny nie pękajmy. Zaczęłam czytać tego Carra i przez to myślę cały czas o fajkach ale narazie trzymam się, chociaż mam mega ssawkę- jem miśki żelkowe zamiast. Trzymam kciuki mocno. ps. Mam jakiś taki cięzar na klacie- czyżby uczucie paniki mnie zaczynało dopadać? A jeszcze ta pogoda.... leje i leje...

  12. Dziękuję za słowa wsparcia :) Mam nadzieję, że wytrwam. Rzucam tak zdnia na dzień bez żadnych wspomagaczy. Pierwsza próba mi się nie udała bo nie paliłam 2 dni , potem zapaliłam 2 paieroski na dzień, a wczoraj prawie paczkę. Więc ograniczanie wypalanych paierosów nie daje efektów.Jakbym wytrzymała to miałabym dziś 10 dni bez fajki, a tak to dziś dzień pierwszy. Ehh... moja słaba wola. Ale jak was czytam to jakoś tak myślę że dam radę. Pa, ide robić obiad. Będe zaglądać.

  13. Cześć dziewczyny, poczytuje Was już od jakiegoś czasu i podjęłam nawet próbę rzucenia ale pękłam i zapaliłam znowu. Wczoraj wyzerowałam licznik i od dziś mój dzien zero. Mam nadzieję, że z Waszą pomoca mi się uda. Paliłam 15 lat pakę dziennie albo i ponad pakę. W dodatku siedzę w domu z noga w gipsie więc luzik i kopciłam jak smok. Pozdrawiam Was- jesteście wielkie.:)
×