Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kusza Myślivski

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8233
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Kusza Myślivski


  1. Jeśli chce patrzeć, to pewnie kręci ją zdrada kontrolowana. To się fachowo nazywa cuckquean. 😉 

    Na takie zabawy decydują się zwykle kobiety uległe, taktując je w kategoriach masochistycznych. W imię zasady - to co boli, to też podnieca.

    Niewiele jest kobiet gotowych przejść do porządku dziennego nad taką łóżkową roszadą. Upewnij się milion ray, że chce, nim zaczniesz planować wielokąty. Fantazje ze zdradą w tle, czasem lepiej zostawić w sferze fantazji. 

     


  2. 1 godzinę temu, przegość napisał:

    alkohol zawsze działa na nią podniecająco w sensie fizycznym

    To znaczy, że jak widzi butelkę piwa Warka, to ma ochotę zdjąć majtki?

    Alkohol rozluźnia, sprawia, że ludziom puszczają hamulce, na pewnym etapie upojenia działa uspokajająco. To się może i często przekłada na "chcenie", zwłaszcza u mocno spiętych i niepewnych siebie kobiet. Ale to jest taka oczywistość, że wisisz mi dychę za jej produkcję. 


  3. Dnia 7.06.2021 o 00:58, gameover_ napisał:

    I ludzie niczego nie powinni się zarzekać wg Ciebie tylko w łóżku, czy np. też w życiu? Jeżeli ktoś powie, że gardzi oprawcami zwierząt lub mordercami- to powiesz mu, że nie może być pewny, że sam się kiedyś takim psycholem nie stanie? Bo dość dziwny tok rozumowania prezentujesz, skrajnie relatywny.
    Uwielbiam takie snucie w stylu "gdyby babcia miała wąsy". Jeżeli coś mnie nie pociąga i aktualnie nie czuję, aby to się zmieniło (i szczerze wątpię, że się to zmieni), to też i tak mówię. Oprócz niewiadomej istnieje tez coś takiego jak rachunek prawdopodobieństwa - i weź to pod uwagę.

    A mówiąc o ludziach wysoko samoświadomych, mam jak najbardziej na myśli tych świadomych również i swoich "demonów" i ogólnie swojej ciemnej strony osobowości w jungowskim rozumowaniu.
     

    W ogóle lepiej jeśli ludzie nie używają słów "nigdy", bądź "zawsze", albo robią to z dużą dozą krytycyzmu. Opisany przez Ciebie przypadek pośrednio dotyczy krzywdzenia innych, czy reakcji na krzywdzenie, a my tu gadaliśmy o preferencjach (wszystko jedno czy łóżkowych) i to tu szczególnie uważnie powinno ważyć się słowa. Jak ktoś mówi "nigdy nie ubiorę się na czarno", to dla Ciebie będzie to pewnie człowiek "wysokosamoświadomy", a dla mnie tylko ktoś, nieznający życia i jego pokrętnych ścieżek. Śmiertelna pewność co do własnych przekonań nie jest wynikiem mądrości, jest wynikiem braku wyobraźni. 


  4. 47 minut temu, gameover_ napisał:

    Nie muszę próbować odchodów, aby wiedzieć że nie mam koprofilskich ciągot.
    Ludzie, którzy wszystko o sobie wiedzą, ce/ch/ują się zazwyczaj bardzo wysoką samoświadomością i intuicją.
    Próbowanie dla samego tylko próbowania (mimo braku najmniejszej ochoty) to jakieś ślepe podążanie za tłumem albo chęć przypodobania się. 

    Dziś nie musisz, a może za jakiś czas będziesz musiał, albo nawet chciał. 

    Zmieniamy się pod wpływem doświadczeń, spotkanych na swojej drodze ludzi, wpływów. To, co dziś wiesz o sobie, jutro może okazać się mało przydatne.

    Nie mówię o tym, żeby robić coś wbrew sobie, ale lepiej na wszelki wypadek się nie zarzekać. To tak niewiele kosztuje, a często pozwala wyjść z twarzą przed samym sobą.

    Kilka razy przekraczałam swoje granice pod wpływem chwili, albo mężczyzny. 😉 Przesuwałam granice innych. Nie wszystko weszło potem do łóżkowego kanonu na stałe, ale i tak było warto. Być blisko z drugim człowiekiem w sposób nieoczywisty, to trochę jak podróżować po świecie. Takie rzeczy wzbogacają mentalnie. Czasem mam wrażenie, że wszystkowiedzący dużo częściej poruszają się po omacku. Znają tylko kilka korytarzy w swojej głowie i na wszelki wypadek nie eksplorują innych w obawie, że się zgubią, albo przyjdzie im się spotkać z uśpionymi demonami. Ten rodzaj strachu jest mi obcy. Polecam. 


  5. 11 minut temu, gameover_ napisał:

    Samiec alfa nie ma takich pragnień ani fantazji - od tego zacznijmy.

    Uległość/masohizm to domena samców z małą ilością testosteronu i z wysokim kobiecym pierwiastkiem. 

    Sporo wiesz o samcach. Gratuluję. 

    Najfajniej jak ktoś nie ma kija w de i potrafi sprawdzać się na różnych płaszczyznach. Mieć otwarty umysł, to znaczy niczego nie zakładać, ani nie wykluczać. Nie interesują mnie ludzie, którzy wiedzą już wszystko o sobie.


  6. 4 godziny temu, Fidodido napisał:

    Są tacy, zniewieściali i w łóżku ulegli. Ona po nim skacze, bije batem, siada mu na twarzy i pluje na niego. Samiec alfa tak sie nie będzie zachowywał. To męskie c. i. p. k. i... 

    Chyba pomieszał Ci się sufit z podłogą. Samiec alfa nie ma nic przeciwko chwilowemu oddaniu się w ręce kobiety. Tylko chłopczyk z kompleksami gotowy jest pomyśleć, że to urąga jego męskość i zagraża jego pozycji w stadzie. 

    • Like 1

  7. 5 godzin temu, Electra napisał:

    Kto mi wytłumaczy jaki sens jest wiązać się z kobietą, która zadziera nosa i skakać wokół niej jak piesek? Ona wyniosła, wielka dama, zapatrzona w siebie, egocentryczna, a facet skacze obok księżniczki. Co trzeba mieć w sobie, żeby lubić takie klimaty? Zwyczajna dziewczyna to brak wyzwań, nuda czy co? 

    To banalne. Mężczyźni wolą gonić króliczka, niż mieć go w garści. Zwłaszcza niedojrzali. Takie ciągłe "zdobywanie" sprawia, że zdobycz jawi im się jako cenniejsza, a to mocno buduje ich ego. 


  8. 3 minuty temu, Leżaczek napisał:

    Tylna ściana czarna i dobrze wygląda.

    Ona jest szara, antracytowa, nie czarna. Agent ma rację, to optycznie bardzo zmniejsza pomieszczenie. Fajnie wygląda "na obrazku", ale w pochmurny, szary dzień musi być przytłaczająca. 


  9. 8 minut temu, Leżaczek napisał:

    Fajny kanał robi remonty na luksusowy sposób u nas jak robią to strasznie ikea pachnie. Modelki zaprasza na efekt końcowy. Ja też zamierzam kupić np fotel za 4tys replike warty ponad 20tys oryginalny. Myślę że można podobny efekt końcowy uzyskać kilka razy taniej.

    Taka sobie ta chata, ni to loft, ni to wydra, ale podoba mi się pani modelka bez stanika. Mogłabym taką mieć. Czytałaby mi do snu. 


  10. 2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

    Lubię meble IKEA, bo są proste i dobrze przemyślane. Część z nich wykonana z dobrego drewna zamiast ze sklejki robiłaby wrażenie. 

    Dzięki IKEI wszędzie można czuć się swojsko. Nie ma już chyba na świecie domu, w którym ktoś nie miałby choćby łyżki do butów z IKEI, albo szczotki do kibla. 😉 


  11. Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

    To już Ty wiesz jak to wygląda. Ja wiem tylko co zrobić żeby zwiększyć szanse na sprzedaż.

    I dzięki Ci za cenne wskazówki. To zawsze lepiej, jak ktoś bezstronny łypnie okiem. 😉 

    Spadam spać. Dzięki i dobranoc. 


  12. 10 minut temu, 2libed napisał:

    czasowa nie musi miec okresu wypowiedzenia nie rozumiem dl;aczego wszyscy zakladaja ze tam jest okres wypowiedzenia.

     

    Jasne, że nie musi, ale standardowo jednak ma. To oczywiste i słuszne rozwiązanie dla dwóch stron.


  13. 9 minut temu, agent of Asgard napisał:

    W razie czego w dużych miastach używane nieźle wyglądające meble możesz pozyskać na Olx lub w grupach typu Śmieciarka. Jeśli Ci na tym zależy.

    Nie. Większość gratów muszę tu zostawić, są w nie najgorszym stanie. Sprzedam mieszkanie z nimi, albo wyniosę na śmietnik. Na jakiś czas muszę przenieść się do dużo mniejszego mieszkania, więc też są mi zbędne. Potem do docelowego, ale to za jakieś 1,5-2 lata. I tam już chciałabym mieć wszystko nowe, więc albo zacznę mieszkać w pracy, albo ktoś życzliwy poda mi numery na najbliższego totolotka. 


  14. 4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

    A jeśli postanowisz zrobić remont, to tylko w wysokim standardzie i poczekasz sobie na klienta. Nawiasem mówiąc, gdzie i za ile i jakie?

    Mogę tylko tak oględnie. 😉 72m w nieście < 200 tys mieszkańców. Ceny wahają się od 4500 za metr do 6100 na ryku wtórnym.


  15. 1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

    Zostaw parkiet w spokoju, może klient będzie chciał kafelki. Jeśli na ścianach są kafle i brudna fuga, to nałóż na wierzch świeżą. Ściany warto pomalować, najlepiej na biało. Można drzwi, jeśli są odrapane. Szafki to zależy jak wyglądają i z czego są, czasem lepiej wywalić.

    Masz rację. Cenne wskazówki. Może lepiej i taniej będzie opróżnić kuchnię i udać, że nic tam nigdy nie było. Wolna przestrzeń daje pole do manewru. Co do parkietu, też masz rację, a nawet jeśli nie masz, to klient i tak powie, że woli kafle, żeby odpowiednio zbić cenę. 😉 

×