Dziewczyny, ja mam 14 lat jakiś rok temu zobaczyłam coś niepokojącego na moim ciele ,potem dowiedziałam sie że moja sostra jest właśnie chora na hirsutyzm ( ma owłosienie na twarzy ''bodę'') starałam sie golić nogi, pachy , radziej ręce i miejsce intymne ponieważ to było bardzo uciążliwe. Jeszcze w tamte wakacje latałam w stroju kompieowym po plaży , w tym roku owłosienie pojawiło sie na karku , brzuchu , a nawet pupie która była moim największym atutem.... coraz częściej płacze, i boje sie ,że kiedyś przyjdzie ten czas kiedy będe miała chłopaka a wiadomo co sie za tym kryje. Boje sie o tym troche powiedziec mamie bo wiem ze zaraz sie rozkleje , nie wiem czy w moim przypadku można zacząć leczenie w tym wieku ( ogólnie włośienie jest ciemno brązowe , wdoczne ale nie jest to najgorszy przypadek, jestem tego świadoma ale i tak to co ja mam to jest dla mnie dużo. Przyznam że nie mam brzydkiej figury 9 nie chce się przechwala oczywiście) ale gdyby była tylko możliwoś zniknięcia owłosienia to była bym poprostu najszczęśliwasza na świecie :) , boje sie przyszłości , narazie staram sie nie okazywać że nadmierne owłosnienie jest najgorszą zeczą jaką mogło mnie spotkać , na szczęście moge sie swobodnie rozberać w szatni i nie jestem wyśmiewana:). nie wiem czy tu jeszcze ktoś wcodzi ,ale było by mi niezmiernie miło jak ktoś by dodał swoje zdanie, jakąś porade co kolwiek :))