madalene1711

Tak, tak, oczywiście Chyba tutaj

Aha. A to tylko na produkcji trzeba pracować. W biurach, aptekach, sklepach już nie. Wszyscy wiedzą, że nie pracujesz, bo kiedy, a twoje jedyne zajęcie to kafeteria.

Tak się zastanawiam kiedy pracujesz? Jak cały czas tutaj piszesz...

Brzmi sensownie.

No nie wiem... Jest malutko dzieci co zjedzą wszystko. Dzieci głównie to niejadki. Przeważnie sobie upatrzą dana potrawę, owoc czy warzywo i to jedzą. W tym moje. Tak samo syn autorki ziemniaki i kalafior.

Jest mnóstwo dzieci które lubią mączne potrawy i słodycze, jednak się tak nie zachowują jak syn autorki.

Też znam taki przypadek jak Twój syn autorko. Tylko to dziecko ma 4 lata. Chłopiec przez 9 h w przedszkolu a gdy z niego wróci to tylko tablet, pogra 2.5 i idzie spać. A gdy już uda się rodzicom odebrać (po wielkiej histerii) to zachowuje się jak Twój. Tutaj akurat uważam, że to wina rodziców. Bo tam zero spacerów z dzieckiem, jakiś wyjść na podworkoi i zero zainteresowania że strony rodziców, choć mama ma dużo czasu, bo nie pracuje. Najlepiej dać tablet i spokój. Ale widzę, że u was w czym innym jest problem. I to raczej nie że slodyczami itp. Problem leży głębiej i może warto udać się do specjalisty.

Technikum zazwyczaj jest trudniejsze od liceum, bo dochodzą dodatkowo przedmioty zawodowe. I to nie mało.

Może i w tej sutuacji to chyba nawet powinien syn zamieszkać z ojcem. Naprawdę matka funduje swemu dziecku takie życie...

No, to na prawdę idealne zabezpieczenie dla kobiety, która tak się broni i zapiera, że nigdy nie chce mieć dzieci...