Kasia_5

Przepraszam.

Dzień dobry:) > KO:) Wrażenia wzrokowe przy doładowaniu...mniam..;) > Elfiku:) Dziękuję > Michale:)Dzięki za bonusik. > Cudne te kociaki, GRA:) > Witaj Beatris:) Dzięki za linki na dzień dobry:) > Fajnego dnia wszystkim !!

KO:) Fajne psiaki. Coś na doładowanie ? Oj taaak.... Ale jeszcze do 100% nie doładowałam.Podłączam się ponownie :) Może wtedy się przyśni? Dobrej nocy i pięknych snów wszystkim!

Wspaniałe streszczenie KO Ale emocje !!! Dziękuję :) To był bardzo dramatyczny i wzuszający odcinek. > No to Kerim pięknie dał upust swoim nerwom ! Nazbierało się w nim trochę (?!) adrenaliny to i siły miał nadludzkie. Niezniszczalny był.

Aa :) Niesamowite są te umaszczenia! Natura jak widać, ma czasem niezłą wyobraźnię :) Dzięki za link:)

Barnaby :) No pięęękne,no :D

Witaj Barnaby:) Niech pan da mi wreszcie tego obiecanego bambusa !! Już się Pan mną pozbawił.Chcę na ziemię!! > Witaj Elfiku:) Witaj Michale:) Ja też trzymam za Ciebie kciuki !! > Już obejrzałam GF....

Dzień dobry:) Günaydın :) > Jak wieczorem przytuliłam się do podusi i słuchałam muzyki z YT , tak ze słuchawkami w uszach sobie pięęęknie odpłynęłam...:) ...no i się nie pożegnałam-przepraszam:( > Ojej...jaka piękna była ta dobranocka na powitanie dnia... dziękuję GRA:) I te wspomnienia z wcześniejszych odcinków GF z muzyką Toygara w tle i cudowny klip z piękną piosenką Seweryna Krajewskiego i uroczy Kerim... ach... > Bardzo Wam wszystkim dziękuję za tak miłe słowa o moim komentarzu. Jest mi naprawdę bardzo,bardzo miło. ☺Uśmiechniętego dnia życzę Wam wszystkim. Ja juź mam. Nic dziwnego.Po takiej dobranocce?

Ależ synchronizacja - dziewczyny :D Trzy nasze wpisy o 21:02 !!

Ach.Kolejna przepychanka ze stroną. Dlaczego mnie to nie dziwi ?

Barnaby.Mustafie(chyba też lubi ten kolor), nie mustafie , jak podpowiada Aa ;),również pięknie w niebieskim. Dağhanowi zresztą też:P

Witaj niebieściutka Barnaby :D ;)

Barnaby:) Wspaniały komentarz !! Cyt.:"W samochodzie uspokoił skołatane nerwy telefonem do Kerima, żywiąc swoją podłość ludzkim nieszczęściem". Chyba tak jak i u Sukaddes czyjeś nieszczęście jest ich pokarmem a szczęśliwi ludzie trucizną. Niechby tak od tej trucizny albo z głodu zde...umarli !!

"Korkuyorum"....o tak:) Ale"Desperado" i Mustafa Bulut też niczego sobie :) Dzięki , GRA.

Przeczytałam o pożegnaniu Luny :( :( Mam nadzieję,że przeziębienie zdusiłaś w zarodku i już jest dobrze. Pozdrawiam Cię serdecznie!

16:24 a jak Pani myśli p. Anno. Czy gdyby którykolwiek z nich,celowo pomijam Kerima,zgłosił się na policję i złożył zeznania, to Fatmagul zdecydowałaby się na otwarcie procesu? Jej nienawiść do nich była ogromna. Mówiła Meryem,że nie chce iść do prokuratury bo nie chce rozdrapywać ran. Tyle,że mówiąc to ,troszkę poznała już Kerima i wiedziała,że i on będzie w tym ew.procesie,oskarżony.I jak to wówczas (w moim tłumaczeniu :)) )powiedziała Mukaddes, Fatmagul nie chce go na to narażać , bo gdzieś tam w oddali widzi już jej miłość do niego.

9:37 dziękuję. Ja też sens tego wpisu zrozumiałam,tylko nie widziałam związku ze mną.Myślałam,że to jakiś przytyk do mnie :)) Widać źle to odczytałam . Muszę czytać ze zrozumieniem. Miłego dnia wszystkim :)) :))

23:04 przepraszam ale chyba nie rozumiem :))

Reminiscencjel.. Bardzo często ludzie,z którymi przebywamy wpływają na nasze zachowania. I te pozytywne i te negatywne. Są ludzie,którzy się tym wpływom poddają i są tacy, na których nie jest łatwo wpłynąć. Czasami wystarczy krótka rozmowa i człowiek zastanowi się nad sobą ,a czasami mnóstwo argumentów i wielokrotne próby wpłynięcia na kogoś nie dają rezultatów. ....Mukaddes jest postacią ,która uważa ,że ma zawsze rację i dlatego bardzo dużo czasu zajęło jej zrozumienie (niestety chwilowe),że jednak nie jest nieomylna i nie zawsze postępuje tak, jak należy. Tę chwilową zmianę w jej podejściu do Fatmagul, tak jak Pani napisała,można zawdzięczać właśnie temu,że ma stały kontakt z takimi ludźmi , z jakimi ma. Mądrymi ,wyrozumiałymi i czułymi.

Kilka dni temu p. Bartosz pisał o swojej znajomej psycholożce,która wykorzystała GF do terapii z pacjentką. Film wywołał u tej pacjentki atak wściekłości ,ale o to właśnie p.psycholog chodziło. O jakąś reakcję. Nieistotne jaką. Jakąś ! Scenariusz do serialu był pisany tak , aby uwzględnić sugestie psychologów , więc to zrobiono i rola Mukaddes w tym przypadku została wykorzystana właśnie w takim celu. Wywołać u Fatmagul jakąś reakcję.Strzał w 10. Co do postaci Mukaddes. Mam takie wrażenie,może mylne,że Mukaddes to taki typ człowieka,który ustawia się z wiatrem. Tak długo ,jak Mukaddes nie widziała szans na wygranie sprawy w sądzie przez Fatmagul,stała przy Yaszaranach. Informowała ich o wszystkim,nie patrząc na to , że szkodzi tym Fatmie czy Kerimowi , licząc zapewne na jakieś profity. Gdy tylko sytuacja zaczęła się zmieniać, i szala przechylała się na stronę Fatmy, to i ona zmieniła stronę. Wie,że tu nic nie "zarobi" ale nie chce stracić tego co już ma. W miarę stabilnego i wygodnego życia. Do tego może czuć się w swoim żywiole ,wtrącając się we wszystko i wszystkich kontrolując bo wie,że nikt jej nic nie zrobi. Co myślą to myślą ale godzą się z tym jaka ona jest.Czuje się więc nietykalna. Jest trudna do zniesienia ale ostatnie wydarzenia trochę ją uwrażliwiły. Na swój toporny sposób ,probowała jakoś Fatmę pocieszyć.Zająć czymś jej myśli. Nie spodziewała się tylko, że ta jej chwilowa i wyjątkowo prawdziwa chęć pomocy ,przyniesie skutek,którego ona nie przewidziała. Nie umiała sobie z tym poradzić ale od czego jest Meryem? Mukaddes na chwilę odsłoniła swoje ludzkie uczucia. Szkoda,że tylko na chwilę.

13:38 ja też nie winiłabym Kerima o to ,że nie zapobiegł porwaniu. W poczekalni było cicho,on rozmawiał z p.psycholog więc nie zwracał uwagi na takie rzeczy jak dzwonek do drzwi. Myślę,że gdyby miał choć cień podejrzenia ,że coś takiego się wydarzy lub gdyby cokolwiek niepokojącego usłyszał, na pewno by zareagował. Słusznie ktoś zauważył,że to pracownica powinna była być bardziej ostrożna,ale też zachowanie Fatmagul nie wskazywało na to,że jest jakieś zagrożenie. Fatma była przerażona słysząc groźby Mustafy pod adresem Kerima. Do tego zobaczyła pistolet. Zablokowało ją ze strachu i nie podniosła alarmu.Tak więc ani Kerim,ani asystentka nie mieli podstaw sądzić,że coś złego się stanie.

11:06 A dlaczego wydaje się Pani,że może chodzić o Mustafę?

Mam pytanie do gość 17:45. Jak to możliwe,że nie ma Pani problemu z wejściem na stronę. Proszę mi/nam podpowiedzieć co mamy zrobić abyśmy też miały taką możliwość. Sądząc po wpisach chociażby na 61 str. większość z nas ma z tym problem. Admin ma ze mną kłopot bo bombarduję go zgłoszenia mi o awarii:D Wysłałam juź 8!!!

18:43 ...a oczy Engina...niepowtarzalne :))

Gość 18:39 może i tak ale mnie razi błąd,którego nie zrobiłam i źle się z tym czuję:)) a treść wypowiedzi -rzeczywiscie niejednokrotnie ważniejsza :)) :))