Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.Iness

Zarejestrowani
  • Zawartość

    117
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez .Iness


  1. 18 godzin temu, Mola90 napisał:

    .Iness dzieki za odpowiedz. Ja mam amh 0.01 i mialam juz 3 transfery z kd. Nie powiodlo sie. Nie mamy juz zarodkow, wiec na wiosne dopiero zaczniemy kolejna pelna procedure. Zeby nie pozostawac w zawieszeniu do tego czasu zaczelam zastanawiac sie nad mezoterapia. W moim przypadku juz raczej nie zaszkodzi.

    Nie zaszkodzi ale nie rób sobie nadziei, jeśli kasa to nie problem, spróbuj, ale jeśli liczy się każdy grosz, lepiej wydać na KD.


  2. Dnia 14.09.2020 o 19:10, Mola90 napisał:

    Dziewczyny a czy slyszalyscie jakies aktualne opinie na temat mezoterapii jajnikow? Przeszperalam ovufriend ale tam wpisy z 2018 roku kiedy dopiero ten zabieg wchodzil do Polski

    Miałam mezoterapię przy amh 0.05, po 3 albo 4 cyklach miałam rzeczywiście więcej pęcherzyków,ale i tak nie wyszło (była tylko 1 komórka, reszta pusta). Sam zabieg nie jest szczególnie bolesny ani skomplikowany z punktu widzenia pacjentki, ale skuteczność jest mocno wątpliwa, lekarz też nie obiecywał nam zbyt wiele. Dla nas to była ostatnia deska ratunku, po 3 pełnych ivf i 2 punkcjach na cyklach naturalnych (puste pęcherzyki) zdecydowaliśmy się na kd i od razu zaszłam w ciążę. Jak masz pytania o mezo chętnie odpowiem.


  3. Cześć Dziewczyny, za pierwszym razem udało się z kd, zaczynam właśnie drugi trymestr. Jestem pogodzona z sytuacją i teraz już tylko bardzo szczęśliwa. Trzymsm kciuki za Wasze powodzenie, przy moim amh 0.05 zrobiłam naprawdę wszystko i kd to racjonalna i przemyślana decyzja. Maleństwo jest moje bez względu na wszystko. Życzę dużo siły!

    • Like 1

  4. 43 minuty temu, Krokus napisał:

    Będę na 100% brać heparynę. Pytanie czy dawka 0.2 czy 0.4 bo lekarze się nie zgadzają ze sobą a konsultuję się z trzema w trzech różnych krajach. Tylko ból głowy od tego mam.

    Ja też miałam! Przy poprzednim nieudanym podejściu, same zastrzyki były dla mnie bolesne (robił się rumień) i po chwili przychodził ból głowy. Teraz nie jest już źle, a odkąd biorę Prolutex (bolesny bardzo dla mnie), to heparyna nie jest zła 😉 Biorę 0.4. 

    • Like 1

  5. 4 godziny temu, anett96 napisał:

    dziweczyny dziś 6dpt i mam dwie kreski. 🙂

    Gratulacje!! Badasz betę? U mnie 2 kreski pojawiły się chyba w 9dpt bo dopiero wtedy zbadałam. Trzymam kciuki! Ja mam jutro wizytę (25dpt), beta rośnie niby (wciąż czekam na dzisiejszy wynik jeszcze,ostatni mam z zeszłego tygodnia) ale przeokrutnie boję się,że nic z tego nie wyjdzie, same czarne myśli i nie wierzę, że po tylu porazkach może się udać. Niedobrze jest mi chyba bardziej ze stresu niż z powodu samej ciąży 😉


  6. 10 godzin temu, Magic napisał:

    Dobra. Przemyślałam temat, otarłam łzy i gila. Będę działać z KD ❤️Powiedzcie jeszcze tylko jak wygląda start całej procedury. I tak wybiorę się do koordynatora ale wasze doświadczenie pomoże mi przygotować się do takiej rozmowy (nie zapomnieć zadać jakiegoś pytania). To będę wdzięczna za info. 

    Za tydzień będę na Rysach muszę gdzieś rozładować te emocje🤯 i muuuuuszę iść na jakąś imprezę 😂

    Cześć Magic, dobra decyzja. Też przez moment wahałam się, walczyłam o swoje komórki aż dojrzałam do kd bo dla mnie to jedyna szansa na dziecko. Wierz mi, jak wejdziesz w rytm działania nawet nie będziesz rozmyślać czy to kd czy Twoje. U mnie było tak, że poza standardowymi badaniami jak do ciąży, dobrano mi dawczynię, ale poprosilam o dodatkową kandydatkę i ostatecznie wybrałam tę drugą. Mamy 3 3-dniowe (jedna blastka w brzuchu i hcg przyrasta póki co ale jestem w megastresie,że spadnie zaraz) i 8, których los nie jest mi znany (dopiero jutro dowiem się w klinice), przetrzymano je do 5 dnia do obserwacji. Biorę masę progesteronu, estrofem, heparynę i suplementy. Ogólnie kd jest mniej obciążające moim zdaniem, nie ma punkcji, jakoś lżej się znosi procedurę. Wyszalej się w górach i działaj!

    • Like 1

  7. Dnia 9.07.2020 o 17:40, Krokus napisał:

    Dzięki za odpowiedź. Ja bardzo chcę heparynę, ale ani moja klinika ani mój lekarz na miejscu (a też nie mieszkamy w Polsce), nie chcą mi tej heparyny przepisać. Nie rozumiem dlaczego. Powiedzieli, że tylko jeśli będę miała wskazania czyli zespół antyfosfolipidowy albo PAI-1. Szlag mnie trafia bo ja bez heparyny nie chcę transferować.

    Miałam ogólnie spotkanie z lekarzem, który jest tutaj uznawany za jednego z najlepszych specjalistów od poronień i powiedział, że zespół antyfosfolipidowy muszę przebadać ponownie. Podobno ciąża może fałszować wyniki badań krwi, czyli to badanie trzeba robić jak się jeszcze NIE jest w ciąży. Powiedział, że niewiarygodne są wyniki jeśli krew była pobierana, tak jak u mnie, podczas ciąży. 

    Był też bardzo przeciwny sterydom (Encorton itp) - powiedział, że najnowsze badania pokazują że sterydy nie wpływają w ogóle na polepszenie odsetka implantacji natomiast mogą wpływać niekorzystnie na płód, który nie będzie rósł odpowiednio i dziecko może być za małe. Naprawdę był kategorycznie przeciwny żebym przyjmowała steryd na zasadzie "na wszelki wypadek".

    Z tymi sterydami to akurat trzeba uwazać, ja raz brałam, ale nie wyszło (miałam 2 kreski ale juz na kolejnych badaniach krwi hcg spadło i nic nie wyszło), w dodatku źle znosiłam encorton. Teraz z kd pierwsze podejście i to bez sterydów i na razie beta pięknie rośnie (usg w piątek). Heparyna to inna sprawa bo może mocno pomóc- brałam wtedy i teraz też przyjmuję, heparyna nie zaszkodzi, ja biorę trochę "na wszelki" ze wskazań lekarza, ale pewnie są różne podejścia.

    • Like 1

  8. Dnia 10.07.2020 o 16:19, anett96 napisał:

    ja już leżakuje po transferze. Pisałam na innym forum Wam też napisze jak przebiegło. Mój lekarz jest dziwny. Pytałam czy badac proga - oczywiscie nie trzeba. Czy zwiększyc proga skoro 2 zarodki - oczywiscie nie trzeba mimo ze dał mi tylko 2x200 luteiny... a jak zapytałam ile ma endometrium to pow. ze ładne ale nie wie ile bo nie mierzyl!!!!!! ale ładne bo duze. Noż ku...rwa a moze za duze jednak sobie mysle. co za oles. jak zapytałam o zarodki to embriolog powiedziala ze ładne 2 sztuki AA a jak w domu sprzwadziłam to mnie informowali ze mamy BB czyli coś kręcą czy to się mogło zmienic po rozmrozeniu?? Dodać sobie Prolutex? mam zapas na szczescie...

    Ja biorę 4xluteinę, 4xprogesteron doustnie, 1x prolutex. Bralam mniej (3xluteine i 3x progesteron) ale nagle progesteron mi spadł poniżej 10 (tydzień po transferze) i lekarz zwiększył dawki plus dołożył prolutex. Ale są różne opinie na ten temat chyba. 


  9. Cześć Dziewczyny,

    Trochę mnie tu nie było wiec pewnie większość mnie nie kojarzy. Mam skrajnie niskie amh i po 3 stymulacjach i 4 punkcjacb oraz mezoterapii jajników, która nic nie dała, zdecydowaliśmy się na kd. 22 czerwca podano mi 3-dniową blastkę, 12 dni później hcg 314, przyrost ok, 9 lipca było już ponad 4000. W piątek mam pierwsze usg i okropnie nakręciłam się, że to niemożliwe, żeby się udało i że na pewno jajo jest puste. Czy można cokolwiek stwierdzić po samym hcg? Czy po prostu czekac do piątku i modlić się, żeby ze stresu nie zejść na zawał? ☺


  10.  

    Dziękuję 😁

    Iness- Ty nie przepraszaj, śmialo pytaj się, dziewczyny tu na forum, mają sporą wiedzę.  W końcu,  każda z nas była początkująca.

    Parę osób z mojej najbliższej rodziny wie o KD. Dzieci, w swoim czasie, również dowiedzą się. Ja jestem z tych co powiedzą dzieciom, są też osoby, które zachowują to wyłacznie dla siebie i partnera. Każdy ma prawo do swojej decyzji, nie oceniam, że ktos nie powie swoim dzieciom o ich pochodzeniu, że robi źle. Na forum już paŕę razy były dyskusje - powiedzieć- nie powiedzieć.  Kazdy postępuje, według filozofii swojego życia. 

    Ogólnie, bardzo się cieszę, ze żyję w czasach, kiedy mozna skorzystać z takich możliwosci medycznych. Bez tego nie byłoby moich Cudów.

    Życzę Ci powodzenia i wytrwałości, pozdrawiam😊

    Dziękuję za odpowiedź!! ☺ sama też jestem za szczerością i otwartością wobec dziecka, ale przyjdzie czas na takie decyzje. Ale nie wiem jeszcze, nie wiem jak zareagują moi rodzice - na 100% zaakceptują ale może im być przykro, że musiałam się na to zdecydować, chcę ich chronić. I również nie oceniam, to delikatna i indywidualna kwestia. Najpierw muszę zajść w ciążę ☺


  11.  

    Czyli podsumowując każda z was będzie/jest surogatka dla dzieci męża z obcą kobietą😆

    Współczuję, osobiście (w odróżnieniu od Ciebie, jak sądzę) mam tak piękne i ciekawe życie oraz tyle miłości od partnera, że nie muszę wchodzić na inne fora i obrażać innych tutaj na forum są same silne i świadome kobiety, takie komentarze nikogo nawet nie zabolą, ale mam nadzieję, że ta wylana żółć w jakimś sensie Ci pomogła.

    • Like 1

  12.  

    Tak, udało się,  z tej procedury mam zdrową 1,5 roczną córkę i obecnie jestem w 18 tygodniu ciąży. Co do zdrowia dzieci dawczyń, raczej takich informacji Ci nie udzielą.

    Wspaniale, gratuluję!!! Klinika na moją prośbę udzieliła mi tej informacji i ostatecznie zdecydowałam się 🙂 Czy w swojej rodzinie dzieliłaś się informacją o KD czy zostawiłaś to dla siebie i partnera? Przepraszam za to pytanie, ale to dla mnie nowość i oswajam się z tym dopiero.


  13.  

    Ja, do procedury podchodziłam na początku 2017 r. Przez 3 dni był dostęp do katalogu, w którym były informacje ile lat ma dawczyni, grupa krwi, wzrost, waga, ilość dzieci, wykształcenie, zainteresowania, kolor oczu i włosów, czy są alergie oraz zdjęcia. Widocznie, Invimed wprowadził zmiany. A w którym miescie podchodzisz, i też masz opcję 12 mrożonych oocytów?

    Tak, nadal 12 i 3 zarodki gwarantowane. Czy Tobie wtedy udało się? I czy wiesz coś nt.stanu zdrowia własnych dzieci dawczyni? Zadałam to pytanie na forum, ale na razie jeszcze nikt się nie odniósł.


  14.  

    Czesc Dziewczyny, zastanawiam sie nad in vitro z kd. Czy ktoras z was miala mozliwosc wyboru dawczyni ze zdjecia? Jesli tak, to w jakiej klinice?

    Hej Emma, w Polscs legalne jest tylko anonimowe dawstwo, dostsjesz tylko podstawowe informacje dotyczące grupy krwi, wzrostu, wagi, koloru oczu i włosów oraz ewentualnie dodatkowe dotyczące posiadanych dzieci i wykształcenia, ale to w zależności od kliniki chyba. Podobno na Ukrainie w niektórych klinikach dostajesz do wglądu zdjęcie. Osobiście uważam, że opcja anonimowa i bez zdjęcia jest "zdrowsza" psychicznie i emocjonalnie 😉


  15.  

    Iness - ja tez mialam wczesniej transferowane 3 dniowe zarodki. 3 transfery z 2 roznymi dawczyniami w klinice w Hiszpanii - wszystkie nieudane, beta nawet nie drgnela, ostatni transfer odwolany na godzine przed bo zarodek przestal sie rozwijac po rozmrozeniu. Dopiero pozniej sobie uswiadomilam, ze im tylko o kase chodzilo bo kazdy transfer byl platny dodatkowo, a oni wiedzieli ze nie tak latwo o dobra blastke. Skorzystalam z kliniki w Polsce, gdzie wytlumaczono mi, ze duzo zarodkow przestaje sie rozwijac wlasnie po 3 dobie i najwieksze szanse sa z 5 dniowa blastke. Obecnie jestem w 28 tygodniu ciazy - z jedynej blastki jaka udalo nam sie uzyskac. Jesli masz mozliwosc to naciskaj klinike na 5-dniowe, z 3 dniowymi masz mniejsze szanse (chociaz fakt, niektorym sie udaje), a kazde niepowodzenie to duzy stres i smutek. Pozdrawiam! 

    Hej, dziękuję za odpowiedź. Porozmawiam z lekarzem, ale widzę, że moja klinika też praktykuje 3 dniowe w zakresie gwarancji 😞 Gratuluję ciąży!!! Ja dopiero szykuję się, na razie mam wybraną wstępnie dawczynię i próbuję rozwiać ostatnie wątpliwości, ale jestem na samą procedurę KD zdecydowana. A czy wiesz może, jak to jest ze zdrowiem dzieci dawczyni? Rozumiem, że to jest jedno z kryteriów i nie dopuszcza się dawczyń, które urodziły chore dziecko, tak?


  16.  

    Bardzo przykro mi Iness, same probuje inf i niepowodzenia sa wykanczajace... dlatego zycze Ci, abys szybko rozpoczela procedure kd I niedlugo tulila swoje dziecko! Ostatnio czytalam o pare historii o inf z kd I za pierwszym razem sie udalo! 

    Hej Margaret, jestem zdecydowana i zdeterminowana, tylko działanie i plany trzymaja mnie w pionie. Chcę zmaksymalizować szanse i robię dodatkowe badania. W wersji optymistycznej za miesiąc będą komórki. A Jak Ty? Jakie działania?


  17.  

    My też na swoich nie udane 😞 U kogo teraz jesteście? Już znaleźli Wam dawczynię?

    Tak, już znaleźli właśnie i mamy zatwierdzić wybór. Spieszy mi się, żeby zacząć bo jestem na skraju, te wszystkie podejscia wykańczają mnie. I mam pytanie - czy dzieci dawczyń są zdrowe? Czy może być tak, że majac chore dzieci dopuszczone są do procedury dawstwa komórek?

×