Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plastka-77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    958
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez plastka-77


  1. Dnia 15.08.2022 o 12:46, AsiaWin napisał:

    2 procedury miałam w Krakowie w Macierzyństwie. Teraz jestem w gamecie. Pewnie mogłabym jeszcze podchodzic na swoich komórkach bo w sumie w tej procedurze miałam 5 dobrych komórek, 2 blastocysty wyszły, z tym że 1 zdrowa druga chora. Nasienie jest idealne. Mam niska rezerwę 0,6-0,8. Trochę boję się o swoje zdrowie przy kolejnej stymulacji. Po drugiej procedurze zrobiła mi się zmiana na piersi całe szczęście łagodna. Wiadomo takie dawki hormonów nie są obojętne  😞 nawet myślałam czy nie podchodzic w Czechach bo tam podobno cuda robią  😉 nie wiem czy tam mają lepsze laboratorium czy co...?

    U kogo byłaś w Macierzyństwie? Pytam tak z ciekawości.

    Nie myślałaś o Reproficie w Czechach? Maja zarodki od młodych dawców i przebadane i nieprzebadane. Nieprzebadany kosztuje gdzieś około tysiąca euro, przebadany chyba dwa (mogę się mylić, już nue pamiętam dokładnie).


  2. 28 minut temu, DalekoDo napisał:

    Podchodziłaś do transferu cykl po cyklu, czy robiłaś przynajmniej miesiąc przerwy?

     

    Podchodzilam różnie, bo miałam 5 transferów. Udało się cykl po cyklu.

    Paśnik mówił, że nawet jak nie dojdzie do implantacji, a zostanie podany zarodek, to już to podnosi allo mlr chroniące zarodek i dlatego warto to wykorzystać i podchodzić jak najszybciej. Tak jest tez z każdą ciążą.

    • Like 1

  3. Dnia 5.08.2022 o 15:21, Krokus napisał:

    Dzięki! Brak snu itp oraz zwyrodnienie pasują do mnie jak ulał.

    Nie spiesz się. Czas goni, wiem, ale daj sobie choć kilka miesięcy na dojście do siebie psychiczne i fizyczne. Ja podeszłam za szybko i moja ciąża była niesamowicie stresująca bo nie przerobiłam poprzedniej traumy a już weszłam w nową ciążę.

    Ja się nie zgodzę z Tobą Krokusku. Jezeli tylko warunki fizyczne umożliwią kolejny transfer to bym działała. 

    Po pierwsze od strony immunologicznej organizm lepiej zaskakuje w kolejną ciążę jezeli jeszcze "pamięta" o poprzedniej. Tak twierdził i Paśnik i Wilczyński z Łodzi, podobnie jak i mój gin i inni lekarze z którymi mialam do czynienia w mojej walce.

    Po drugie, nie dla każdego, w tej sytuacji "odpoczynek" jest czymś korzystntm. Mnie najbardziej dobijało czekanie. Nawet po biochemach. Te kolejne miesiace, ciągle przeszkody. Czym innym jest pkacz i możliwość w miarę szybkiego podniesienia się z kolan a czym innym to przerazajace czekanie.

    Po trzecie, w wieku 45 lat każdy cykl jest na wagę złota. Oczywiście, jactrzeba odczekać to trzeba, ale jak można to moim zdaniem trzeba działać i tyle.


  4. Dnia 28.06.2022 o 10:09, believer napisał:

    Hej dzieki ze pytasz, mialam w czwartek lyzeczkowanie bo nie moglam oczyscic sie do konca. Teraz musze poczekac na wynik histopatu 3 tygodnie. Nie wiem kiedy kolejny transfer, moze wrzesien/pazdziernik. 

    Beliver, bardzo mi przykro 😕

    Wpadłam tu na szybko zobaczyć, czy jeszcze coś się tu dzieje. Przerzuciłam kilka stron i przeczytałam co u Ciebie. Nigdy się nie poddawaj!!! Jak urodzisz, to chyba strzelę sobie drinka z butelki wina 😁

    Co Malina na to? Obstawiona byłaś ładnie. Obstawia zarodek?

    Krokus, gratuluję!!! Ostatnio stanelam na Twoim poszukiwaniu kliniki w Czechach 🙈

    Większość dziewczyn jest tu "nowych" i mnie nie kojarzycie. To dobrze, bo to znaczy, ze przychodzimy tu i później z dzieciakami odchodzimy. 

    Trzymam za wszystkie kciuki!

    • Like 4
    • Thanks 2

  5. 13 godzin temu, Marysia 88 napisał:

    Krokus, co u Ciebie? Czy Ty już jesteś po transferze? Daj znać 🙂

    Izzy, jak po echo serca? Mam nadzieje, ze okazało się, ze wszystko w porządku…🙏

    Sywi jak córcia?🙂Wyszliście już ze szpitala? 

    ja w poniedziałek kończę 27 tydzień wiec zamówiliśmy dziś wózek (śmieje się, ze mieszkamy na bagnach gdzie jest mnóstwo gór i dołów wiec zamówiliśmy wózek z dobrymi amortyzatorami, ale trzeba czekać do 8 tyg, wiec już była najwyższa pora). Przy okazji wjechał fotelik wiec mała fortuna dziś poszła 🙈😄😉

    Jaki wózek konkretnie?


  6. 3 godziny temu, Ada23 napisał:

    Dziewczynki,mam pytanie dziś  o godz.17stej dostałam miesiączkę od kiedy mam liczyć pierwszy dzień miesiączki?Czy juz od dnia dzisiejszego czy dopiero od jutra rano?Pytam ponieważ od 3dc mam włączyć Estrofem i nie wiem jak liczyć

    Jak do 18:00 leje się ciurkiem, zywa krew a nie plamienie to dzisiaj. Jak tylko brudzisz to jutro pierwszy dzień.

    • Thanks 1

  7. 17 godzin temu, Destiny80 napisał:

    Dziewczyny niestety moje przeczucia się sprawdziły. Niestety beta 1.2 

    To był 4 transfer. Pierwszy był na moich komórkach i były podane 2. I wtedy beta była i spadała. 3x kd klasy A  i ani razu implantacji. Jestem rozczarowana i kończę tą przygodę. Mam dość. 

    A nie chcesz spróbować AZ?

    Zobacz jak wielu z nas, którym się nie udawało z AZ wypaliło.


  8. 12 minut temu, Sywi napisał:

    Dziewczyny jest i moja kruszyna na świecie😊 urodziła się 5.07.2021 r o 15:03 przez cc. Poród był indukowany, ale niestety przez brak postepu w rozwarciu musieli mnie ciachnąć😉 

    Lilianka waży 3800g i mierzy 57 cm, i jest moim oczkiem w głowie😍

    Sywi, mała jest prześliczna 🥰🥰🥰 Gratuluję!!! Masz wspaniałą, idealną córcię. Kawał kobiety! 

    Jak się czujesz, jak sobie radzisz?

    • Like 1

  9. Dnia 4.07.2021 o 22:27, Sywi napisał:

    Dziękuję dziewczyny za kciuki😘🤗 

    Po kolejnym badaniu okazuje sie że mam rozwarcie na 2 palce i dalej czekamy... Bóle krzyżowe dają w kość, ale damy radę😊💪

    Jak dzisiaj w nocy się nie zacznie samo to jutro wywołujemy, ale wolałabym żeby poszło samo... Narazie kładę sie spać(haha z tymi bólami napewno😉) i liczę na to ze księżniczka Lilianka postanowi wyjść sama😊 buziaki dziewczyny😊😘

    Sywi kciuki!!!!!!!!❤️❤️❤️❤️


  10. Dnia 4.07.2021 o 11:35, Batidora napisał:

    Próbuję napisać po raz trzeci... do Plastka-77...

    Ja też już jak ruchy zaczęłam czuć, to się wyciszyłam. Maleństwo ma stałe pory meldowania się i to jest już nasz czas rodzinny, kiedy to się sluchamy i komunikujemy. Cudownie!

    Ja w pierwszych miesiącach przytyłam 9 kg i już miałam wizję, że w takim tempie, to skończę bez ruchu, ale ostatnie 8 tygodni to " tylko" +2 kg, więc razem 11. Jeszcze dużo przed nami, bo mam 23 tydzień+ kilka dni ...

    Po połówkowych u nas wszystko ok. Maleństwo ma długie nogi i małą główkę. Ale ogólnie było raczej z mniejszych - w 21tc około 330g - ile wasze bobasy miały? Chociaż wiem, że nie ma co porównywać.

    Ściskam mocno 😘

     

     

     

     

     

    Moj pod koniec 22tc, na połówkowych mial 412g.

    W zeszłym tygodniu przekroczył już kilogram.


  11. 13 godzin temu, Celli77 napisał:

    My tez właśnie zdecydowaliśmy się na kolejne podejście. 
    plastka 77 jak się masz? Kiedy rozwiązanie? 

    Wow!!! Super, kiedy zaczynacie? Rewelacja!

    3 godziny temu, Sywi napisał:

    Hej😊 

    Melduję się nadal w dwupaku😉🤦 

    Chodzę regularnie na ktg , ale niestety nic się nie dzieje... Szyjka lekko skrócona ale rozwarcia brak😉 jak do środy nie urodzę to pewnie w czwartek do szpitala na wywołanie... Wolałabym tego uniknąć, ale nie mam na tp wpływu😉 

    A jak u Ciebie?

    Myślałam, że tulisz już małą 🥰 No to kochana trzymam kciuki❤️❤️❤️ widocznie malutkiej u Ciebie bardzo dobrze!

    A co u mnie... Chyba ok 😁 Nie chcę zapeszać. Zaczęłam już 3trymestr. Termin mam na koniec września. Roooosnę okrutnie 😄 i wiadomo upały nie pomagają, ale na nic nie narzekam. Oby tylko młody mnie kopał, bo jak go nie czuję to od razu popadam w czarną rozpacz.

    • Like 1

  12. Dnia 26.06.2021 o 01:30, Gość kar napisał:

    Hej, długo tu nie zaglądałam widzę pełno nowych osób ale także te co nadal walczą kojarzę nicki, mi się udało nareszcie mam w domu 11 tygodniowe szczęście, miłość bezgranic niewiem jak to jest możliwe ale kocham z dnia na dzień coraz bardziej. Przypomnę że miałam AZ w Brnie w Reprofit, polecam miałam tam 2 transfery, jeden po drugim i ten drugi okazał się szczęśliwy, już myślimy o powrocie do kliniki po rodzeństwo.

    Kar, gratuluję z całego serca!!!


  13. Dnia 25.06.2021 o 09:52, Sywi napisał:

    PolaMela bardzo mi przykro😞 odczekaj te 3 cykle, zregeneruj siły fizyczne i psychiczne i działajcie dalej, w końcu się uda! Trzymaj się🤗

     

    Wiosenka jeszcze nadal nie urodziłam😁🤦 byłam u gina 2 dni temu, szyjka lekko skrócona ale rozwarcia brak i czekamy😉 w poniedziałek jadę na ktg do szpitala, może już się coś zacznie dziać😉

    Malutka przestała tak przybierać jak szalona, waży teraz 3400 więc nie bedzie chyba jednak takim klocuszkiem jak przewidywałam😉

    Upały dały mi w kość mocno, ale teraz jest chyba jeszcze gorzej, taka pogoda burzowa sprawia że mam nogi jak baniaki.

    A Wy jak się czujecie? Jak córcia?

    Sywi, co u Ciebie?


  14. 18 godzin temu, Ada23 napisał:

    Dziewczyny tak jak pisalam wczesniej zrobilam w sobote badanie progesteronu to byl 1dc  i wynik 1,6ng/ml.Od dzis jest 3dc i powtorzylam badanie i wynik 0,19ng/ml.skąd moze byc taka róznica w wynikach.Estrofem mam od dzis ale łyknelam dopiero po pobraniu krwi.

    To chyba normalne. Dostajesz@jak progesteron spada, ale nie musi on spssc do 0 w momencie rozpoczęcia krwawienia. Dlatego też badania hormonalne robi się okolo 3dc a nie w pierwszym.


  15. 3 godziny temu, Kammka7 napisał:

    I całe leczenie immunologiczne wdrożył immunolog a Twój gin który robił in vitro to zaakceptował tak? Zastanawiam się nad tymi badaniami. Na pewno będę miała je na uwadze. Tylko nie wiem czy robić je przed druga procedura na moich komórkach, kiedy wiem że przyczyną może być tylko amh. Nie chciałaś po leczeniu immunologicznym spróbować jeszcze raz z kd? 

    Nas już nie było stać na kolejną procedurę.


  16. 2 godziny temu, Kammka7 napisał:

    Dziewczyny, które robiłyście badania immunologiczne napiszcie proszę gdzie je robiłyście oraz jak wyglądało wasze leczenie. Zastanawiam się czy nie zrobić tych badań przed kolejna procedura na własną rękę. 

    Badania robiłam w Prokocimiu i w APC w Łodzi. To nie jest tak, że wyniki immuno są 0-1. Moje wyniki nie były złe, ale dopiero po całej gamie leków immunologicznych zaskoczyło. Generalnie mam wysoki stosunek cd4/cd8 i wysokie NK. Ale sama immunosupresja nie pomogła. Musiałam mieć jeszcze szczepienia i Accofil.


  17. 2 godziny temu, Agata29 napisał:

    A byłaś u immunologa czy twój ginekolog wprowadził leki?

    Najpierw wprowadził gin. Później byłam u Paśnika, Malinowskiego i Wilczyńskiego.

    2 godziny temu, Kammka7 napisał:

    Gdzie robiłaś badania immunologiczne? Mi gin odradzał twierdząc, że immunologii właściwie się nie leczy. Jakieś sterydy miałaś włączone przed transferem? Coś wyszło nie tak w twojej immunologii? 

    Badania robiłam w Prokocimiu i w APC w Łodzi.


  18. 1 godzinę temu, Kammka7 napisał:

    Wiesz dlaczego procedury z kd się nie udały? Ja jestem po 1 in vitro na moich komórkach, w sierpniu kolejne, jeżeli się nie powiedzie wtedy biorę kd. Mam niskie amh (0,81 badane w listopadzie 2020) reszta badań moich i męża ok. Jestem też chyba stosunkowo młoda bo mam 30 lat. Mam tylko nadzieję, że jeżeli niskie amh to mój jedyny problem to kd uda się w razie czego bez problemu. 

    Nie wiem tego. W procedurze KD miałam też badane zarodki. Prawdopodobnie była to immunologia, bo po wdrożeniu wszystkiego co w leczeniu immunologicznym możliwe zaskoczyło.


  19. Dnia 22.05.2021 o 08:50, Sywi napisał:

    MartaM ja również trzymam kciuki zaciśnięte za Was🍀🍀✊ uważam że dobrze zrobiłaś, walcząc o życie Twoich maluszków, wierzę że wszystko będzie dobrze🍀🍀🍀✊✊

     

    Marysia88 zaglądasz tu jeszcze? Jak u Ciebie?

    Batidora odezwij sie!

    Plastka jak u Ciebie kochana? Rośniesz?😊

    Wiosenka jak samopoczucie?

    Ja już zaczęłam 35 tydzień, czuję sie jak słonica😅 Lilcia rozpycha się jak szalona, naciska na pęcherz i latan do toalety średnio 10 razy w ciągu nocy- a tak bardzo chciałam się wyspać jeszcze przed porodem😅

     

     

    Rosnę Sywi rosnę. Aż za bardzo 😁

    • Like 1

  20. 1 godzinę temu, Krokus napisał:

    Przepraszam, że tak dopytuję ale w pierwszej klinice sama sobie wybierałam dawczynię, z katalogu i po zdjęciach i bardzo wyczerpujących opisach. Lekarz ani koordynatorka w ogóle nic nie dobierali. W Czechach bardziej chyba przestrzegają anonimowości i są bardzo ograniczone informacje. Czy dają ci kilka dawczyń do wyboru czy tylko jedną i musisz ją zaakceptować?

    Pytaj, nie ma sprawy.

    Nie, nie wybierasz sama. Dawczynię dobiera lekarz w porozumieniu z koordynatorką do spraw dawczyń. Żadnych zdjęć, opisów. Tylko wiek, wzrost, waga, kolor oczu, włosów, grupa krwi i ewentualnie dzieci. Oni bardzo tej anonimowości pilnują. Proponują jedną dawczynię. Jak Ci nie pasuje szukają dalej.

    • Thanks 1
×