Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DANIEL

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1216
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez DANIEL

  1. Tu nie ma nic do rzeczy czy jestem facetem, podałem tylko prosty przykład. A prawda jest taka że nowych przepisów jest znacznie więcej i to w kilku dziedzinach, zarówno w kwesti szczepień, zgromadzeń publicznych jak i choćby obrotu żywnością. Temat kościoła czy aborcji jest ważny i jednocześnie kontrowersyjny, znając zycie to po jakimś czasie rząd się wycofa z aborcji a przepchnięte ustawy zostaną z nami na zawsze.
  2. He he to poświęć trochę czasu i przeczytaj uważnie dziennik ustaw. Nie dość że w każdej chwili mogą teraz wpisać dowolną szczepionkę na listę obowiazkowych, to jeszcze nawet lekarz rodzinny będzie mógł zdecydować o naszym aresztowaniu. Nasza wolność właśnie umiera a wszyscy mają głowy odwrócone w inną strone.
  3. Skoro opierasz działania na logice czy nauce to jednocześnie musisz wierzyć że są słuszne. Czyli opisałaś to samo co miałem na myśli tylko innymi słowami. Moim zdaniem żadna religia nie jest tak naprawdę zła, problemy zaczynają się kiedy do religii miesza się polityka lub wkrada fanatyzm.
  4. Niektórym wiara pozwala mieć komfort psychiczny, mówię tu o zdrowym podejściu do religii a nie fanatyzmie. W Polsce mamy ten problem że duża część społeczeństwa nie odróżnia wiary od instytucji. Mamy dziwną mentalność że skoro jeden katolik coś zrobił to automatycznie społeczeństwo wierzy że wszyscy są tacy sami. I oczywiście w drugą stronę to działa w podobny sposób. Niektórzy starają się swoją postawą udowadniać jacy są religijni, a po wyjściu z kościoła ch, a, m i prostak. Osobiście uważam się za osobę wierząca chociaż do kościoła chodzę tylko w wieksze święta, i to raczej ze względu na tradycję niż na wiarę. Najbardziej obawiać się trzeba ludzi którzy nie wierzą w nic, i nie mam tu na myśli ateistów. Bo oni w większości podważając wiarę w boga jednocześnie budują w sobie wiarę w naukę i logikę.
  5. A wszystko sprowadza się do tego kto na tym zarobi? Czy to w związku z wyrokiem trybunału a może w czasie szumu medialnego przepchnięta zostanie przyjazna dla jakiegoś biznesmena ustawa. Bo sama aborcja może być kontrowersyjna ale w przypadku dzieci które wiadomo że będą chore lub upośledzone to jej brak jest zwykłym barbarzyństwem. Obecnie nie ma kto się zająć niepelnosprawnymi i ich rodzinami a państwo chce ich produkować jeszcze więcej.
  6. DANIEL

    Mąż nie ma ambicji

    Wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy, jemu jest tak po prostu wygodnie. Pracy nie brakuje a i własną działalność otworzyć nie problem, tylko trzeba chęci i przedewszystkim wytrwałosci. Z tego co piszesz to facet mentalnie utknął w miejscu i na dalszy rozwój chyba nie masz co liczyć. Każdy normalny człowiek zakładając rodzinę dąży do stabilizacji finansowej i dzięki temu poczucia bezpieczeństwa, a tu mamy skakanie po etatach. Jak się zna na wykończeniówce to niech podwija rękawy i do dzieła, to akurat branża gdzie pieniądze robi nawet lepuła który potrafi bajerowac.
  7. DANIEL

    budowa domu

    Systemem gospodarczym może być dużo taniej ale nie musi. Zadaj sobie kilka podstawowych pytań, choćby takich czy potrafię obsługiwać betoniarke, lub czy wiem ile waży pustak na koniec dnia. System gospodarczy sprawdza się idealnie w sytuacji kiedy posiadamy choćby minimalne doświadczenie i jesteśmy w stanie część prac wykonać samemu, ewentualnie możemy liczyć na znajomych i rodzinę. Koszty materiałów można też ograniczyć poprzez duże zamówienia razem z innymi inwestorami. Najprostszym sposobem na oszczędzanie na budowie jest prosty projekt, zawsze najtańszy będzie dom najprostszy. Czyli dom na planie prostokąta, dach dwuspadowy, bez piwnicy i uprzedzając mówię że taki dom wcale nie musi być nudny.
  8. DANIEL

    Proszę o porady - co robić.

    Kochać może ale skoro bez wzajemności to chociaż niech będzie to udokumentowane.
  9. U nad jak na razie meble są btzdącoodporne, czego nie można powiedzieć o ścianach.
  10. Kromka chleba, woda i baby survival. Ewentualnie wychowanie na komando pielucha. A tak na poważnie to w podobny sposób nas wychowywali rodzice i w większości może poobijani, podrapani czy posiniaczeni ale żyjemy do dziś.
  11. Dla nas dzieci są całym światem ale jak ktoś się naogląda seriali i mamusiek na youtubie to może się bardzo rozczarować. W....... też idealizowanie rodzicielstwa przez pato mamusie, które w większości są dawno po rozwodzie i ciągną z alimentów, 500+ i masy innych zasiłków. A szczyt deb... zmu to temat typu jaką jestem cudowną matka, a w innym dziale jak przeżyć za 5 zeta tej samej autorki. Jak się myśli dup.. a nie glowa to się później udaje matkę roku. Żeby nie było że kogoś dyskryminuje to tatusie w takich przypadkach też wcale nie lepsi.
  12. Jak na standardy kafe to jedna z najnormalniejszych w tym roku, a przynajmniej na razie.
  13. I bez wpadki jest coraz mniej szczęśliwych małżeństw. Tak to wygląda jak się wchodzi w związek na podstawie zauroczenia bądź stanu konta, prędzej czy później musi nastąpi ć jakiś zgrzyt.
  14. Nie ma ludzi świętych a ci co najbardziej się zapierają to przeważnie mają najwięcej na sumieniu. Na tej samej zasadzie co pierwsza biznes ławka w moim kościele. Kilku milionerów z lat 90' bije się w pierś i daje przykład idealnego ojca, męża, katolika itp. A po wyjściu z kościoła prokurator, komornik, CBA i ABW.
  15. Na to chyba nie ma reguły. Kolega wpadł z dziewczyną która krotko mówiąc dawała chyba prawie każdemu. I jak się okazało tworzą teraz bardziej zgrane małżeństwo niż połowa cnotek. Więc wychodzi na to że większość problemów powstaje w naszej głowie, gorzej jak zaczynamy je przenosić do świata realnego.
  16. To już raczej kwestia teraźniejszości, chociaż u mnie kawa itp z innymi kobietami to raczej norma. Z racji wykonywanej pracy dodatkowej często spotykam się z różnymi ludźmi, żeby omówić szczegóły zlecenia czy aspekty estetyczne elementów. A prawda jest taka że wszystko co ma stać w domu czy jego obrębie zależy od kobiety, więc rzadko panowie ingerują. Tu jest potrzebne zaufanie żeby zachować komfort życia i to działa po obu stronach barykady. Najgorsze co może być to zapętlanie się w podejrzeniach i gnicie w chorych relacjach.
  17. Jak żona mi podawała wodę kiedy zdychałem w łazience po 30 urodzinach, tak już większej wtopy mieć moim zdaniem nie można. A wszelkie szczeniackie przygody są u nas w kategorii młodość się musi wyszaleć i jedyne co możemy z tym zrobić to powspominać jaki człowiek był głupi. Bycie razem to tak naprawdę ciągłe zmaganie się z ciężarami, więc nie widzę sensu przeżywania przeszłości jak trzeba myśleć o teraźniejszości. Mamy dwójkę dzieci i oboje pracujemy więc tak naprawdę nie mamy zbyt wiele czasu na wymyślanie sobie problemów z kosmosu. Żal mi ludzi którzy całe życie spędzają na wojnach między sobą, i ciężko im zrozumieć że po prostu nie są dla siebie.
  18. Nie tyle przemilczenie tematu co szacunek do prywatności, w końcu partnerka to nie niewolnik.
  19. Jak ktoś uważa że w związku nie można o czymś rozmawiać to ma mentalność rodem z średniowiecza, a przynajmniej takie jest moje zdanie. Prawdziwy związek to dobrze naoliwiona maszyna w której wszystkie elementy współpracują ze sobą. Jak czasami czytam o niektórych problemach na kafe to się łape za głowę i pytam o czym wy ludzie myślicie wchodząc w związek? W większości przypadków chyba tylko o du... maryni.
  20. Z partnerem, partnerką powinno się rozmawiać szczerze o wszystkim. Co do przeszłości to mówić prawdę ale tylko jak pytają i z wzajemnością. Jeżeli partnerka nie chce wiedzieć to i ja nie miałbym ochoty drążyć tematu, bo i niby po co. W moim przypadku ani ja, ani moja żona świeci nie jesteśmy i co z tego? Czy przez wybryki młodości nie możemy tworzyć normalnej rodziny? Możemy i to robimy bo przeszłości nikt nie naprawi a przyszłość zawsze można sobie zbudować.
  21. Chcecie realnie chronić przyrodę to pozamykajcie wszystkich eko terrorystów. Unia pod wpływem eko baranów narzuciła masę przepisów na naszych rolników i jaki tego rezultat? Pogłowie bydła spadło o 40%, liczba koni na polskiej wsi o 70%. Oczywiście że częściowo to postęp, ale zrozum baranie jeden z drugim że zakaz wykorzystania konia jako zwierzę pociagowe wpłynie tylko na drastyczne zmniejszenie ich liczby. Podobnie jest z wspomnianymi bykami, nikt nie powie ile sztuk jest chodowanych żeby wybrać te kilka najbardziej agresywnych. Tylko każdy patrzy że się wielka krzywda im dzieje, ale ratując medialnie jednego byczka niszczymy chodowle kilkudziesięciu sztuk bydła.
  22. DANIEL

    Życie normalnego faceta jest przeyebane

    Taki normalny a sam siedzi na kafe, czyli sprawdza się że krowa która dużo muczy mało mleka daje.
  23. DANIEL

    Życie normalnego faceta jest przeyebane

    Przynamniej mam jaja między nogami a nie oczami.
×