Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MaestroSyntetyczny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    20750
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez MaestroSyntetyczny


  1. 5 minut temu, Qwerty82 napisał:

    Ale za dużo czasu spedzilam na kafe i mam więcej roboty niz zakladalam plus dolozylam sobie kilka zadan na dzis i sie zrobil wtorek.

    Dlaczego tego nie robisz? Ja Cie moge jakos zmotywowac do pisania a zyskami ze sprzedazy sie podzielimy 50/50. Deal?

    Jeżeli na każdej okładce będzie Twoja twarz jako redaktorki wydania🙂

    • Like 1

  2. 2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

    Zawsze na posterunku 😉 Wiesz co dzisiaj grafik napięty jak by był mniej więcej wtorek . A jak tam Twoja bezsenność? Opanowana?

    Cofasz się? Wczoraj ogarniałaś środę😎 

    Nie. Ma się ciągle bardzo dobrze. Chyba lubi mnie w roli niewolnika. Wykorzystuje a ja już nie wiem co z czasem robić. Powinienem jak Mróz pisać książkę za książką😎


  3. 1 godzinę temu, acordeon napisał:

    Niestety komputery, to nie moja bajka. Pracuję z komputerami, bo w tej chwili w zasadzie wszystko jest skomputeryzowane, ale to są specjalne programy związane z pracą. 

    Chyba 90% użytkowników tak ma. Nie ma potrzeby aż tak bardzo zagłębiać się w temat, chociaż sugestie są mile widziane przez twórców oprogramowania. Przynajmniej tak jest w przypadku Autocada. 


  4. 2 godziny temu, Maryla31 napisał:

    Latem w Łebie w toalecie natrafiłam na parę która weszła obok do kabiny i uprawiała sex. Było to dla mnie bardzo krępujące bo musiałam tam spędzić cicho chyba z 10 minut aby ich i siebie nie postawić w trudnej sytuacji.

    Miałem podobną sytuację, ale w pracy po tak zwanych godzinach. Trudno przez to przejść🙂 Faktycznie, potem długo kombinowałem kogo wzięło aż tak bardzo na amory by aż tak ryzykować. 


  5. 7 minut temu, Stop_czyk napisał:

    Bardziej bym się skupił skąd autor wie że kobietom na zdalnej pracy nudzi się tak jak jemu. Proponuję wymienić wiadomości z odkurzaczem, nie,nie  to co myślicie, z mopem, płynem do mycia okien, workami na śmieci itd, itd.

    Chciał być tylko oryginalny i zadziałać przez zaskoczenie. Czy można jeszcze czymś zaskoczyć userki? 


  6. 1 minutę temu, Electra napisał:

    Poszłabym na układ FwB, ale przeżywam do dzisiaj każde nieodwzajemnione zauroczenie moją osobą. Poszłabym na niezobowiązujące stukanie, ale bez jakiejkolwiek więzi nie mam żadnej przyjemności nawet z głupiego całowania.

    Morał? Będę cnotliwa:) Wszystko co przeżyliśmy jest po coś😎

    Łyknij coś na uspokojenie. Zaczynasz "gwiazdorzyć". 


  7. 6 minut temu, Greatpetla napisał:

    Żartowałam z tymi korzeniami. 😉

    Co u Ciebie? Jak mijają dni? Subtelnie przyjemnie czy raczej wloka się niemiłosiernie ciężko? 😎

    Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? 😎 Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił😎

    Miłego dnia. Do następnego spisania. 


  8. 6 minut temu, MysteriousGirl1985 napisał:

    Zgoda, co do czasu przeszłego.

    Zestawmy to teraz z teraźniejszością...co Ty na to, że w dużym (ponad 100 tys. mieście) ponad 1 tys. osób deklaruje wzięcie udziału w proteście, to też pewnego rodzaju walka, a gdy przychodzi ów dzień zjawia się 150 osób? 

    Ciągle liczę na zryw narodowy w razie zagrożenia. Oby do tego nie doszło. 


  9. Przed chwilą, MysteriousGirl1985 napisał:

    Zgoda. Tylko, ilu chętnych dzisiaj do obrony ojczystego kraju znajdziesz? 

    Wielu mówi "jestem patriotą, kocham mój kraj, jestem wdzięczny za wolność" i co z tego, jak potem posłusznie robią to, co ktoś im każe? Puste słowa. 

    Nie zgodzę się z tym. Zobacz co przed wojną działo się na polskiej scenie politycznej, naród był skłócony. A jak przyszło co do czego, to przynajmniej starali się... 

    Słowianie tak mają. Wbrew pozorom. Przecież Stalin w kryzysowym momencie też odwołał się do matiuszki. 


  10. 14 minut temu, MysteriousGirl1985 napisał:

    Wiesz...dokładnie te same myśli od dłuższego czasu mi towarzyszą, mój ukochany ś.p. Dziadek walczył w AK, a mi dziś przyszło w takiej rzeczywistości funkcjonować...

    Bo dba się o dom, w którym się mieszka. Broni go i ludzi którzy w nim mieszkają. Ci co srają na środku izby niech wracają do szałasu. Tam ich miejsce i niech nie nazywają tego wolnością. 

×