84Michal84
-
Zawartość
2145 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez 84Michal84
-
-
nie mysle raczej w kontekscie zdrady, bo ona jest wolna, wiec jakby poszlo cos nie tak to mogla by wygadac zona wtedy jej siostra by sie dowiedziala i wszysto by wyszlo na jaw wiec pewnie to odpada, ale fajne wydarzenie, nawet tyle co bylo wczoraj, ciekawi mnie co by sie stalo gdybyl wszedl
-
po prostu mila odskocznia od codziennej rutyny
-
pewnie i tak nigdzie nie pojde, bo nawet nie mam jak... ale ogolnie zaintrygowala mnie, poczulem sie bardzo doceniony
-
jestem ciekaw po prostu czy żartowała czy mówiła poważnie, co by się stało gdybym wszedł...
-
W duzym skrocie - dzis spotkalem kolezanke, ze studiow ktora ostatnio widzialem 12lat temu. Dlugo rozmawilismy. Zaczelo robic sie milo. Zaczelo komplementowac moja zaradnosc sukces ze dobrze mi sie powodzi ze jestem madry ze super sie rozmawia. Zaproponowalem ze odwioze jej do mieszkania, ktore niedawno kupila. W samochodzie zaczela mi prawic komplementy i firtowac, zapytala czy moze mnie ugryzc !!!! Powiedzielem ze nie bo maseczka, zaprosila mnie do siebie ale powiedzielem ze nie moge, bo zona bedzie w domu za 1-2 godziny, ona na to za zaprasza mnie z zona, ja - ze zona na pewno byla by niezadowolona, ona na to ze moge wpasc do niej samemu kiedys bo nie dziwi sie ze zona mnie pilnuje.
Ogolnie bylo z mojej strony goraco.
Co myslicie czy byla to proba zainicjowania czegos wiecej czy mi fantazja poszybowala w gore?
-
5 minut temu, TwojaMuuza napisał:Nie a nawet jakby to coo? Księgowa nie może rozkładać towaru?
no moze, ale ja jakos nie widze w swoim otoczeniu zeby nagle byly masowe bankructwa czy ludzie tracili prace, przeciwnie ludzie dostaja kredyty, mieszkania np w zielonce poszly o 60 tys w gore w ciagu 3 mcy i mimo to wszystko wykupione. Mysle ze sporo te pomoce rzadowe pomogly i nie ma jakos tragedii
-
10 minut temu, TwojaMuuza napisał:Nawet na rozkładanie towaru do biedronki mnie nie chcą
mówiłaś żeś księgową jest
-
1 minutę temu, Jus3564 napisał:On mimo tego jest Serio mega chłopakiem byłam u jego rodziców poznałam rodzinę, on tak samo moich, widzę że mu zależy na tym związku, jego brat też chodził z dziewczyną od 1 klasy technikum i w tym roku biorą ślub
Okej oby poszlo wam jak najlepiej
Tzn ile jego brat ma lat?
-
przyjmnij zalozenie ze zwiazki 17-20 latkow to tak naprawde taki poligon, raczej nic z tego nie bedzie na powaznie, pewnie spedzicie ze soba jakis czas i sie rozstaniecie
-
nooo bywa Zawsze trzeba dbac o siebie i liczyc tylko na siebie, nie poswiecac sie nadmiernie dla innych, kultywowac szacunek milosc i uwielbienie do siebie bo to pomoze Cie przetrwac wszystkie sztormy zycia i przejsc przez nie, choc nie zawsze bez szwanku,
-
6 minut temu, Jus3564 napisał:19 i 17, jesteśmy już ponad rok razem, no i mówił że nie miał nic na myśli gdy to powiedział, wydaje mi się, że po prostu powiedział co myśli, nie zastanawiając się no i tym sposobem wiem że to było prawdziwe co powiedział, w dodatku powiedział to przy herbacie z moją mamą
heheh no to lipa
ale wiek mlody, wiec mozna przymknac oko
-
pewnie tak, albo chcial Ci dogryzc, ile lat macie?
-
-
11 godzin temu, Magda13 napisał:Uważasz że żona zostanie z tobą po tym jak się dowie o twojej zdradzie, bo macie wspólny kredyt. Nie znasz kobiet
nie mamy kredytu, nic nie mamy na kredyt, mamy wspolne dziecko, ktore musi miec rodzicow
-
Na przestrzeni lat bylo roznie. Najgorszy byl okres dorastania i 20-25 lat wtedy ta opinia nie byla jakas silna, nie mialem wlasciwiee zadnego wspania od rodziny zaczynalem z niczym ale czulem ze jestem przeznaczony do osiagniecia wielkich rzeczy.
W sumie kluczowy byl dla mnei wyjazd do Tajlandii gdzie pracowalem, czesto gdzies spiewalem gralem na gitarze, spiewalem dla dziewczyn i one same mnie zaczepialy, przychodzily sie przytulac i dawac buziaki, przynosili mi jakies podarunki i traktowaly jak boga. To zdecydowania zmienilo moje postrzeganie siebie.
Wlasciwie od tamtej pory wstapila we mnie niemal boska energia, wszystko czego sie dotykalem zamienialo sie w zloto - fakt mialem dobre przygotowanie techniczne i naukowe do podejmowanych dzialan. Np tradingiem zajmowalem sie od ok. 20 rz, ale glownie teoretycznie, czytalem ksiazki, ogladalem filmy, robilem analizy, symulacje eksperymenty myslowe, a potem po 10 latach takiego przygotowania w jeden dzien zarobilem wiecej niz przez cale dotychczasowe zycie, szybko zaczalem nastepne studia, nauczylem sie robotyki, automatyki, na wlasna reke innych dziedzin zycia, szybko dokonalem rzeczy praktycznie niemozliwych.
Moja opinia o mnie jest nieskazitelna - jedyny blad to obecne malzenstwo ktorego zaluje.
Czuje i wiem ze jestem wspanialy, chcialbym miec cos na zasadzie grupy wyznawcow ktora by mnie czcila i oddawala mi chold.
- 1
-
4 minuty temu, Doktor Siurek napisał:Z Twojej interpretacji wynika, że w takiej sytuacji winę ponosi nie osoba, która zdradza, tylko ta która poinformuje zdradzaną, bo ułożone życie, kredyty... A moze lepiej byłoby dla tej panny, jakby się dowiedziała, spuściła gościa w kiblu wraz z kredytem i spróbowała od nowa, z kimś godnym zaufania, zamiast za 10 - 15 lat i tak się dowiedzieć (bo takie rzeczy zawsze wyjdą) i mieć wtedy przerąbane - tyle czasu stracone, z kimś kto Cię oszukuje.
no ja bym nie chcial zeby ktos powiedzial o tym co sie dzieje mojej zonie, a nie daj boze jej siostra !
- 1
-
4 minuty temu, Doktor Siurek napisał:Ciekawa interpretacja
a nie jest tak?
-
4 minuty temu, Doktor Siurek napisał:No racja, bo nie można w takim momencie było jej delikatnie, acz stanowczo odepchnąć i powiedzieć wyraźnie: NIE!
Poza tym z tego co sam piszesz, to nie był to pojedynczy seks oralny, bo macie regularny romans, czyli uprawiacie seks regularnie. Żeby coś zrobić, to trzeba coś zrobić. Żeby przestać sypiać ze szwagierką, to trzeba przestać sypiać ze szwagierką...
niby proste, ale juz 3 razy to konczylismy
-
1 minutę temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:Żałosne te prowokacje erotomana frustrata.
spadaj, sama jestes zalosna, to nie sa prowokacje tylko wy macie ograniczone myslenie, jestescie w wiekszosci prostakami
-
cóż idealne rozwiązania nie istnieją
Pewnie bardziej udolny mąż by Cię zdradzał i pisała byś temat w innym tonie, wiec... moze troche mu pomóż jak ma dobry charakter?
- 1
-
Nie, raz że to nie moja sprawa a po drugie niech każdy pilnuje siebie.
Pozatym w ten sposób łatwo sobie zrobić wrogów na własne życzenie. Koleżanka może nie uwierzyć, pomyśli że knujesz i spiskujesz, słowa mają to do siebie że każdy interpretuje je przez pryzmat włanego widzimisę, ona pomyśli np że chcesz jej namieszać w życiu, a nawet jak będzie to prawda to będzie miała do Ciebie żal bo byłaś posłańcem zlej nowiny.
Niestety tak to działa. Dlatego niech każdy pilnuje siebie.
Jak ona ma z nim ułożone życie kredyt itd to pewnie i tak nic nie zrobi i się nie rozstanie a ta informacja pogorszy jakość jej życia a Ty będziesz tego przyczyną - wiem brzmi głupio ale prawdziwe
-
czytając takie historie uzmysławiam sobie jak nisko upadają ludzi i jak wielu jest bezwartościowych facetów, Zdaje sobie sprawę że jednak jestem wspaniałym mężem i ojcem i wspaniałym człowiekiem
-
1 godzinę temu, Bimba napisał:Ha ha ha ha ha ha ha
Ambicja?
Chwała???
Już najwyższy czas żebyś zwiększył dawki leków.
nie dziwi mnie Twoja reakcja
jestes prozna mal istota
-
Do Bimba -nie kompromituj sie jestescie w wiekszosci malymi ludzmi, ktorzy nigdy nie poznali i nie poznaja znaczenia slow ambicja i chwala
Do Dr Siurek : - ona do mnie robila podchody, probowala dotykac calowac, az kiedy klekn//////ela i rozpi////ela mi sp////odnie i co mialem niby zrobic?
nie bylo drogi odwrotu
Masakra co to się porobiło z kobietami, nie ma co patrzeć na wygląd
w Życie uczuciowe
Napisano
no kobiety porobily sie coraz grosze z charakteru, wyniosle i aroganckie co nie idzie w parze z jej innymi przymiotami, ich uroda tez nie kompensuje paskudnego charateru - takie czasy mlode laski 19-20 eksperymentuja seksualnie szaleja, kobiety sa zupelnie inne i mezczyzni powinni oczeiwac od nich czegos innego i zmienic swoj stosunek do nich