godverdomme

Marcin wrócił na forum, będzie biba

5 minut temu, spizgany Holender napisał:

...tyle lat na nic.

To do Ciebie niepodobne

1 godzinę temu, spizgany Holender napisał:

to chyba niemożliwe, bo co to byłby za związek, jeśli ciągle myślę o innym  w ogóle to Joeri tu jeszcze przychodzi?

Nie widziałam go od 2020. Chyba jednak ma życie poza Kafe

Jezus Maria, Marcin Ty żyjesz? To chyba najdłuższy czas, w którym poszedłeś w tango, już myślałam, że stworzyłeś z kimś stały związek

Marcin, a Ty żyjesz jeszcze w ogóle?

Dnia 26.09.2019 o 16:57, Gość gość napisał:

No. Spizgany to kwintesencja marcinizmu. 

Odkąd Kafe nie pozwala pisać z gościa, to już tu nie przychodzą, a szkoda, bo śmiesznie było.

Nie mam czasu na pierdoły. 

Dnia 26.01.2022 o 17:52, Bimba napisał:

Dnia 26.01.2022 o 15:54, Burza napisał:

Mnie przeraża, że takie osoby mają stanowiska dyrektorskie i dyrygują innymi, a nie mają nawet władzy nad własnym życiem. Zgroza. 

Dokładnie to samo pomyślałam !

Ja też. 

Powiem Ci, że teraz dużo bardziej lubię ludzi niż wtedy, gdy miałam 20 lat. Zaczęłam więcej dostrzegać, zorientowałam się, ilu mam przyjaciół. Tylko jedno się u mnie nie zmieniło - przelotne znajomość, nawet z kimś życzliwym, to nie jest dla mnie przyjaźń. 

Dnia 25.01.2022 o 11:37, lukrecjowy.cukierek napisał:

Na przykład niby w żartach mówi, że mam większy brzuch niż on albo że ja przytyłam więcej niż on. Zawsze po takich przytykach płacze, a on nigdy nie przeprasza. Wie, jaką przykrość mi to sprawia i nic z tym nie robi, mam wrażenie, że wyładowuje na mnie swój własny kompleks zwiazany z wagą.

To samo mój stary. Zachowuje się identycznie, ale ja to wiem, że żartuje i zawsze mu się jakoś odgryzę. I nie płaczę po jego słowach. Nie zawsze warto brać wszystko do siebie, choć rozumiem Twój punkt widzenia i że takie przytyki nie są fajne dla wszystkich. 

Dnia 23.01.2022 o 09:26, Karkołomna25 napisał:

Do jednego nie zadzwoniłam bo właśnie z nim nie mam kontaktu. Byliśmy zaręczeni. Mial być ślub I wesele ale jego matka wtracając się rozpieprzyla  związek. Ale to było 3 lata temu.

Obdzwoniłam każdego chłopaka z ktorym mnie coś łączyło. Z najnowszym wszystko  w porządku. Przecież pisałam

 

To może właśnie o tego chodziło. A telefon rzeczywiście dziwny. 

I rozwiązało się coś?

@spizgany Holender

Holandia to stan umysłu. 

Dnia 23.01.2022 o 15:33, zaaaanna napisał:

po prostu legendy PRL przetrwaly, ze Zachod jest bogaty i ze wszyscy tam jezdza mercedesami, nosza ubrania od Bossa i stoluja si ena miescie w restauracjach. A prawda jest inna - na ulicach kroluja ciuchy z H&M, Frytki i kebaby evtl. jedzenie z Aldi i Netto (tutaj sa oczywiscie plany zakupwe tydzien wczesniej po opublikowaniu gazetki z nadchodzacymi promocjami), wakacje to glownie Majorka w promocji lub popularne kempingi z kamperem, zwykle w Holandii lub na niemieckich wsiach. Niemcy na poczatku si epusza i pokazuja, ze sa cool, i lepiej ich wtedy pochwalic, bo jak im si ew jakis sposob pokaze ze wcale Polska nei odstaje, to po prostu sie wrednie mszcza i dokuczaja.

Tak jest w Belgii, moda z sieciówek, zakupy w Albert Heijn po przejrzeniu gazetki promocyjnej, wakacje w którymś z krajów sąsiadujących. Przynajmniej moi znajomi tak żyją, ja z mężem przyjeżdżam na wakacje do Polski

Oczy. Najpierw zwracam uwagę na oczy, później na charakter - czy jest wesoły, czy ma poczucie humoru, czy jest z nim o czym pogadać, czy ma pasje itd. Jeśli podoba mi się z charakteru, to automatycznie jest dla mnie piękny i z takim bym się umówiła. Jeszcze dla mnie jest ważne, zeby był czysty, nie modniś, ale żeby miał czyste ubrania i nie śmierdział.

Powiedz, że zapisałeś się do wojsk obrony terytorialnej i Antoni kazał armaty szlifować a Ty wykonywałeś tylko rozkazy.

To już jest choroba żeby tyle tematów na jeden raz najëbać. 

4 minuty temu, 𝓹𝓻𝓪𝓿𝓲𝓴. napisał:

chuuja pracujesz jak siedzisz na kafe

No, specjalnie urlop wzięłam, bo mi tęskno było za trollami wszelkiej maści.

PìerdoIisz tam, ja gram od roku i działa.

Ja tam nie wiem, ale wątpię, żeby jedna kobieta drugiej kobiecie oglądała cycki, a już tym bardziej motylki i bułeczki xD

11 minut temu, brokentiger87 napisał:

za jaką granicą? za australijską jest teraz fajnie, wzorujmy się na tym!

No bez jaj, w Belgii też każą maski obowiązkowo nosić, chyba pìznę jak mi ktoś powie, że to wina PiS XD

6 minut temu, Kasiaaxxx28 napisał:

Zrezygnuj z pracy

O żesz, długo bym nie pociągnęła

Zaraz znajdzie się jakiś mądry, co to powie, że "było się nie rozmnażać".

Niejedna kobieta mówi, że każda z jej ciąż przebiegała inaczej, więc jeśli nie czujesz, że coś za bardzo odbiega od normy, to raczej wszystko w porządku. Niby ciąża to nie choroba, ale na ciało wpływa.

Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

Kiedys tez go nie miałam, ale w końcu się doczekałam 

Czyli dla mnie też jest nadzieja

Ale Wam dobrze. Ja od 7:30 do 16:00 jestem w pracy, a potem na 18:00 muszę lecieć do szkoły. Nie mam czasu na gnicie przed telewizorem