Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niejaki Piórko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    520
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Niejaki Piórko


  1. i to zakazane przez większość nas samych że względu na najważniejsze wydarzenia w sąsiedztwie Polski.

    Aż się dziwię naszej samorzutnej dyscyplinie.

    Rzeczywiście to nie jest czas na wypowiadanie słowa na literę W.

    Dla wielu Polaków to ważne słowo, ale się powstrzymujemy.

    Mam wielką nadzieję, że pierwsi wypowiedzą te słowo Ukraińcy.

     

    • Like 1

  2. Odwieczna dyskusja.

    On nie dostaje obiadu, chociaż niczym nie zawinił. Ale przecież Ona nie musi!

    No ale, wobec tego, czy On może poszukać sobie TEGO obiadu ,,na mieście,, ? Przecież nawet biologia Go usprawiedliwia.

    Nawet jeśli TAKI konkretny obiad z jakiegoś powodu nie jest możliwy, to są możliwe różne obiady ,,zastępcze,,

    Jeśli się z tym nie zgadzasz, to dlaczego?


  3. 3 minuty temu, robięjaklubię napisał:

    Emocje, uczucia raczej się marginalizuje...Nie mój świat.

    Wygląda na to, że jesteś Kobietą. Zupełnie jak moja Żoneczka.

    • Like 1

  4. 5 godzin temu, robięjaklubię napisał:

    To piękne, że tak dobrlaliście się z żoną, że obojgu Wam odpowiada i uprawiacie seks mimo tylu lat razem. Brawo!

    Chyba błędnie pytanie skierowałem do mężczyzn, bo przecież oczywiste jest, że najważniejsza jest opinia Pani. Nie należę do opcji nowoczesnych.


  5. 1 godzinę temu, jbsg napisał:

    tylko dziwi mnie dlaczego nie masz nic z minetki?

    Napisałem: Mineta nie jest dla mnie atrakcją, ale wiem czym jest dla Niej, więc ofiaruję.

    To nie jest NIC. Sama mineta może, ale Jej rozkosz jest moją rozkoszą.


  6. 2 godziny temu, Konon napisał:

    nic na siłkę

    Czy prośba jest działaniem ,,na siłę,,?

    Jeśli bywa przyjmowana albo nie przyjmowana, a przede wszystkim nie częsta? 

    Na siłę to chyba jest mi tutaj przypisywana postawa jakiegoś chama, brutala. A że nie ma do tego podstaw? No to co? Można je wyssać z palca!


  7. 29 minut temu, mistrzerotyki napisał:

    tej drugiej osobie dać maksimum satysfakcji a nie ją dręczyć

    Tyle ,,udręki,, na ile ,,dręczona,, sama mi oferuje. To chyba częste w seksie. Mineta nie jest dla mnie atrakcją, ale wiem czym jest dla Niej, więc ofiaruję.


  8. 9 minut temu, Mariner0 napisał:

    Nie pisalbys gdyby miedzy wami bylo wszystko OK 

    A skoro ty napisałeś powyższe, to znaczy, że masz wszy na płucach.

    OBA twierdzenia równie zasadne i sensowne.

    • Haha 1

  9. 7 godzin temu, MOI napisał:

    Pastwisz się nad nią 😉

    Czy Ty i Mariner nie prosiliście Partnerki o coś w trakcie seksu?

    PROSILIŚCIE, a nie ŻĄDALI? A Ona wolna! Nie dostrzegacie różnicy?


  10. 1 minutę temu, acordeon napisał:

    Z reguły kobiety podczas orgazmu zamykają oczy.

    Jak pisałem, wiem o tym doskonale, konkretne napisałem nawet, że gdy na moją prośbę utrzymuje z wysiłkiem oczęta otwarte, to łzawią Jej.


  11. 12 minut temu, acordeon napisał:

    Nie wiesz co dobre😉 

    Dobre to wtedy, gdy zamyka oczy?

    To chyba wtedy, gdy masz gdzieś te oczy. Gdy szczytując jesteś skupiony wyłącznie na sobie.


  12. Chcę się przekonać, czy jestem nietypowy więc pytam mężczyzn.

    Czy Jej oczy są dla Was ważne w czasie seksu? Czy zwiększają wasze podniecenie?

    Ja wręcz unikam takiego seksu, który wyklucza kontakt wzrokowy, np 69 i wszelkie ,,od tyłu,,. Ale uwialbiam taki, w którym ten kontakt jest nieco trudny, np gdy Jej główka jest między moimi nogami, albo mój łeb między nogami Jej.

    Dlatego nie mogę sobie wyobrazić seksu z jakąś niekochaną.

    Przyznaję, że jest to nieco upie.rdliwe dla Niej, gdy Ona przeżywa orgazm, a ja Ją błagam aby mi patrzyła w oczy. Oczęta z wysiłkiem otwarte wręcz łzawią, więc nie za często Ją nękam taką prośbą. Ale to takie rozkoszne dla mnie!


  13. Pewien młody mężczyzna miał 3 przyjaciółki.
    Po pewnym czasie miał zdecydować, którą z nich poślubi.
    Aby ułatwić sobie wybór, zrobił im test.
    Każdej z nich dał po 1000 dolarów.
    Pierwsza z nich poszła do sklepu, kupiła sobie ...enkę, buty, piękny kapelusz i poszła do fryzjera.
    Przyszła do niego z powrotem i mówi:
    - Chcę być najładniejsza dla ciebie, ponieważ cię kocham.
    Druga przyjaciółka poszła do sklepu kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i 1000 puszek piwa.
    Przyszła do niego i mówi:
    - To są moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham.
    Trzecia z nich zainwestowała te pieniądze w nieruchomości, po krótkim czasie podwoiła sumę.
    Znowu zainwestowała i znowu podwoiła i tak kilka razy, aż dorobiła się takiego majątku, że była ustawiona do końca życia.
    Przyszła do niego i mówi:
    - Zarobiłam to wszystko z myślą o naszej wspólnej przyszłości, bo cię kocham.
    Młody mężczyzna był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami, przemyślał wszystkie odpowiedzi...i ożenił się z ta która miała największe cycki!

    • Haha 4

  14. 14 godzin temu, przegość napisał:

    Marinero dużo czyta. Ale niewiele rozumie

    Przepraszam, ale po "uproszczeniu" już sam niewiele rozumiem

     

    Cholera, ale czy to coś nadzwyczajnego, że Dziewczyna czegoś w seksie pragnie, ale "za Chiny" do tego się nie przyzna?

    Ja próbowałem na ten temat, kochając Dziewczyny.


  15. 44 minuty temu, marinero napisał:

    Widze ze tesknisz za tym "przelamywaniem oporu" 

    Po prostu mylisz się. Generalnie jestem Niejaki Piórko (czyli delikatny) i właśnie akcję piórkiem (także po pzdeczce) uwielbiam nade wszystko.

    Ale także jestem "wyczuwalski". Jak dotąd udawało mi się wyczuwać niewypowiedziane pragnienia, przynajmniej tych kilku Dziewcząt, z którymi miałem do czynienia.

    Czy Ty chcesz zaprzeczyć temu, że przydarzają się Dziewczętom (przynajmniej niektórym)  pragnienia seksualne, których się wstydzą, ale oczekują, że chłopak się ich domyśli? Czy nie zdarza się, że oceniają niedomyślnego chłopaka jako ciapę?

    • Like 1
    • Thanks 1

  16. Doświadczenie mam nie za wielkie, ale potwierdza ono to, co powiem.

    Zapewne nie wszystkie, ale większość Dziewczyn skrycie uwielbia uczestniczenie w swoim bezwstydzie.

    Nie wykrztuszą potwierdzenia, ale Ich ciało potwierdza. Stawiały opór, ale nie nadmierny gdy wsuwałem dłoń pomiędzy zaciśnięte kolana i rozchylałem je .Nie wstały i nie poszły sobie po prostu. Ograniczały się tylko do stawiania ograniczonego oporu, sprawiającego wyraźnie im dodatkową rozkosz, gdy go "siłowo" przełamywałem.

    Od "Ja nie jestem taka!" przecież nie mogły odstąpić, ale nabrzmiewające i rozchylające się pod moim wzrokiem wargi sromowe mówiły swoje.

    To, że nie pogardzałem takim "bezwstydem",  że odczuwałem czułość, nie miało znaczenia dla atawizmu Ich "oficjalnego wstydu".

    Namawiam "początkujących" aby pieścili wzrokiem rozchylone pzdeczki swoich Dziewczyn po łagodnym przełamaniu Ich "oporu".

    Tylko bez fanatyzmu! Żadne twierdzenie odnoszące się do Ludzi nie ma gwarancji 100% słuszności.

    Trochę mi żal, że po latach nie muszę już "przełamywać" oporu mojej Żoneczki. A przecież kiedyś sam mój bezwstydny wzrok potrafił odprowadzić Ją do orgazmu.

     

    PS Jakoś nawet nie liczę na potwierdzenie ze strony Dziewczyn.


  17. Zawsze tak uważałem, lecz wreszcie się nad tym zastanowiłem.

    Jeżeli oboje z rozkoszą przyjmują wszystkie przejawy wspólnego seksu, no to po prostu los ich obdarował doskonałym dopasowaniem seksualnym.

    No ale, jeśli jedno z nich przymusza się do czegoś, na czym drugiemu bardzo zależy? Na ogół uważa się, że nikt od nikogo nie powinien czegoś takiego oczekiwać jeśli czegoś takiego się domyśla..

    No (znowu No!) , ale jeśli dociera do ciebie, że jest to dar miłości? Nie kpijcie sobie, że to zjawisko urojone, wydumane tylko dla samousprawiedliwienia dla przyjmowania takiego daru.

    Czy od związków cudownie, doskonale przypadkiem dobranych nie są częstsze i bardziej zwyczajne związki o choćby nieco różnych preferencjach? Nagminnie się takie rozpadają, a takie które się nie rozpadają, skłaniają do refleksji. Tak jak właśnie teraz mnie.

    Miłość można rozpoznać, jeśli na "rozpoznawanie" mamy dostateczny czas. I znowu: czy Dar Miłości można odrzucić, co mogło by nasuwać domniemanie pogardy?

    Jedyną sensowną konkluzją, jaka mi się nasunęła, to taka "czy w tych kwestiach istnieje równowaga wzajemności?". No po prostu, aby móc śmiało patrzeć w te Drugie Oczy.


  18. Skąd Ci przyszło do głowy słowo "strach" przecież sam kilka razy użyłeś słowa "obrzydzenie" i to one jest zgodne z prawdą. Przynajmniej u mnie.

    Doskonale rozumiem, że nikt nie odpowiada za to, co nie zależy od niego.

    Nie wolno mi demonstrować czegoś, co dla innej, niewinnej Osoby może być niezasłużoną przykrością.

    Oczywiście oczekuję wzajemności, nie potępiania mnie za uczucie obrzydzenia, także niezależnego ode mnie. Oczywiście, gdy mówię o nim wyłącznie wtedy, gdy jestem pytany. Jak teraz przez Ciebie.

×