Olimpia

Najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana pracy. Zrozumiałe jest, że ten proces nie nastąpi szybko i tak radykalne posunięcie nie koniecznie ukoi cierpienie. Radziłabym bywać w miejscach w których jest szansa na zawarcie nowych znajomości. Unikaj samotności. Nie obarczaj swoim problemem, zbyt często osób postronnych. Ot, poprostu od czasu do czasu wygadaj się przyjaciółce. To przyniesie ulgę. Spektakularna zmiana nie nastąpi szybko, potrzeba czasu i to sporo.

Wystarczy szczera rozmowa. Nie wybiegają zbyt pochopnie z własnymi założeniami. Może przyjaciółka Cię zaskoczy? Dowiesz się tego, czego się nie spodziewasz?

I latem i zimą obowiązkowo otwarte. Inaczej nie zasnę.

Z kobietami też

Ja należę do grupy tych usatysfakcjonowanych mężatek Wolałam się upewnić, bo mówiłeś ostatnio, że świat fantazji miesza Ci się z faktami

U mnie dokładnie na odwrót. Od przyjazdu do wyjazdu męża RU/ CHACZU POLNY

Wiesz to z FANTAZJI, czy prawdziwych przeżyć?

To zdrada ze strony męża wobec Ciebie.Twój mąż to ciapciałyga.

A jesteś dobrym ślusarzem

Poproszę męża, aby następnym razem, zostawił kluczyk u swojego zaufanego przyjaciela Przewietrzy mnie od czasu do czasu

Gang Olsena zawsze spartaczył robotę, za duże ryzyko Nad perfekcją Kwinto mogłabym się zastanowić Dobranoc!

Olsen mi się nie podoba

Dobranoc!

Żeby sobie bekę z niektórych zrobić

Potrzeba jest matką wynalazku