-
Zawartość
2269 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Olimpia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 24
-
Ja taki mam z mężem. Dodam, że mąż bywa w domu rzadko, niezwykle rzadko. Może w tym tkwi cała tajemnica.
-
Zawsze powtarzam, że gdyby nie trzeba było gotować, sporo wolnego czasu bym miała.
-
Znałam kiedyś gościa, który u nikogo nie jadł sałatki jarzynowej.
-
Kocham ją ale chce jej dobra i chce usunąć się z jej życia
Olimpia odpisał PJ#1 na temat w Życie uczuciowe
Jedno przeczy drugiemu. Chemia z jej strony wygasła, więc rozmowa będzie tylko formalnością. Nie sądzę, aby cierpiała. -
Rozumiem, że doszło między Wami do konfliktu. Może narzucasz się i facet powiedział, pass. Mało danych umieściłaś. Nic już nie pisz, po co! Widzę, że Cię swędzi. Pogorszysz sytuację i dasz mu satysfakcję. Gdyby tylko chciał, odpisał by przecież.
-
To nie pozwól na odnowienie kontaktu. To jedyny sposób. Potem będziesz tęsknić, będziesz czuła smutek, może nawet rozpacz. Płacz, to naturalne. Ciężar w klatce piersiowej. To wszystko musisz znieść albo zacząć się spotykać z tym drugim i zostać jego kochanką. Wybieraj!
-
Zerwij kontakt z nim a wtedy stłumisz uczucia. Z czasem zaczną wygasać.
-
Spoko, domyśliłam się.
-
Fantazjowanie jest rzeczą naturalną. Dzieci z bujną wyobraźnią, dobrze rokują na przyszłość. Dorośli wówczas tworzą obraz idealny tego, czego naprawdę pragną. Jeżeli natomiast, świat fantazji przedstawiamy jako fakty, to sam przyznać musisz, że jest to naganne. Człowiek taki jest traktowany niepoważnie. Nazywany najczęściej mitomanem.
-
Samo podanie ręki, nijak się ma do opisanej przez autorkę sytuacji. Porównanie było nieadekwatne. To nie był przytyk, luźne stwierdzenie
-
Nie u każdego. Sugerujesz, że na tym forum to codzienność
-
Potrafisz fantazjować
-
Radykalna różnica, wynika z okoliczności i innych elementów towarzyszących tej wizycie. Nie sądzę abyś ich nie dostrzegła ale poprostu z zasady lubisz, żeby Twoje było na wierzchu.
-
Ja również odniosłam wrażenie, że autorka nie oczekuje potwierdzenia niekompetencji lekarza a raczej chce zyskać pewność, iż medyk skierował zainteresowanie jej osobą od strony prywatnej.
-
Albo sympatii Z pewnością, tak
-
Widzę, że ktoś do lamusa sięgnął Wypytywał o życie prywatne, uwaga o oczach była nie na miejscu. To gabinet lekarski, nie spotkanie towarzyskie. Lekarz nie podaje kobiecie ręki przy schodzeniu z fotela. Korzystam z usług ginekologów. Może nie uwierzysz, mnie też przytrafiają się takie historie. Bywały gabinety, w których niekompetencja lekarza od razu rzucała się w oczy. Gdy w sposób zdecydowany reagowałam na skrócony dystans, lekarz zmieniał front. Przechodził ze skrajności w skrajność. Pamiętaj ddt, za każdym zawodem, kryje się tylko człowiek. Kobietom naprawdę przytrafiają się w gabinetach niekomfortowe sytuacje. Piszą o tym na forach internetowych ale nikt im nie chce uwierzyć. Autorce, może to imponowało, może miałaby chęć na bliższą relację. Nie wiem. Jej sprawa. Jeżeli lekarz wolny i ona też, nic nam do tego. Pytała, więc odpowiedziałam.
-
Pierwszy raz nocowałam po 3 ech miesiącach, u rodziców męża. Dostałam oddzielny pokój. Zaczęłam u nich bywać po dwóch tygodniach znajomości: święta, imieniny, niedzielny obiad. Myślę, że po dwóch msc. znajomości spokojnie możesz przyjąć zaproszenie.
-
Będzie czytał, bo trudno żeby tego nie robił, w sytuacji kiedy chce się poradzić a może nawet bardziej, wygadać. Kobiet za tyłek łapać nie radzę, bo to przyniesie odwrotny do oczekiwanego skutek. On sam będzie postrzegany jako podrywacz, kobieciarz Nie wiem, czy kobiety są świetnymi autorkami. Ja nią nie jestem i nigdy nie byłam. Na nic się nie zda moje zapewnienie, bo Ty wiesz lepiej, prawda? Ja, autorowi wymienionych przez niego specjalistów nie polecam w swoim poście. Z całą resztą muszę się zgodzić. To co proponujesz to nic innego jak terapia poznawczo- behawioralna. W tym wypadku bardzo pożądana
-
Z góry zakładasz, że przyniesie mu to więcej złego niż dobrego? Zupełnie nie potrzebnie. Sam fakt, że będzie BYWAŁ, może wpłynąć bardzo pozytywnie na jego rozwój i zniwelowanie nieśmiałości.
-
To jeden z tych osobników, który uważa, że kobieta jest jego własnością. Ten typ, tak ma. Kolejne dziecko może spotęgować konflikt między Wami. Decyzja musi być podjęta obopólnie. Twój partner znęca się nad Tobą psychicznie. Być może brak asertywności u Ciebie ułatwia mu te praktyki. Nie mam doświadczenia z rozwodem ale wielu ludzi układa sobie życie ponownie. Toksyczny związek na pewno jest wyczerpujący.
-
Twoim problemem jest nieśmiałość, która może wynikać z niskiej samooceny albo braku obycia w kontaktach międzyludzkich. Z kursu uwodzenia możesz skorzystać, dlaczego nie? Bardziej odpowiedni dla Ciebie byłby jednak trening umiejętności społecznych, abyś nabrał pewności siebie. Kto wie, może na takich zajęciach właśnie poznasz kobietę, która Cię zainteresuje.......
-
On na pewno jest wolny? Bo wygląda tak, jakby chciał ale coś go blokuje. W bezpośrednim kontakcie z Tobą zachowuje się swobodnie, później jakby ograniczony.
-
Tak. Jestem tu trochę ale zajrzę rano i wieczorem to wszystko. Trzeba być bardzo kreatywnym aby tu popisać i jeszcze wszystkie zobowiązania ogarnąć. Mało zdolna widać jestem
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 24