Marcin40
Zarejestrowani-
Zawartość
8518 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Marcin40
-
Skądżeś ty to chopie wynalazł?
-
Monia..... Ty tygrysico Nie wiedziałem,że takie kosmate myśli chodzą Ci po głowie
-
A jakie pijesz? Świece już są Bąbelki i pianka w wannie też będą Widzisz...o wszystko zadbałem
-
Cieszę się To jak? Jesteś wolna dziś o 21?
-
Wiem Bolku i nic na to nie poradzę Muszę z tym żyć Mnie akurat podnieca kiedy kobieta wyznaje mi ,że rozmiar ma dla niej znaczenie. Dodaje mi to wigoru i chcę jej pokazać,że mimo to, dam jej dużo przyjemności. Jednak nie wszyscy tak mają. Takie wyznania mogą podcinać skrzydła. Zastanawiam się tylko czy w łóżku chodzi o bicie rekordów i o to, kto ma czy da więcej orgazmów. Czy zawsze ma istnieć jakiś wyścig szczurów kto lepszy? Czy ty oczekujesz od swojej kobiety by dawała ci 3-4 orgazmy podczas jednego zbliżenia?
-
Bolek, Ty bysiorze ty Moje osobiste doświadczenia są takie,że dziewczyny były zawsze były zadowolone, kiedy mocniej i szybciej machałem moim małym...czyli jak to się mówi ....`` ostro młóciłem zboże`` i nie przestawałem w kluczowym momencie Poza tym jeśli mogłem powstrzymać się przed szybkim wytryskiem i dzięki temu dać jej kilka orgazmów szybko po sobie, to naprawdę nie było tak źle W moim odczuciu na pewno większy i grubszy ma łatwiej przez siłę tarcia jaką wytwarza. Mały na pewno musi się bardziej napracować.
-
I vice wersa. Facet też nie powinien mówić kobiecie,że ma za małe ..... lub za duży .... itp. itd. To chodzi o zwykłą kulturę osobistą, przyzwoitość i szacunek. Facet jak ma małego, to o tym wie. Tak samo kobieta o wielkości swoich piersi. Jest tabela rozmiarów i nie trzeba o tym jeszcze na głos gadać.
-
A pani? Zdarzały się takie sytuacje?
-
W jakich to niby kulturach?
-
Szanowny Panie Szyderco ! Dziękuję serdecznie za okazaną życzliwość i troskę nam, dorosłym użytkownikom forum Jeśli o mnie chodzi to nie znam się na botach czy innych u-botach, tudzież programach komputerowych, tak jak Szanowny Pan, i jakoś nie interesuje mnie kto właściwie wstawia tematy tak długo jak dotyczą one sfery erotyki i nie zamierzam bawić się w forumowego detektywa. Z wyrazami szacunku Marcin40
-
Drogi Szyderco! To oczywiste, że dyskusja z autorem tematu sprzed kilku lat nie ma sensu, jednakże..............odkopywanie starych tematów nie jest pozbawione sensu, jeśli ktoś ma akurat problem podobny do opisanego przez starego autora. Mało jest nowych , oryginalnych temtów , zatem nic nie stoi na przeszkodzie by wracać do starych. Dyskusja nadal może się w nich przecież toczyć. Na forum zostało już chyba wszystko powiedziane o seksie, więc nikt już nic nowego nie wymyśli.
-
Co miało zostać powiedziane, zostało ,a reszta, jak napisał poeta, jest milczeniem
-
Uważaj..... bo jak mówią ciekawość to pierwszy stopień do........ A chyba nie chciałabyś tam sie znaleźć
-
No proszę jaka ciekawska osóbka nam się tu trafiła
-
Ja też późno straciłem ``prawictwo``, ale czy to czyni mnie od razu jakimś nienormalnym i złym człowiekiem? Nie sądzę.
-
I tu kryje się tajemnica, którą wartoby zbadać Tzn jeśli ktoś dałby jej i sobie szansę na to...
-
Hehe... Jakos trudno mi uwierzyć w to, że pomyliłeś dziurki a jej to nie przeszkadzało
-
Lubię te twoje komentarze Niestety Waćpanna pisała tu 3 lata temu, wiec moje szanse na podbicie jej serca są raczej mizerne. Niemniej dziękuję za doping, Nowy
-
Ile ty masz lat, chłopie, że nie liczyłeś długości swojego napletka??! Skandal!
-
Jeden to się nawet kurczy
-
Z jednej strony zgodzę się, że powinno się mieć szacunek dla innych użytkowników i nie oceniać, ale czy tak się zawsze da? Kiedy czytasz jakiś wpis , to na podstawie swojej wiedzy, doświadczenia życiowego, możesz ocenić, czy to co ktoś pisze to są zwykłe jaja czy jest to jakiś ważny problem albo głos w dyskusji. Kiedy czytam wpis, który mnie bawi, to stety niestety daję temu wyraz. Ktoś może mnie oskarżyć o wyszydzanie. Tak. Przyznaję, że mogę to robić, choć wydaje mi się,że nie jestem w tym jakiś bardzo agresywny. Jednak jeśli ta osoba umie przedstawić rozsądne argumenty, to w każdej chwili mogę zmienić swoją ocenę jej wpisu.
-
I jaka była konkluzja?
-
Powinniśmy tu zrobić konkurs na najbardziej kuriozalną historię. Byłoby dużo śmiechu Nawiasem mówiąc... Ludzie tu są bardzo kreatywni
-
Ależ Pani Władzo... Ja jestem całkowicie niewinny