Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lusilju

Zarejestrowani
  • Zawartość

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lusilju

  1. Mój partner bierze swoje dziecko do nas na noc. Jak nam się zachować? Ja nie mam obowiązku przebywać ani tym bardziej spędzać wolnego czasu z cudzymi bękartami. Nie chcę ale zostałam postawiona tak jakby przed faktem dokonanym. Nie będę udawać i płaszczyć się przed tym dzieciakiem bo mi to nie wychodzi. Nie umiem nawet zaglądać do niego choćby sztucznie. Ciężko mi...doradzcie mi coś mądrego.
  2. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Akurat o finanse się nie martwię, bo mój partner dobrze zarabia, a i zarazem nie rozpieszcza dzieciaka zabawkami. Raczej nie sądzę ze będzie spełniał jego zachcianki. Poza tym ja pracuję więc buciki i torebki jak najbardziej ze swoich pieniążków kupuję. No i nigdy nie dojdzie już do żadnego wyjazdu z tym dzieciakiem. Nigdy. Jeśli ja nie pojadę to mój partner też na pewno nie pojedzie.
  3. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Pewnie minie jeszcze parę dobrych lat zanim ten dzieciak nie będzie chciał tu przyjeżdżać. Ja nie umiem tak, od razu po mnie widać złość czy inne emocje. Muszę zacisnąć zęby i modlić się że z czasem dzieciak jak będzie chodził do szkoły i będzie trochę starszy to odechce mu się wizyt u tatusia
  4. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Mój facet nie uczestniczy w życiu dziecka tak jak ci się wydaje widzi się z nim raz na tydzień czasami raz na miesiąc, ale jednak dla mnie to jest i będzie problem. Bo sama obecność tego czegoś uwalnia we mnie nienawiść i jad. Wy tego nie zrozumiecie chyba nigdy.
  5. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Nie zrezygnuje z faceta ze względu na tego dzieciaka. Ja olewam, tylko facet oczekuje ode mnie minimalnego zainteresowania dzieciakiem gdy u nas jest. Kiedyś nie odezwałam się do dzieciaka ani razu podczas pobytu u nas to później mi to wypomniał.
  6. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Opowiem wam jak było. Otóż niestety musiałam mieć do czynienia na chwilę z tym dzieciakiem. Wiele mnie to kosztowało. Przed spotkaniem dosłownie mną telepało. Wydusiłam nawet parę zdań do tego dziecka. Po czasie zeszło ze mnie napięcie i już starałam się nie zwracać uwagi ani się nie denerwować. Jego mowa nadal stoi w miejscu. To nie jest na moje nerwy. Umie dużo słów, ale wypowiada je w sposób niewyraźny tak, że obca osoba nie zrozumie za pierwszym razem. Starałam się nie denerwować, ale wyszła kolejna wizja spotkania tego dziecka i znowu mam nerwa! Nie chcę o tym myśleć a ciągle się denerwuje. To okropne
  7. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Niby gdzie pisałam że to "bachor"??? Mówię na niego dzieciak, a to chyba nie jest wulgarne określenie. Robisz wszystko żeby to mnie się uczepić
  8. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Wszyscy jesteście tak bardzo dobroduszni, tylko dlaczego plujecie jadem w moja stronę ??? Czy ja wyzywam tego dzieciaka??? Wyrażam się o nim w sposób wulgarny ? NIE.
  9. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    No bo to jest śmieszne . Jak zabrać takiego dzieciaka do znajomych czy rodziny? Ktoś zapyta ile ma lat a on odpowie że "sesc"
  10. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Dlaczego to mnie krytykujecie?? Dzieciak prawie do 4 lat biegał w pampersie bo mamusi się nie chciało uczyć go siadać na nocnik. Co dopiero inne rzeczy?
  11. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Nie chodzi do żadnego logopedy, wiedziałabym o tym. Poza tym umiem rozróżnić kto wychowuje dziecko dobrze, a kto źle. Corka koleżanki w wieku 2,5 roku miała już duży zasób słownictwa, a w wieku 3 lat płynnie mowi, śpiewa itd. i przede wszystkim wyraźnie. No ale koleżanka zajmuje się dzieckiem jak należy. Mała ma mnóstwo książek i gier edukacyjnych. Codziennie mama wymyśla jej jakieś zabawy, które uczą. Widać gołym okiem, że to dziecko wyrośnie na mądra dziewczynę.
  12. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Dziś jestem już spakowana i jutro wyjeżdżam. Nie będę komentować zachowania rodziców tego dziecka. Jeśli 6latek w tym wieku na zadrapanie mówi 'ała' jak 2letnie dziecko to sami oceńcie poziom tego wszystkiego. Pozdrawiam serdecznie
  13. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Haha on w mowie nie zrobił postępów od kilku miesięcy więc jak ma być lepiej??? Niejeden 2.5 latek przegania go w mowie a ma prawie 6 lat.
  14. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Ja też umiałam wszystko, ale cóż poradzić teraz niektóre dzieci są opóźnione w rozwoju o parę lat.
  15. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Rodzice są od tego a nie obca baba
  16. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    On nie umie robić kanapek, nic nie umie
  17. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Co mam mu powiedzieć? To jest sytuacja bez wyjścia tak jak ktoś napisał wcześniej. Ten bagaż jest w tej chwili dla mnie nie do udźwignięcia. Ogarnia mnie stres, gdy mam zobaczyć to dziecko!!! Stresuje sie jak przed egzaminem, nie umiem wydusić z siebie słowa i skręca mnie w środku. Czuję takie napięcie jak przed czymś złym co się na zaraz wydarzyc. To normalne??? Chyba nie!! W tym wszystkim boję się o to, że przecież to ja wychodzę na tą złą, ze nie chce się z nim pobawić, porozmawiać.j a nigdy nie lubiłam dzieci, nie chciałam ich mieć. Skręca mnie na samą myśl o dzieciach.
  18. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Mnie na pewno by uprzykrzył. Chyba na wakacje jedzie się po to by odpocząć??? A wieczorem co zrobić z dzieckiem gdy powiedzmy chce się wyjść na plażę ??? Każdy wieczór do dupy bo trzeba siedzieć w pokoju/domku. Wakacje z horroru to wakacje właśnie z takim podrzutkiem i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Macie rację to chyba jest koniec tego związku, bo u mnie to wygląda tak: albo ja albo ono. Już dosyć tego uprzykrzania mi życia.
  19. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Już raz wykręcił mi taki numer, że bez mojej wiedzy chciał zabrać dzieciaka na nasz wspólny wyjazd, rozumiecie to??? Nawet nie zapytał o zdanie, nie poinformował o swoich zamiarach. No przepraszam bardzo ale obcy dzieciak nie jest mi na.pewno potrzebny np. na plaży. To było tak słabe z jego strony, że od tamtego czasu mam jakiś uraz. Koniec końców wyjazd się w ogóle nie odbył
  20. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Jestem załamana tym wszystkim bo wiem że to się na lepsze już nie zmieni, teraz latem co tydzień będę bombardowana wiadomościami, że będziemy mieli gościa. Nie wiem czy dam rade, chciałabym wyrzucić to z siebie, głośno wykrzyczeć, zobaczyc jego reakcje
  21. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Też bym chciała żeby widywał dziecko w byłym domu ale widzicie sami jaka jest sytuacja.
  22. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Nie będę samarytanka dla nikogo, podjęłam decyzję o wyjeździe na weekend do hotelu, trudno wydam pieniądze ale i odpocznę w spokoju
  23. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Ja nie będę rozmawiać na ten temat z nim. Właśnie napisał że chce go wziąć w pt sobotę i niedzielę. Wyprowadzam się na całe trzy dni , koniec tematu
  24. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    Wg mnie jest opóźniony. Jak to byliśmy?? Ja i mój partner nie będziemy nigdzie z tym dzieciakiem biegać , tym bardziej po lekarzach . Może jeszcze prywatnie??? Matka go nie nauczyła dobrze mówić to niech teraz go leczy
  25. Lusilju

    Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

    On to widzi i wie o tym doskonale. Twierdzi, że go nie akceptuje i nienawidzę. Nie ominę ich spotkan, ale nie chce brać w tym udziału. Nie będę się rozwodzić nad tym dlaczego. Po prostu chyba tego w sobie nie zmienię. Mam przysłowiowy ból dopy nawet gdy mam się z nim przywitać czy o coś zapytać
×