Mam w rodzinie wesele na 150 osób. Przyjęcie będzie na wsi, ale przyjezdnych osób z różnych regionów Polski dużo. Wiele osób zaproszonych pójdzie, wiele odmówilo, między innymi moja bliska rodzina.Zdecydowanie powiedzieliśmy, ze niestety nie będziemy ryzykować. Uważam, że nie wolno kusić losu, jeśli możemy mieć na to jakikolwiek wpływ.